Rzecznik Praw Pasażera Kolei został powołany przez Urząd Transportu Kolejowego – ma przechlapane?
W przypadku problemów z brudnymi toaletami w pociągach, opóźnieniami składów, zakupem biletów i innymi sprawami związanymi z koleją zwykle klienci zwracają się do konduktorów lub osób w… kasie! Aby temu zaradzić, dzięki decyzji Urzędu Transportu Kolejowego został powołany Rzecznik Praw Pasażera Kolei.
Rzecznik Praw Pasażera Kolei została Joanna Marcinkowska, radca prawny zajmujący się do tej pory prawami pasażerów w Urzędzie Transportu Kolejowego, a także bezpieczeństwem transportu kolejowego. Nowe stanowisko ma pomóc pasażerom rozwiązywać problemy z pominięciem sądów i to w czasie nie dłuższym niż 90 dni, a całość bez żadnych opłat.
Rzecznik Praw Pasażera Kolei na ratunek podróżującym!
Wnioski o rozpatrzenie sporów z przewoźnikami, czy innymi podmiotami związanymi z koleją, można składać pisemnie, a wkrótce ma ruszyć system pozwalający załatwianie tego typu spraw drogą elektroniczną.
Każdy problem, jaki pasażer będzie miał, zanim rozpatrzy go Rzecznik Praw Pasażera Kolei, powinien być załatwiany najpierw w sposób standardowy, czyli choćby jako reklamacja, poprzez negocjacje, etc. Jeśli od razu spróbuje skierować problem do RPPK, to pani Joanna Marcinkowska po prostu go odrzuci.
Aby formalnościom stało się zadość, pasażer winien przedstawić RPPK dokładny opis dotychczas podjętych przez niego działań i rezultatów tychże, a także dowody w postaci biletów, dokumentów i odpowiedzi instytucji, z którymi prowadzony jest spór. Może złożyć skargę do roku od podjęcia próby rozwiązania sporu z instytucją związaną z koleją.
Rzecznik Praw Pasażera Kolei uzyskał duże uprawnienia do rozwiązywania wszelkich problemów. Może podejmować wiążące decyzje związane z podmiotami podlegającymi Urzędowi Transportu Kolejowego, czyli nakładać kary, nakazywać działania naprawcze, wszczynać postępowania administracyjne. Wszelkie działania mogą dotyczyć zarówno spraw indywidualnych, jak i zbiorowych. Po przekazaniu propozycji rozwiązania sporu każda ze stron będzie mogła odnieść się do niej w ciągu 7 dni.
W tytule padło pytanie, czy Rzecznik Praw Pasażera Kolei Joanna Marcinkowska ma przechlapane? Może mieć, bo w 2016 roku petenci przekazali Urzędowi Transportu Kolejowego ponad 1200 skarg. 478 dotyczyło problemów z brudnymi toaletami, koszami na śmieci, etc., komfortem podróży i jakości obsługi. 390 osób zwróciło się z wnioskami o zwrot poniesionych kosztów, 342 na obsługę w kasach, a problemów z oznakowaniem i informacjami miało 330 petentów. Reszta dotyczyła innych spraw.
Biorąc pod uwagę przytoczone dane, Rzecznik Praw Pasażera Kolei będzie miał sporo pracy. Może nawet więcej, niż będzie w stanie ogarnąć, choć liczymy, że wiele spraw będzie dotyczyło tego samego problemu i zostanie załatwione hurtem, inaczej wątpię, by udało się wszystko rozwiązać.