Nadchodzą Zwrotomaty od InPostu. Maszyny przyjmą butelki i puszki

Środowisko Zakupy Dołącz do dyskusji
Nadchodzą Zwrotomaty od InPostu. Maszyny przyjmą butelki i puszki

Zwrotomaty – tak mają nazywać się nowe maszyny InPostu. Jak można się domyślać po nazwie, posłużą do przyjmowania butelek i puszek w ramach systemu kaucyjnego. Firma dokonała już odpowiednich zgłoszeń. 

Zwrotomaty od InPostu. Maszyny przyjmą butelki i puszki

Jak podaje cashless.pl, w Biuletynie Urzędu Patentowego można znaleźć informację o znaku słowo-graficznym „Zwrotomat”, o którego zastrzeżenie zawnioskował InPost. Termin „Zwrotomat” ma być zarezerwowany dla urządzeń i maszyn „do odbioru plastiku, szkła, metalu oraz tekstyliów, w tym opakowań i odpadów opakowaniowych”. Tym samym wszystko wskazuje na to, że w nowych maszynach InPostu będzie można zwracać puszki czy butelki w ramach systemu kaucyjnego. Maszyny mogłyby pomóc sprzedającym w zautomatyzowaniu całego procesu; wystarczyłoby postawić maszynę na odpowiednim miejscu i pozwolić oddającym puszki i butelki samodzielnie obsłużyć maszynę.

Warto zresztą zaznaczyć – jak przypomina cashless.pl – że zaangażowanie InPostu w obsługę systemu kaucyjnego było spodziewane od dłuższego czasu. Mowa o pilotażowym programie zwrotów zużytych opakowań ze szkła, plastiku czy aluminium, we współpracy z Carrefour Polska, PolKa (czyli Polską Kaucją, operatorem systemu kaucyjnego), Muszynianką i oczywiście InPostem. Zwrotomaty nie powinny zatem specjalnie dziwić – pytanie brzmi jedynie, jak wielu sprzedających zdecyduje się na takie rozwiązanie. Oficjalnie InPost na razie nie odniósł się do kwestii swoich planów dotyczących uczestnictwa w systemie kaucyjnym.

Co dalej z systemem kaucyjnym? Jego wdrożenie może się znacząco opóźnić

Wiadomo już, że system kaucyjny nie wejdzie w życie od 1 stycznia 2025 r. – czyli zgodnie z pierwotnie planowanym terminem. I to mimo tego, że system kaucyjny został już przyjęty w poprzednim roku.

Skąd takie przesunięcie? Z jednej strony rządzący chcą dać nieco więcej czasu małym przedsiębiorcom, tak, by mogli faktycznie przygotować się do wdrożenia systemu w swoich sklepach. Portalsamorzadowy.pl wskazuje, że na posiedzeniu podkomisji stałej do spraw monitorowania gospodarki odpadami wiceminister klimatu Anita Sowińska stwierdziła, że

Wzięliśmy pod uwagę głosy przede wszystkim strony handlowej, głównie małych sklepów, które alarmowały, że nie zdążą się przygotować na 1 stycznia. A nam zależało, aby system zaczął działać efektywnie, w jak największej liczbie punktów w całym kraju

Jednocześnie, jak podkreśla polityk, rząd nie chce też przesuwać wdrożenia systemu kaucyjnego na 1 stycznia 2026 r. – z punktu widzenia firm recyklingowych byłby to spory cios. Na ten moment nie wiadomo jednak, jaki będzie ostateczny termin wdrożenia systemu.