REKLAMA
  1. Home -
  2. Praca -
  3. Chcesz pracować w Russia Today? Przez 20 lat nie będziesz mógł powiedzieć złego słowa o stacji
Chcesz pracować w Russia Today? Przez 20 lat nie będziesz mógł powiedzieć złego słowa o stacji

RT (czyli Russia Today) to tuba propagandowa Putina. Nie pracuje tam jednak zbyt wielu dziennikarzy z Rosji. RT ściąga ludzi z Wielkiej Brytanii, Niemiec czy Holandii - za całkiem niezłe pieniądze. Oczywiście haczyk jest - i to niejeden. Okazuje się na przykład, że pracownicy RT nie mogą krytykować stacji przez... 20 lat po zakończeniu pracy. Ciekawe jak jest w dzisiejszym TVP...

Jerzy Wilczek22.03.2019 22:02
Praca

Miałem kiedyś znajomego Holendra, który mówił, że "był dziennikarzem w Berlinie". Spytałem, gdzie dokładnie. On na to, że w RT (a ściśle mówiąc, w należącej do stacji agencji Ruptly). Zacząłem go dopytywać. - Po Majdanie nie dałem rady. Odszedłem - powiedział tylko i nie chciał już więcej na ten temat rozmawiać.

Zdziwiłem się. W końcu wielu zachodnich dziennikarzy odeszło nagle z Russia Today i zaczęło opowiadać, jak to jest pracować w propagandowej machinie Putina. Ale w serwisie "Press" przeczytałem krótkiego newsa - i zrozumiałem czemu Holender nagle przestał być rozmowny...

REKLAMA

Russia Today. Krytyka zabroniona

Rosyjska telewizja zobowiązuje swoich pracowników do podpisywania "zgody na nieujawnianie poufnych informacji". W praktyce oznacza to, że nie mogą krytykować pracodawcy przez 20 lat po zakończeniu pracy - wynika z informacji rosyjskiego serwisu znak.com.

Zabronione ma być ujawnianie jakichkolwiek informacji - na blogach, spotkaniach, konferencjach, w mediach... Jeśli ktoś przepis złamie, może go czekać surowa kara - nawet równowartość ok. 300 tys. zł.

REKLAMA

Czy to może dziwić? Wielu dziennikarzy z Zachodu, którzy rzucili pracę w RT, zaczęło opowiadać o kulisach tworzenia materiałów w tej telewizji. Oczywiście nie mieli zbyt wiele dobrego do powiedzenia na temat stacji. Najwyraźniej Rosjanie wyciągnęli z tego wnioski. Po krytyce swoich eks-dziennikarzy stacja zmieniła oficjalnie nazwę z Russia Today na RT i najwyraźniej mocno zmieniono pracownikom kontrakty.

RT jeszcze kilka lat temu autentycznie szokowała. Aż trudno było uwierzyć, że ktoś w XXI wieku może uprawiać tak toporną propagandę, rodem z Dziennika Telewizyjnego. Cóż, świat się przez te kilka lat mocno zmienił.

REKLAMA

Dziś propaganda dziwi nico mniej. A na pewno w Polsce. RT, owszem, nie ma wiele wspólnego z dziennikarstwem. Ale TVP za prezesury Jacka Kurskiego poszło wiele razy znacznie dalej, na przykład napastując polityków opozycji na ulicach. Czegoś takiego jednak w Russia Today nie widzieliśmy.

Ale jedno zastanawia - nawet odchodzący ostatnio z TVP dziennikarze raczej niechętnie mówią publicznie o panujących w stacji warunkach. Czyżby na Woronicza i Placu Powstańców postanowiono skopiować nie tylko praktyki rodem z RT, ale również wzory umów?

REKLAMA
Dołącz do dyskusji

zobacz więcej:

Najnowsze
Warte Uwagi