Breivik dopiął swego – warunki pobytu w więzieniu będą mniej nieludzkie, dorzucą mu RAM do komputera i podgrzeją wodę w jacuzzi

Gorące tematy Prawo Zagranica Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (362)
Breivik dopiął swego – warunki pobytu w więzieniu będą mniej nieludzkie, dorzucą mu RAM do komputera i podgrzeją wodę w jacuzzi

Tytuł to oczywiście kpina ze skandynawskiego pojmowania sprawiedliwości, choć niestety nie odbiega on od rzeczywistości w dużym stopniu… Anders Breivik dopiął swego – złagodzono mu warunki odbywania kary za rzeź, której się dopuścił.

Kojarzycie człowieka, który nazywa się Anders Breivik? Ponad 5 lat temu (w lipcu 2011 roku) na wyspie Utoya zabił z zimną krwią 69 osób. Dodatkowo wcześniej wybuchła bomba, którą osobiście skonstruował i umieścił w samochodzie – to spowodowało śmierć kolejnych 8 osób. Wyrokiem sądu odsiaduje karę 21 lat pozbawienia wolności. Po wielu staraniach Anders Breivik dopiął swego – złagodzono mu warunki odbywania kary.

Breivik warunki w więzieniu ma lepsze, niż w niejednym hotelu

21 lat pozbawienia wolności, to może dla wielu zbyt łagodna kara dla tego fanatycznego wielokrotnego mordercy, ale wyższej nie przewiduje norweskie prawo. Przebywa w więziennej izolatce w więzieniu Ila w Halden, która składa się z trzech pomieszczeń, jest wyposażona w telewizor, lodówkę oraz konsolę do gier.

Anders Breivik od samego początku odsiadki skarżył się na warunki, w jakich przebywał. Głównie na izolację od innych więźniów, stary model konsoli, niezbyt wyszukany wystrój celi, zbyt małą ilość masła, czy kawę. W związku z tym pozwał Norwegię za łamanie praw człowieka. Domagał się zapewnienia mu prawa do prywatności (jego cela jest monitorowana, a korespondencja czytana), życia rodzinnego, a także o to, że jest nieludzko traktowany i poniżany.

W kwietniu 2016 roku sąd przyznał, że nikt nie może być trzymany w izolacji, a teraz złagodzono warunki, w których przebywa. Anders Breivik może częściej wychodzić na tereny poza murami, w tym uczestniczyć w zajęciach sportowych, a z adwokatem będzie mógł rozmawiać przez kraty, a nie tak jak wcześniej przez szybę.

Czy przebywanie w luksusowym, w porównaniu z polskimi warunkami, więzieniu, zapewnienie wielu wygód i rozrywek może dawać się we znaki osadzonemu? Czy jego żądania są słuszne? Sąd przyznał mu rację. Czy w następnych latach okaże się, że restrykcje zostaną jeszcze bardziej złagodzone i dostanie możliwość korzystania z komputera w nieograniczony sposób, nową konsolę i gry? Co na to osadzeni w Polskich zakładach karnych?