W Krakowie został właśnie wprowadzony zakaz palenia węglem i drewnem. Jest to efekt długoletniej batalii, gdzie po jednej stronie znajdowali się przeciwnicy zatruwania miast, a po drugiej osoby, szukające w ograniczeniu węgla teorii spiskowych w postaci ataku na nasze dobra narodowe.
Zakaz palenia węglem i drewnem w Krakowie
Sejmik województwa małopolskiego przyjął w 2016 r. uchwałę, zakładającą wprowadzenie zakazu palenia węglem i drewnem, która w życie wchodzi właśnie 1 września 2019 roku. Uchwała obowiązuje w Krakowie, który stał się niegdyś niechlubnym symbolem smogu w Polsce.
Warto przypomnieć, że tego typu uchwały, zwane antysmogowymi, zostały przyjęte w 11-stu województwach. Dzisiaj jednak takie regulacje po raz pierwszy w historii wchodzą w życie.
Egzekwowaniem przepisów zajmować się będzie straż miejska. Co ciekawe, uchwała zakłada możliwość karania niesubordynowanych krakowian grzywną w wysokości 500 złotych. Czy zastosowanie sankcji wpłynie na czystość powietrza w Krakowie? Jak donosi Polsat News, nie wszyscy się z nowego prawa cieszą, a niektórzy od razu wskazują, że przepisy są raczej fasadowe i nikt ich nie będzie przestrzegać.
Smog w Krakowie
Zakaz palenia węglem i drewnem nie oznacza, że mieszkańcy zostaną bez źródła ciepła — są przecież alternatywy. Jak przypomina w rozmowie z Polsat News wskazuje Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego
Będzie można mieć instalację gazową, można być podłączonym do miejskiej sieci ciepłowniczej, można mieć pompę ciepła, czy ogrzewanie elektryczne
Ponadto trzeba przypomnieć, że od co najmniej kilku lat miasto Kraków utrzymuje szereg programów, mających na celu pośrednią poprawę stanu powietrza. Od jakiegoś czasu refundowana jest wymiana pieców na bardziej ekologiczne, a — zgodnie z doniesieniami źródłowego serwisu — zlikwidowano przeszło 45 000 tzw. kopciuchów.
Wciąż również trwa szerszy, rządowy program pt. „Czyste powietrze”. W ramach owego można złożyć wniosek o dofinansowanie niektórych rozwiązań, a najubożsi mogą liczyć na ok. 90 proc. bonifikatę. Jak wyjaśnia wiceprezes NFOŚiGW, Artur Michalski
Osoby biedniejsze mogą dostać nawet do 90 procent dofinansowania kosztów kwalifikowanych, które wynoszą to 53 tys. zł
Czy wejście w życie uchwały, zakazującej palenia drewnem i węglem w Krakowie cokolwiek zmieni? Na pewno. Najważniejsza jest jednak skuteczność służb, które mają na celu przymuszanie do przestrzegania nowych przepisów. Sam zakaz, bez realnego stosowania sankcji, za dużo w świadomości niektórych mieszkańców Krakowa nie zmieni.