Wyobraźmy sobie, że chcemy akurat wyjechać ze swojej posesji na zakupy. Nie możemy, bo drogę blokuje nam samochód sąsiada, albo wręcz przypadkowej osoby. Irytujące, prawda? Zastawienie bramy stanowi wykroczenie. Grozi za nie mandat w wysokości 100 zł. Stwierdzenie, że „to tylko na chwilę” nie jest w tym przypadku wytłumaczeniem.
Nie wolno parkować w taki sposób, który utrudniałby wjazd lub wyjazd innym pojazdom
Parkowanie w cudzej bramie wjazdowej to jedna z tych drogowych upierdliwości, które zasługują na karę. Przez kierowców, którzy postawią auto „tylko na chwilę”, która przeciąga się w nieskończoność, nie możemy wyjechać z własnej posesji. Dodatkowym problemem jest to, że często nie bardzo wiadomo, gdzie należy szukać właściciela źle zaparkowanego pojazdu. Chyba każdy zgodzi się ze stwierdzeniem, że zastawianie bramy zasługuje na jakąś karę.
Powyższe stwierdzenie obejmuje najwyraźniej także ustawodawcę, bo w art. 49 ust. 2 prawa o ruchu drogowym znajdziemy specjalny przepis na tę okazję.
Zabrania się postoju:
1) w miejscu utrudniającym wjazd lub wyjazd, w szczególności do i z bramy, garażu, parkingu lub wnęki postojowej; (…)
Na szczególną uwagę zasługuje tutaj istota tego konkretnego zakazu. Zabrania się postoju, a nie zatrzymania jako takiego. Oznacza to, że możemy na chwilę zaparkować pojazd w czyjejś bramie. Takie unieruchomienie pojazdu nie może jednak trwać więcej niż minutę. Dłuższe zastawienie bramy stanowi już wykroczenie. Rzecz jasna, przytoczony wyżej przepis ma zastosowanie także do innych miejsc, z których inni kierowcy mogą chcieć wyjechać i włączyć się do ruchu drogowego.
Kara za zastawienie bramy jest niewspółmiernie niska: mandat w wysokości 100 zł
Trzeba przyznać, że w tym konkretnym przypadku kara nie należy do surowych. Można by wręcz stwierdzić, że jest nieproporcjonalnie niska względem dolegliwości takiego zachowania. Zgodnie z obowiązującym taryfikatorem mandat za zastawianie bramy wynosi raptem 100 zł. Warto wspomnieć, że ta konkretna stawka dotyczy także innych przejawów naruszanie zakazu postoju w miejscach utrudniających wjazd lub wyjazd. Przykładem może być między innymi zablokowanie naszym autem drzwi prawidłowo zaparkowanego pojazdu albo w ogóle uniemożliwienie mu wyjazdu.
Teoretycznie pojazd zastawiający czyjąś bramę może czekać nawet odholowanie na koszt właściciela. W praktyce jednak zdarza się to stosunkowo rzadko. Przede wszystkim takie auto musi rzeczywiście utrudniać ruch innym samochodom. Można jednak domniemywać, że skoro ktoś zawiadamia w tym celu policję, to zastawienie bramy rzeczywiście mu przeszkadza. Jest jednak szansa, że sprawca skończy z mandatem, ale jego auto dalej będzie czekało, aż kierowca łaskawie raczy wrócić i je przeparkować.
Czego absolutnie nie możemy robić, to wymierzać sprawiedliwość na własną rękę. Nie możemy więc takiego auta przepchnąć własnym samochodem ani uszkadzać go w jakiś inny sposób. Dotyczy to także różnego rodzaju karnych naklejek za nieprawidłowe parkowanie. Zniszczenie lub uszkodzenie cudzego mienia to w tym przypadku już nie wykroczenie a całkiem poważne przestępstwo, zagrożone karą od 3 miesięcy do lat 5 pozbawienia wolności. W przypadkach mniejszej wagi w grę wchodzi areszt, ograniczenie wolności lub grzywna. Ta ostatnia na pewno będzie dużo wyższa niż mandat za zastawienie bramy.