Właściciel dwóch hiszpańskich restauracji stwierdził, że zamiast popracować nad jakością menu czy atmosferą w lokalu, lepiej jest pozwać TripAdvisor. Pozew dotyczył tego, że serwis niewystarczająco kontroluje negatywne komentarze. Restaurator chciał, by TripAdvisor wypłaciło odszkodowanie w wysokości 660 tys. euro.
Niekwestionowany sukces Kuchennych Rewolucji sprawił, że jako społeczeństwo, obok polityki, sportu i prawa, staliśmy się także ekspertami od branży gastronomicznej. Dzięki temu wiemy, że podstawą zadowolenia klientów jest właściwe zarządzanie całym zespołem. Jeżeli goście z restauracji wychodzą niezadowoleni to najprawdopodobniej właśnie z powodu złej atmosfery albo niesmacznego jedzenia. Taki stan rzeczy można przyjąć i rozpocząć prace zmierzające do jego zmiany, na przykład zmieniając menu. Można też węszyć spisek portali zbierających opinie klientów.
Tak właśnie postąpił właściciel dwóch restauracji w hiszpańskiej Walencji. Stwierdził, że na portalu TripAdvisor znajduje się za dużo negatywnych opinii na temat jego restauracji. Zamiast dociekać sedna tych opinii, postanowił pozwać portal. Fałszywa recenzja TripAdvisor wcale nie jest takim niespotykanym przypadkiem. We Włoszech zapadł nawet wyrok w sprawie zamieszczania nieprawdziwych opinii umieszczanych na tym portalu. Sprytny marketingowiec oferował w ten sposób lepsze pozycjonowanie swoim klientom. Być może hiszpański restaurator stwierdził, że podobne praktyki mają miejsce w jego przypadku.
TripAdvisor: pozew i kosmiczne odszkodowanie
Przed sądem domagał , by TripAdvisor wypłaciło odszkodowanie w wysokości 660 tys. euro. Jego zdaniem serwis nie kontrolował negatywnych komentarzy. Uważał też, że TripAdvisor działał w złej wierze, nie umożliwiając mu usunięcia profili swoich restauracji. Z tego powodu miał ponosić straty finansowe przez to, że jego restauracja ma jedynie 3,5 gwiazdki na 5 możliwych. Sąd jednak stwierdził, że jego roszczenia są zupełnie bezzasadne.
Przede wszystkim sąd stwierdził, że filtry serwisu działają prawidłowo. Restaurator miał także opcję oznaczenia się jako właściciel obiektów w portalu, o czym przypomniał sam TripAdvisor. Nie oznacza to jednak, że w ten sposób można doprowadzić do usunięcia restauracji z serwisu, ani tym bardziej usunięcia negatywnych komentarzy. Przede wszystkim dlatego, że godziłoby to w swobodę wypowiedzi. Konsumenci mają prawo do informacji na temat jakości świadczonych usług, tak samo, jak mają prawo wyrażać swoje opinie, zarówno pozytywne, jak i negatywne.
Szkoda, że sąd nie pokusił się o upomnienie restauratora, że notorycznie powtarzające się skargi na temat złej obsługi w lokalu świadczą o tym, że ta obsługa faktycznie może być zła.