Zachęcanie Polaków do szczepień przybiera różne formy. O skuteczności takich rozwiązań można dyskutować, niektórym z nich nie sposób odmówić pewnej kreatywności. Przykładem może być Dolnośląski Urząd Wojewódzki czynny dłużej o dwie godziny, ale tylko dla zaszczepionych. Czy to w ogóle zgodne z prawem?
Dolnośląski Urząd Wojewódzki chce propagować akcję szczepień, oraz obywatelską odpowiedzialność
Jak podaje RMF24, od poniedziałku 6 do grudnia Dolnośląski Urząd Wojewódzki, w wybrane dni, będzie czynny o dwie godziny dłużej. Z tym, że w dodatkowych godzinach pracy pomiędzy 16 a 18 urzędnicy będą obsługiwać wyłącznie zaszczepionych interesantów. Wystarczy, że taka osoba przyjmie w ciągu ostatnich sześciu miesięcy przynajmniej jedną dawkę szczepionki.
Weryfikacja interesantów będzie się odbywać poprzez sprawdzanie paszportów covidowych i zaświadczeń o zaszczepieniu przez pracowników ochrony przy wyjściu. Intencji ze strony Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego łatwo się domyślić. Chodzi o promocję szczepień wśród obywateli, do czego zresztą sam urząd otwarcie się przyznaje.
Kolejny cel stanowi zachęcanie mieszkańców do odpowiedzialności nie tylko za siebie, ale także za współobywateli. Równocześnie Dolnośląski Urząd Wojewódzki czynny dłużej dla zaszczepionych miałby sprawić, że zarówno interesanci, jak i sami pracownicy będą czuli się w nim bezpieczniej. To szczególnie ważne w trakcie szalejącej właśnie czwartej fali koronawirusa.
Z drugiej jednak strony pozostaje kwestia tego, że ci sami pracownicy będą przecież pracować także w normalnych godzinach urzędowania. Siłą rzeczy, będą się także stykać z niezaszczepionymi. W tym także najprawdopodobniej osobami ostentacyjnie lekceważącymi wszelkie możliwe wymogi sanitarne. Można więc domniemywać, że to poczucie bezpieczeństwa może być nieco pozorne.
Co więcej, pytanie o legalność takiego rozwiązania nasuwa się sama. Tutaj wątpliwości są właściwie dwie. Przede wszystkim podnoszony często przez środowiska antyszczepionkowe argument o „segregacji sanitarnej„. W tym przypadku jest o tyle istotny, że Dolnośląski Urząd Wojewódzki jak najbardziej jest urzędem państwowym. Chociażby w rozumieniu ustawy o urzędach państwowych.
Dolnośląski Urząd Wojewódzki czynny dużej nie narusza praw swoich pracowników. Gorzej z niezaszczepionymi interesantami
Tymczasem zgodnie z art. 32 ust. 1 Konstytucji, „Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne”. Norma ta jak najbardziej obejmuje także osoby niezaszczepione, niezależnie od przyczyn takiego stanu rzeczy. Owszem, konstytucyjne prawa i wolności można ograniczać – jednak należy spełnić określone warunki. Miedzy innymi ustanowienia wyjątku w formie ustawy, jego celowości, proporcjonalności, czy nienaruszania istoty chronionego prawa.
W tym konkretnym przypadku można mieć co do tego pewne wątpliwości. To w końcu pójście o krok dalej, niż zwalnianie z obostrzeń osób zaszczepionych. Zwłaszcza, że akurat organy władzy publicznej są zobowiązane do działania w oparciu o przepisy prawa. To oznacza, że mogą jedynie to, na co wprost prawo im zezwala. Przy braku regulacji obejmującej daną kwestię, należy domniemywać brak kompetencji do określonego działania. Urzędom wolno pod tym względem zdecydowanie mniej, niż na przykład przedsiębiorcom.
Osobną kwestią pozostaje czas pracy urzędników. Zgodnie z art. 29 ust. 1 przywoływanej już ustawy o urzędach państwowych, „Czas pracy urzędników państwowych nie może przekraczać 8 godzin na dobę i średnio 40 godzin tygodniowo w przyjętym okresie rozliczeniowym nie dłuższym niż 8 tygodni”.
W tym przypadku można jednak problem rozwiązać poprzez kreatywne zarządzanie rozkładem czasu pracy. Warto przy tym zauważyć, że jeżeli urzędnik musiałby pracować na polecenie przełożonego poza normalnymi godzinami pracy, to przysługuje mu według jego wyboru wynagrodzenie lub wolny czas do odebrania. Pod tym względem Dolnośląski Urząd Wojewódzki czynny dłużej nie powinien w żaden sposób naruszać praw jego pracowników.