Osoby, które czekają na kolejną edycję programu „Mój Prąd”, muszą nieco uzbroić się w cierpliwość. Okazuje się bowiem, że program będzie kontynuowany, ale dopiero po wakacjach. W dodatku mają się zmienić zasady przyznawania dotacji.
Zmiany w programie Mój Prąd. Kolejna edycja dopiero we wrześniu
Kolejna, szósta już edycja programu Mój Prąd miała pierwotnie wystartować już w II kwartale 2024 r. – nabór wniosków w ramach poprzedniej edycji zakończono w grudniu 2023 r. Wszystko jednak wskazuje na to, że osoby, które chcą uzyskać dotację w ramach programu, muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość – jak informuje bowiem prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Dorota Zawadzka-Stępniak, nabór wniosków do programu Mój Prąd 6.0 najprawdopodobniej zostanie otworzony dopiero we wrześniu. Co więcej, potencjalni beneficjenci powinni mieć świadomość, że szykują się zmiany w programie Mój Prąd – i aby dostać dofinansowanie, trzeba będzie spełnić dodatkowe warunki.
Okazuje się, że osoby, które chciałyby otrzymać dofinansowanie do kupna i montażu instalacji fotowoltaicznej, będą musiały najprawdopodobniej kupić również magazyn energii. Tym samym magazynowanie energii miałoby stać się obligatoryjne – od ustalonej daty przyłączenia zarówno instalacji fotowoltaicznej, jak i samego magazynu. Nie wiadomo jednak, czy beneficjenci programu Mój Prąd 6.0 mieliby nieco więcej czasu na zakup magazynu i jego podłączenie (np. rok lub dwa od momentu podłączenia instalacji fotowoltaicznej), czy też magazynowanie energii byłoby obligatoryjne praktycznie od razu. W tym drugim wariancie można spodziewać się mniejszego zainteresowania programem – wiele osób może ostatecznie nie zdecydować się na wnioskowanie o dotację, skoro i tak konieczne będzie wydanie większej kwoty w związku z obowiązkiem zakupu magazynu energii.
Dofinansowanie w ramach programu Mój Prąd. Jeśli nowe warunki nie zniechęcą potencjalnych beneficjentów, trzeba będzie pospieszyć się z wnioskiem
Pozostałe warunki przyznawania dofinansowania mają pozostać bez zmian. W praktyce oznacza to m.in. brak kryterium dochodowego (jest to zresztą jeden z powodów ogromnego zainteresowania każdą edycją programu). Jeśli nowy obowiązek magazynowania energii nie odstraszy potencjalnych beneficjentów, to warto mieć na uwadze fakt, że środki zarezerwowane na kolejną edycję programu mogą szybko się skończyć. Jak poinformowała prezes NFOŚiGW, na szóstą edycję programu zarezerwowano 400 mln zł. W praktyce jednak, mając na uwadze średnią cenę instalacji fotowoltaicznej i magazynu energii (na który również można dostać dofinansowanie w ramach programu) oraz maksymalną wysokość dofinansowania, nabór może zostać zamknięty nawet już po 1-2 miesiącach. Osoby, które zamierzają złożyć wniosek, powinny zatem śledzić informacje dotyczące otwarcia naboru – i dokonać odpowiednich formalności jak najszybciej.