Gangster dostał 200 tysięcy za niesłuszny areszt? I bardzo dobrze, bo na tym właśnie polega sprawiedliwość

Gorące tematy Prawo Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (201)
Gangster dostał 200 tysięcy za niesłuszny areszt? I bardzo dobrze, bo na tym właśnie polega sprawiedliwość

264 tysiące złotych – takie zadośćuczynienie przyznał Ryszardowi Boguckiemu Sąd Okręgowy w Warszawie za 9 lat więzienia w sprawie zabójstwo generała Marka Papały. Bogucki miał nakłaniać do popełnienia tej zbrodni, jednak został prawomocnie uniewinniony. Zadośćuczynienie dla Boguckiego to kpina z prawa, czy dowód na równość obywateli w oczach sądów?

Ryszard Bogucki spędził w areszcie „tymczasowym” łącznie 9 lat. Za każdy z nich domagał się milion złotych zadośćuczynienia oraz, dodatkowo, 13,5 miliona złotych tytułem odszkodowania za poniesione koszty obrony oraz, związanej z odosobnieniem, utraty kontroli na spółką, której był udziałowcem. Zadośćuczynienie miało zaś zrekompensować to, że podczas aresztu stosowano wobec niego środki „nierzadko na pograniczu tortur”, jak wskazał sąd w uzasadnieniu. Chodzi tu m.in. – choć nie tylko – o wielkość celi, w której nie można było rozprostować rąk.

Co ważne, o ile wniosek o odszkodowanie sąd odrzucił, o tyle pierwotnie Sąd Okręgowy w Katowicach przyznał Boguckiemu ponad milion złotych. De facto najnowszy wyrok warszawskiego sądu zmniejsza pierwotną wysokość zadośćuczynienia blisko czterokrotnie. Wyrok jest nieprawomocny, i najprawdopodobniej (tzw. na pewno) zostanie zaskarżony przez prokuraturę. Ale i tak

zadośćuczynienie dla Boguckiego – zabójcy „Pershinga” wciąż przebywającego w więzieniu – wzbudziło wielkie emocje

Wiceminister Sprawiedliwości Patryk Jaki zapamiętał z uzasadnienia wyroku tylko informację o „ciasnej celi”, a wyrok uznał za dowód na konieczność reformy wymiaru sprawiedliwości:

https://twitter.com/JacekPiekara/status/828608838588841984

Sekretarz Stanu Michał Wójcik podążył drogą wskazaną przez zwierzchnika, również odnosząc się ad personam to jednego z sędziów, Igora Tuleya:

A to bardzo niebezpieczne słowa. O ile mogę zrozumieć, że „zwykły obywatel” (z góry przepraszam tych wszystkich, którzy są zwykłymi obywatelami i poczuli się dotknięci tymi słowami!) może czuć się nieswojo z myślą, że „gangster dostał dwieście tysięcy, bo cela była za ciasna, a zupa (pewnie) za słona”, o tyle od przedstawicieli rządu – a zwłaszcza resortu sprawiedliwości – oczekiwałbym nieco więcej zrozumienia dla tego, jak działa nomen omen sprawiedliwość.

Jak rozumiem wywody ww. Panów – i mnóstwa innych, których wypowiedzi znajdziemy w prawicowej części polskiego internetu – to „błąd” sądu ma polegać na tym, że:

  1. odszkodowanie dostał gangster, który odsiaduje 25 lat za zabójstwo innego gangstera,
  2. odszkodowanie jest zbyt wysokie w stosunku do przewin państwa polskiego, bo przecież zbyt ciasna cela to nie powód, żeby zwyrodnialcy zarabiali pieniądze stanowiące równowartość 8 lat zarobkowania na minimalnej pensji.

Państwo prawa to również obowiązki wobec oskarżonych i skazanych

Uznanie za słuszny argument nr 1 prowadzi do logicznych konsekwencji: obywatele NIE powinni być równi wobec prawa. Jak wynika z uzasadnienia (na razie ustnego) sądu, Bogucki był traktowany w sposób uwłaczający ludzkiej godności – jak można się domyślać, z uwagi na zarzucany mu czyn (zabójstwo generała Policji). Czy zatem każdy obywatel, który narazi się – świadomie lub nie – organom ścigania, ma być traktowany w podobny sposób? Choćby z uwagi na wciąż obecną w polskim systemie prawa zasadę domniemania niewinności (wpisaną do Konstytucji), takie podejście jest nie tylko absurdalne, ale i nielegalne.

Argument nr 2 jest bardziej kontrowersyjny. „Zadośćuczynienie dla Boguckiego” to przecież kazus nieco podobny do „celi Breivika„. Z jakiegoś względu ludowe poczucie sprawiedliwości wymaga, by skazany nie tylko ponosił karę rozumianą jako długotrwałe odosobnienie, ale i doznawał dodatkowe dolegliwości. M.in. dlatego wciąż nie potrafimy jako kraj zapewnić więźniom określone minima w zakresie wielkości celi, za co wielokrotnie obrywało sie Polsce od Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Ale czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że 9 lat „aresztu tymczasowego” w warunkach odbiegających od cywilizowanych standardów do JEST dobry powód do uznania odpowiedzialności Skarbu Państwa i przyznania stosownego zadośćuczynienia?

Łatwo jest kpić z sądów przyznających odszkodowania gangsterom – dopóki sami się nie przekonamy, jak łatwo trafić na celownik organów ścigania. Zwłaszcza w nadchodzących latach, gdzie 25 lat więzienia będzie groziło za wyłudzenia VAT czy zaleganie z trzema ratami alimentów.