Nowelizacja Kodeksu pracy jest już na ostatniej prostej. Na mocy nowych przepisów pracownicy zyskają szereg uprawnień. Okazuje się jednak, że dodatkowego urlopu opiekuńczego nie będzie można wziąć ze względu na chorobę wszystkich członków najbliższej rodziny – chyba, że akurat są członkami gospodarstwa domowego.
Dodatkowy urlop opiekuńczy nie w przypadku choroby rodzeństwa czy dziadków
Nowelizacja, która czeka obecnie na podpis prezydenta, wdraża dwie unijne dyrektywy – w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej oraz tzw. dyrektywę rodzicielską. Dzięki nowym przepisom zostanie wprowadzony m.in. nieprzenoszalny 9-tygodniowy urlop macierzyński dla mężczyzn (tym samym cały urlop rodzicielski wydłuży się do 41 tygodni przy jednym dziecku i 43 tygodni przy porodzie mnogim). Oprócz tego pracownicy zyskają prawo do zwolnienia od pracy z powodu siły wyższej (w wymiarze 2 dni lub 16 godzin w ciągu roku) oraz dodatkowego urlopu opiekuńczego (w wymiarze 5 dni w roku kalendarzowym) – pracownicy będą mogli z niego skorzystać w razie konieczności opieki nad chorym członkiem rodziny lub domownikiem.
Sęk w tym, że zgodnie z projektowanymi przepisami, dodatkowy urlop opiekuńczy będzie można wziąć na opiekę nad małżonkiem, dzieckiem czy rodzicami, ale już nie nad rodzeństwem czy dziadkami.
Po doniesieniach medialnych o luce w przepisach Senat zaproponował odpowiednią poprawkę, która miałaby uwzględnić rodzeństwo pracownika. Jak się jednak okazuje – najwyraźniej politycy partii rządzącej uznali, że jej przyjęcie jest zbędne, w związku z czym poprawka została odrzucona. Tym samym jeśli brat lub siostra nie są członkami gospodarstwa domowego, krewny nie będzie mógł wziąć dodatkowego urlopu opiekuńczego, jeśli poważnie zachorują.
Dlaczego rząd nie zdecydował się na rozszerzenie grupy osób, których nagła choroba upoważnia pracownika do wzięcia urlopu? Już wcześniej wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed, w rozmowie z „Faktem” twierdził, że „jeśli chcielibyśmy mieć pełnoprawne urlopy, musielibyśmy mieć kilkanaście miliardów złotych w budżecie państwa”. W innym wypadku koszt spadłby na pracodawców, a jak stwierdził wiceminister – rząd nie chce ich tym obarczać. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, by przyznanie prawa do dodatkowego urlopu opiekuńczego w razie choroby rodzeństwa miałoby kosztować dodatkowe kilkanaście miliardów złotych rocznie.
Elastyczny czas pracy jedynie dla rodziców i opiekunów dzieci do 8. roku życia
Sejm odrzucił również inną poprawkę Senatu, która rozszerzałaby uprawnienie do elastycznej organizacji pracy. Senatorowie chcieli, by z nowego uprawnienia skorzystali rodzice i opiekunowie dzieci do 12. roku życia. Ostatecznie jednak poprawka nie została przyjęta – i wniosek o elastyczną organizację pracy (czyli m.in. pracę zdalną czy obniżony wymiar czasu pracy) będą mogły składać jedynie osoby zajmujące się dziećmi do lat 8.