PIP chce kontrolować przedsiębiorców bez limitu i bez upoważnień. Rząd zajął już stanowisko

Firma Praca Dołącz do dyskusji
PIP chce kontrolować przedsiębiorców bez limitu i bez upoważnień. Rząd zajął już stanowisko

Od jakiegoś czasu Państwowa Inspekcja Pracy forsuje zmiany, które są niekoniecznie korzystne z punktu widzenia przedsiębiorców – mowa m.in. o przepisach dotyczących kontroli zakładów pracy. Wszystko wygląda na to, że firmy mają jednak szczęście – bo okazuje się, że Rada Ministrów negatywnie opiniuje projekt. Może on zatem później nie zyskać odpowiedniego poparcia w parlamencie. 

Bez zmian w kontrolowaniu przedsiębiorców? Wysiłki PIP mogą spełznąć na niczym

PIP dąży do tego, by jej kompetencje były większe niż do tej pory – i by możliwe było skuteczniejsze kontrolowanie przedsiębiorców. Trwają zresztą prace nad komisyjnym projektem ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy orz ustawy – Prawo przedsiębiorców (odbyło się już nawet I czytanie w komisjach). Jakie zmiany przewiduje projekt? Po pierwsze, zniesione miałyby zostać limity czasu trwania kontroli przedsiębiorców; oprócz tego projekt przewiduje też zniesienie prawa przedsiębiorcy do wyrażenia sprzeciwu czy odejście przez PIP od obowiązku przestrzegania zakazu przeprowadzania u tego samego przedsiębiorcy wielokrotnych kontroli (zwłaszcza z tego samego powodu). Jeśli zatem przepisy weszłyby w życie, przedsiębiorcy musieliby liczyć się z tym, że PIP mogłaby kontrolować ich notorycznie, sprawdzając cały czas to samo – i to w dodatku tak długo, jak chcieliby tego sami inspektorzy. Warto ponadto dodać, że projekt przewidywał też zdjęcie z inspektorów obowiązku okazywania upoważnienia do kontroli; obecnie jest to konieczne w przypadku podmiotów mających status przedsiębiorców. Po zmianach wystarczyłaby – niezależnie od tego, kto miałby zostać poddany kontroli – legitymacja służbowa.

W uzasadnieniu projektu można przeczytać, że

Wprowadzenie zmian powinno także usprawnić i odbiurokratyzować proces kontrolny, przez to pozytywnie wpływając na realizację zadań PIP, w tym na zwiększenie możliwości prowadzenia działań kontrolnych. Za pozytywny skutek finansowy projektowanej ustawy, wynikający z uproszczenia i odbiurokratyzowania procesów kontrolnych, należy uznać zwiększenie możliwości kontrolnych Państwowej Inspekcji Pracy

Jednocześnie zdaniem autorów projektu zmiany nie wywołają skutków gospodarczych, choć mogą mieć „pewien wpływ” na działalność podmiotów gospodarczych. Mimo wszystko okazuje się jednak, że dla przedsiębiorców jest i dobra informacja – i jest nią stanowisko rządu.

Rada Ministrów negatywnie opiniuje projekt

Na szczęście (z punktu widzenia przedsiębiorców) rząd jest zdania, że komisyjny projekt spowoduje negatywne skutki dla przedsiębiorców, zwłaszcza tych najczęściej kontrolowanych i „relatywnie najsłabszych ekonomicznie” – czyli dla mikro- i małych przedsiębiorców. Jest zatem szansa na to, że przepisy ostatecznie nie wejdą w życie – choć niewykluczone, że ostatecznie PIP doczeka się jakiejś formy rozszerzenia kompetencji.