W trakcie prowadzenia działalności gospodarczej mogą się przytrafić różne wydatki wiążące się z funkcjonowaniem firmy. Niekiedy korzystnym z punktu widzenia przedsiębiorcy rozwiązaniem jest kupienie danego dobra na raty. Co jednak z kosztami uzyskania przychodów? Okazuje się, że zakupy na raty także wiążą się z możliwością odliczenia od razu całej kwoty.
Z podatkowego punktu widzenia nie ma powodu, by przedsiębiorcy unikali kupowania na raty
Zakupy na raty nie są w dzisiejszych czasach niczym nadzwyczajnym. Możemy w ten sposób kupić już niemalże wszystko, także przez Internet. To dość atrakcyjny układ, jeżeli czeka nas relatywnie duży wydatek, który wolelibyśmy sobie rozłożyć w czasie, na przykład na kilka miesięcy albo nawet jeszcze dłużej. Także z punktu widzenia przedsiębiorców zakupy na raty mogą być opłacalnym posunięciem.
Pozostaje jednak pytanie, czy taki zakup będzie można w ogóle zaliczyć w poczet kosztów uzyskania przychodów, a jeśli tak, to w jakim stopniu? Teoretycznie wątpliwości może budzić to, że w przypadku systemu ratalnego kupujący nie uiszcza w całości za zakupiony produkt. Takie rozumowanie może zniechęcać niektórych przedsiębiorców do wyboru tej formy rozliczenia zakupu towaru.
Na szczęście odpowiedź na wyżej postawione pytanie będzie korzystna dla podatników. Od 2016 r. funkcjonują przepisy pozwalające ujmować w kosztach na zasadach ogólnych także niezapłacone faktury kosztowe. Nieważne przy tym, czy płatność w ogóle została uregulowana. Ta zasada ma zastosowanie także do zakupów w systemie ratalnym.
Oznacza to, że przedsiębiorca zalicza w poczet kosztów uzyskania przychodów pełną kwotę faktury VAT wystawionej przez sprzedawcę. Płatnicy VAT uwzględniają tutaj kwotę netto, a podatnicy zwolnieni z VAT – kwotę brutto. Z punktu widzenia organów podatkowych nie ma tutaj znaczenia ani liczba rat, ani ich wysokość. Jakby tego było mało, jeśli zakup został włączony do środków trwałych przedsiębiorstwa, to podlega normalnym odpisom amortyzacyjnym.
Kosztami uzyskania przychodu są nie tylko same zakupy na raty, ale także odsetki od nich
Ustawodawca wraz z organami podatkowymi zakupy na raty traktują na tyle korzystnie, że przedsiębiorcy nie muszą ich unikać. Są jednak pewne kwestie, które w takim wypadku należałoby wziąć pod uwagę. Przede wszystkim, trzeba się upewnić, że dany sprzedawca oferuje w ogóle sprzedaż w systemie ratalnym dla firm. Wydaje się to oczywistością, jednak w praktyce bywa z tym różnie. Warto także sprawdzić, czy oferowane oprocentowanie rat jest równie korzystne, jak w przypadku klientów indywidualnych.
Od strony czysto podatkowej warto pamiętać o tym, że ustawodawca dokonał pewnej korekty przepisów w 2020 r., która ma zabezpieczyć interesy sprzedającego. Jeżeli sprzedawca wystawił fakturę VAT, to kupujący ma 90 dni na uiszczenie należności. Po przekroczeniu tego terminu sprzedawca może pomniejszyć swoje dochody o wartość nieuregulowanej faktury sprzedaży. Dokonuje poprzez złożenie deklaracji PIT w roku, w którym doszło do przekroczenia terminu. Automatycznie analogiczną korektę powinien uczynić kupujący. Jego podstawa opodatkowania wzrośnie o wysokość niespłaconych rat.
Kolejną kwestią wartą wzięcia pod uwagę są odsetki od rat. O ile raty 0% wydają się czymś coraz powszechniejszym, o tyle nie zawsze istnieje możliwość uzyskania tak korzystnej oferty. Odsetki również stanowią koszt uzyskania przychodu. Jest jednak pewna różnica. W tym przypadku koszt stanowią jedynie odsetki już opłacone.