Barcelońska Sagrada Familia uzyskała pozwolenie na budowę. Czekała na nie tylko 130 lat

Gorące tematy Nieruchomości Zagranica Dołącz do dyskusji (342)
Barcelońska Sagrada Familia uzyskała pozwolenie na budowę. Czekała na nie tylko 130 lat

Jednym z symboli Barcelony jest kościół Sagrada Familia. Najbardziej znane dzieło Antonio Gaudiego na trwałe wpisało się w krajobraz miasta. Nic dziwnego, skoro bazylika budowana jest już od przeszło 130 lat. Do niedawna bez pozwolenia na budowę. 

Sagrada Familia uzyskała pozwolenie na budowę po długich negocjacjach z władzami Barcelony

Budowę kościoła pod wezwaniem Świętej Rodziny, a więc Sagrada Familia, ciężko nazwać bezproblemową. Od strony prawnej największą przeszkodę stanowił brak formalnego pozwolenia na budowę. Trzeba przyznać, że władze miejskie Barcelony – jak podaje portal ansamed.info – zaczęły się dopominać o uregulowanie tej kwestii dopiero w 2016 r. Lokalny Kościół z kolei stał na stanowisku, że Gaudi uzyskał w 1885 r. stosowne zezwolenie, od władz miejskich Sant Marti de Provenals. Teren ten obecnie stanowi część Barcelony.

Obydwie strony doszły jednak wreszcie do porozumienia, dzięki któremu Sagrada Familia uzyskała pozwolenie na budowę – czy raczej uregulowała wreszcie swój status prawny. Firma kierująca budową bazyliki ma zapłacić miastu 36 milionów euro w ciągu następnych 10 lat. Nie powinno to specjalnie zaszkodzić budowie, biorąc pod uwagę, że kościół jest co roku odwiedzany przez przeszło 20 milionów turystów, co dawać ma około 50 milionów euro zysku. Pozyskane przez Barcelonę środki mają zostać przeznaczone na wydatki związane z transportem oraz zagospodarowaniem terenu dookoła kościoła. Co więcej, władze miejskie zgodziły się na dokonanie zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, pozwalających budowie na zdobycie wszystkich niezbędnych zezwoleń. To z kolei ma pozwolić na ukończenie świątyni w 2026 r.

Nie znaczy to jednak, że wszystkie sporne kwestie udało się obydwu stronom rozwiązać. Na przykład budowa jednej z fasad świątyni wymagać, wedle oryginalnego projektu, ma dobudowania schodów, co z kolei prowadziłoby do wyburzenia stu pięćdziesięciu budynków mieszkalnych w otoczeniu kościoła. Negocjacje mają w związku z tym być kontynuowane. Porozumienie wymagać będzie jeszcze zgody ze strony rady miasta. Głosowanie w tej sprawie przewidziane jest na początek 2019 r.

Na przeszkodzie w ukończeniu świątyni stała wojna domowa, katalońscy anarchiści oraz wizja architekta

Budowa kościoła Sagrada Familia trwa tak długo z kilku powodów. Najważniejszym jest z całą pewnością niepowtarzalny styl Antonio Gaudiego. Budzący zresztą wśród współczesnych mieszane uczucia. Jak podaje projektswiat.pl, na przykład George Orwell określić go miał słowami „Jeden z najbardziej szkaradnych budynków na świecie”. Wyjątkowa duża ilość unikalnych elementów, które trzeba wytworzyć przy okazji budowy sprawia, że jej budowa jest bardzo wymagająca dla realizatorów przedsięwzięcia. Warto zauważyć, że wedle pierwotnych założeń świątynia miała być niewielką, neogotycką katedrą. Ówczesny architekt popadł jednak w konflikt ze zleceniodawcą i zadanie jej zbudowania powierzono właśnie Gaudiemu.

Architekt, choć poświęcił budowie w całości, ostatnie piętnaście lat życia, zmarł w 1926 r. Ukończono wówczas raptem 1/4 świątyni. Budowę kontynuowano, lecz na przeszkodzie stanęła hiszpańska wojna domowa. Nie dość, że sam kościół ucierpiał w walkach, to jeszcze lokalni anarchiści spalili biuro Gaudiego, razem z planami, makietami i szkicami. Decyzję o dokończeniu budowy podjęto w 1982 r. Przyjęto jednocześnie założenie, że finansować ją będą jedynie dobrowolne datki, w tym także pieniądze pozostawiane przez turystów. Sagrada Familia uzyskała pozwolenie na budowę, jednak droga do ukończenia świątyni wciąż jest długa.