Wypadki w pracy się zdarzają i to częściej niż myślimy. Maszyny są awaryjne, a szafki, biurka, czy krzesła potrafią być elementami wyposażenia o iście morderczych skłonnościach. Jeżeli doszło do wypadku w pracy, pracownik ma możliwość skorzystania z wyższej kwoty zasiłku oraz odpowiedniego odszkodowania i zadośćuczynienia. No chyba, że nie pracował uczciwie.
Definicja wypadku w pracy została wprowadzona przez ustawę o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Zgodnie z art. 3 niniejszej ustawy, o wypadku przy pracy mówimy, gdy spełnione zostaną odpowiednie przesłanki:
Warto dodać, że na równi z wypadkiem przy pracy traktuje się również m.in. wypadek w czasie podróży służbowej, podczas szkolenia, przy wykonywaniu zadań zleconych przez związki zawodowe.
Sprawdź polecane oferty
Allegro 1200 - Wyciągnij nawet 1200 zł do Allegro!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYTelewizor - Z kartą Simplicity możesz zyskać telewizor LG!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYRRSO 20,77%
Z przepisu wynika więc jasno, że aby mówić o wypadku w pracy, do zdarzenia musi dojść w miejscu pracy oraz w czasie pracy. Przykładowo, więc jeżeli jesteśmy w pracy i mamy kilkunastominutową przerwę, podczas której pójdziemy do pomieszczenia socjalnego i złamiemy tam nogę, traktowane jest to, jak wypadek w pracy. Jednak jeżeli w czasie pracy pójdziemy kserować prywatne dokumenty i wyciągając papier do kserokopiarki, zmiażdżymy sobie palce szufladą – sprawa będzie już znacznie bardziej skomplikowana.
Wypadek w pracy – nasz uszczerbek na zdrowiu musi mieć związek z pracą
Z orzecznictwa jasno wynika, że aby skorzystać z preferencyjnych warunków świadczenia chorobowego, czy też żądać odszkodowania i zadośćuczynienia, nasz wypadek musi mieć związek z wykonywaną przez nas pracą. W skrócie: jeżeli wypadek ma związek z załatwianiem przez nas prywatnych spraw w czasie pracy lub też, jeżeli pracownik biurowy przejdzie do części produkcyjnej i nieuprawniony (bez żadnego zlecenia) postanowi uruchomić jedną z nich, w wyniku czego dozna uszczerbku na zdrowiu, nie możemy mówić o wypadku w pracy.
Sprawy dotyczące wypadków w pracy rzadko są jednoznaczne, dlatego często trafiają na sądową wokandę. Często w tych sprawach wypowiada się również Sąd Najwyższy, który stara się doprecyzować przepisy w taki sposób, aby można było jasno stwierdzić, gdzie leży cienka granica pomiędzy wypadkiem w pracy a zwyczajnym wypadkiem. O tym, jaki związek musi zajść pomiędzy naszymi obowiązkami służbowymi a wypadkiem, mówi Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2019 r. (II PK 268/17). Skład sędziowski zauważył, że:
O tym, że związek z pracą nie jest wcale taki oczywisty (patrz działanie kobiety w miejscu pracy i w czasie pracy, która kserując prywatne dokumenty, uszkodziła sobie dłoń, co nie zostało uznane za wypadek w pracy) wypowiedział się Sąd Najwyższy w swoim wyroku z 2014 roku (I PK 245/13):
Ten sam wyrok opisuje również, jak łatwo jest zerwać związek z pracą (a co za tym idzie stracić ochronę, jaką przepisy gwarantują w przypadku stwierdzenia wypadku w pracy):
Warto odnieść się również do wyroku Sądu Najwyższego z 2009 roku (II PK 108/09), w którym skład sędziowski zauważył, że:
Co ciekawe, pracownik pod wpływem alkoholu również może ulec wypadkowi w pracy
Na koniec czas na ciekawostkę. Zdaniem Sądu Najwyższego, nie zawsze alkohol w pracy będzie przyczyną odmowy uznania zdarzenia za wypadek w pracy. Jak zauważył skład sędziowski w swoim postanowieniu z 2014 roku (I UK 390/13):