W minionym tygodniu świat dowiedział się wreszcie, że trwa III Wojna Światowa. Jest to – na szczęście – wojna handlowa. Póki co, na szczęście, bo nie giną ludzie, za to być może zaczną ginąć korporacje. Zwrot Huawei w drodze rękojmi.
Jeśli miałbym wskazać czego dotyczyło 90% zapytań na skrzynkę e-mailową redakcji Bezprawnika (przypominam: nie udzielamy indywidualnych porad prawnych, ale zawsze możecie podrzucić fajny temat na tekst), odpowiedź byłaby jedna: Huawei.
Czytelnicy przerazili się doniesieniami medialnymi na temat ograniczeń nałożonych na handel amerykańskiego sektora IT z tygrysem chińskiego sektora technologicznego. Większość użytkowników obawia się, że Donald Trump swoją decyzją zamienił ich urządzenia w bezużyteczne cegły, które niebawem stracą całkowicie dostęp do usług Google, zaś o aktualizacjach będzie można pomarzyć.
Twój Huawei nie stanie się cegłą
Po pierwsze – decyzja Stanów Zjednoczonych to przede wszystkim problem dla kolejnych telefonów Huawei. Po świetnym Huawei P30 Pro jest bardzo możliwe, że Huawei P40 Pro nie powstanie, powstanie za kilka lat, albo będzie bardzo kiepskim smartfonem, bazującym na autorskich, chińskich rozwiązaniach technologicznych (gdyby były dobre, to już dawno mielibyśmy je w obiegu, jednak Chińczycy bazowali na Amerykanach). Nowe Huawei nie będą miały specjalnego Androida powstałego we współpracy z Google oraz nie będą mogły korzystać z wbudowanych aplikacji Google, takich jak np. Gmail czy Sklep Play.
Nie znaczy to jednak, że telefony naszych czytelników już posiadane od jakiegoś czasu stracą tego typu funkcje. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że stracą one możliwość aktualizacji do kolejnych wersji systemu operacyjnego rodem z USA.
Czy można zwrócić Huawei w ramach rękojmi?
Temat rękojmi za brak aktualizacji systemu pojawiał się już na łamach Bezprawnika kilkukrotnie. W przeszłości wspominaliśmy o nim w kontekście HTC czy Samsunga, którego nawet spotkał pozew za brak aktualizacji Androida.
Wychodzę z założenia, że jeżeli sprzedawca lub producent publicznie zapewniali, że Android w telefonach Huawei będzie otrzymywał wsparcie i aktualizację przez określony czas, co na pewno było uwzględniane przy zakupie, kupujący może oczekiwać, by faktycznie do tego typu wsparcia dochodziło, zaś jego brak może być przesłanką odstąpienia od umowy.
Zwrot Huawei w drodze rękojmi a prawo
Problem jest inny, a mianowicie – nawet jeśli producent zapewniał o wsparciu (co nie jest pewne), to najprawdopodobniej nie wskazywał żadnych jego ram czasowych, konkretnej daty. A to z kolei oznacza, że aktualizacje dla Huawei mogą „tworzyć się” w nieskończoność. Aż sobie skonfigurują otwartego Androida na własne życzenie. Dlatego też sklepy będą miały dość prostą drogę do odrzucania takich reklamacji.
Kluczem do skutecznego zwrotu Huawei w ramach rękojmi byłoby znalezienie publicznych zapewnień producenta, który na przykład zobowiązuje się do wydania nowej wersji Androida na dany smartfon do konkretnego dnia (szukajcie, zachęcam!). Swoje przekonanie co do możliwości dokonania reklamacji z zastosowaniem rękojmi opieram na tym przepisie Kodeksu cywilnego:
§ 2. Jeżeli kupującym jest konsument, na równi z zapewnieniem sprzedawcy traktuje się publiczne zapewnienia producenta lub jego przedstawiciela, osoby, która wprowadza rzecz do obrotu w zakresie swojej działalności gospodarczej, oraz osoby, która przez umieszczenie na rzeczy sprzedanej swojej nazwy, znaku towarowego lub innego oznaczenia odróżniającego przedstawia się jako producent.
Zwrot niewspieranego Huawei możliwy, ale trudny
Uważam, że brak zapowiadanych aktualizacji smartfona jest przesłanką do uzyskania zwrotu pieniędzy, ale uważam też, że nie będzie to łatwe do wyegzekwowania ze względu na nieostre nakreślenie terminów takiego wsparcia. W praktyce więc uprawnienie to może być martwe i bardzo trudne do wyegzekwowania (raczej na pewno na szczeblu procesowym).
Jeżeli na zakup smartfona Huawei zdecydowaliśmy się niedawno, warto jednak pamiętać o ustawowym prawie do odstąpienia od umowy zawartej na odległość w terminie 14 dni, jak również preferencyjnej polityce wielu marketów technologicznych, które przyjmują zwroty nieużywanego towaru nawet przez 30 dni od zakupu.