Stalking i nękanie dłużników przez windykatorów to w dalszym ciągu duży problem. W tej sprawie głos zabrał RPO

Finanse Prawo Dołącz do dyskusji
Stalking i nękanie dłużników przez windykatorów to w dalszym ciągu duży problem. W tej sprawie głos zabrał RPO

Pomimo wcześniejszych zapowiedzi, stalking i nękanie dłużników przez windykatorów do tej pory nie jest traktowane z należytym podejściem przez organy ścigania i sądy. Osoby, które są uporczywie nękane, nie mają w takiej sytuacji zapewnionej odpowiedniej ochrony prawnej. W związku z tą sytuacją głos zdecydował się zabrać Rzecznik Praw Obywatelskich, który apeluje o wprowadzenie kompleksowych zmian w tym zakresie.

Uporczywe nękanie dłużników miało być karane, ale ciągle ma miejsce w Polsce

Jak informuje serwis Prawo.pl, RPO zdecydował się stanąć po stronie ofiar nękania i stalkingu ze strony windykatorów. O tym, że problem jest poważny, świadczą także liczne skargi, które wpływają na biurko RPO. Rzecznik tak wypowiadał się o całym zjawisku:

Z uwagi na fakt, że żaden z pracowników firmy windykacyjnej nękającej swoich dłużników – biorąc pod uwagę częste zmiany klientów – nie wypełnia sam znamion przestępstwa stalkingu, należałoby się zastanowić, czy znamion uporczywego nękania nie wypełnia sprawca polecający czyli pracodawca czy też zlecający zadania pracownikom firmy windykacyjnej.

Ze zmiany prawa, która miała dawać osobom nękanym przez windykatorów większe poczucie bezpieczeństwa, zrezygnowano w 2019 roku. Naprzeciw zmianie przepisów stanął w tym czasie Trybunał Konstytucyjny, który orzekł, że zmiany te są niezgodne z art. 7 Konstytucji RP.

Jednak wiceminister sprawiedliwości nie widzi potrzeby zmiany obecnych przepisów. Arkadiusz Myrcha w swojej wypowiedzi stwierdził, że obecne prawo w sposób dostateczny chroni osoby zadłużone przed nękaniem i stalkingiem. Poinformował także, że propozycja RPO w jej obecnym kształcie nie zyska aprobaty Ministerstwa Sprawiedliwości.

Częste telefony z windykacji jak najbardziej można uznać za nękanie

Stalking i nękanie ze strony windykacji może być traktowane jak wykroczenie zgodnie z art. 107 Kodeksu wykroczeń:

Kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w inny sposób złośliwie niepokoi, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.
Również orzecznictwo sądów (np. Sądu Apelacyjnego w Gdańsku) jest przychylne osobom, które są uporczywie nękane:
Istotne w zachowaniu sprawcy jest to, że kieruje się on chęcią dokuczenia innej osobie, sprawienia jej przykrości, przysporzenia trosk i zmartwień. Pobudką działania sprawcy jest nieżyczliwość, ponieważ chodzi o „dotknięcie” ofiary, wyprowadzenie jej z równowagi, spowodowanie zdenerwowania.
Wielu prawników i ekspertów wskazuje, że sposoby windykacji nie mogą opierać się na zastraszaniu i obrażaniu dłużników, co w dalszym ciągu ma miejsce w wielu firmach windykacyjnych.