Jeszcze kilka lat temu 10 tys. zł za metr kwadratowy mieszkania w największych miastach było stawką zaporową; obecnie już i 20 tys. zł, zwłaszcza w przypadku mieszkań w Warszawie i Krakowie, w świetnych lokalizacjach, przestaje dziwić. Wspomniane ceny dotyczą jednak „zwykłych” nieruchomości; tymczasem rozpędza się również rynek mieszkań premium. Na przykład w Krakowie cena części mieszkań to już… 50 tys. zł za mkw. – i jak się okazuje, znajdują się chętni, by je kupić.
50 tys. zł za mkw. mieszkania. Ceny nieruchomości premium mogą zadziwiać
Cena transakcyjna mieszkań na rynku pierwotnym coraz częściej przekracza stawki, które jeszcze do niedawna mogły być kojarzone wyłącznie z luksusowymi inwestycjami. Z najnowszych danych NBP wynika, że średnia cena transakcyjna mkw. mieszkania we Wrocławiu to już 13 537 zł, w Krakowie – 15 227 zł, natomiast w Warszawie – 16 021 zł. Okazuje się jednak, że deweloperzy wprowadzają na rynek znacznie droższe inwestycje. Jak komentuje dla biznes.lovekrakow.pl Piotr Krochmal, specjalista rynku nieruchomości, nawet w czasie, gdy sprzedaż mieszkań nieco zwolniła, stawki za niektóre mieszkania w Krakowie są zawrotne:
W takim marazmie cenowym sprzedało się już kilka mieszkań za cenę powyżej 50 tys. złotych za metr kwadratowy. Osobiście ubolewam nad tym i współczuję młodym ludziom. A to z takiego powodu, że między złamaniem bariery 30 a 40 tys. zł/mkw. rynek potrzebował 10 lat. Bariera między 40 a 50 tys. złotych/mkw. została złamana w ciągu roku.
Okazuje się zatem, że nie tylko ceny nieruchomości premium również poszybowały w górę (co akurat nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że drożeją wszystkie nieruchomości), ale są to wzrosty o znacznie większej dynamice niż wcześniej.
Wysokie ceny nieruchomości premium to nie tylko wysokie marże deweloperów
Skąd tak wysokie ceny? Przyczyn jest kilka; na pewno jedną z nich jest wysoka marża deweloperów, która zresztą zaniepokoiła ostatnio nawet Urząd Komisji Nadzoru Finansowego. Warto jednak zwrócić uwagę też np. na ceny gruntów; jak komentuje Krochmal,
Jest taka zasada, że jak chcemy wiedzieć, za jaką cenę deweloperzy będą mieszkania sprzedawać jutro, patrzmy za ile kupują grunty dzisiaj. Obecnie cena ziemi to jeden z głównych czynników cenotwórczych i wynosi już 30 proc. ceny mieszkania.
Okazuje się, że jeden z deweloperów zapłacił niedawno 32 tys. zł za mkw. działki – dość blisko centrum Krakowa, ale na terenie, na którym zabudowa nie może być wysoka. Tak wysoka (w przeliczeniu) cena działki musi zatem rzutować na ceny mieszkań wybudowanych na takim terenie. Nie da się zresztą ukryć, że niezabudowanych gruntów w miarę blisko centrów największych miast w Polsce jest stosunkowo mało – można się zatem spodziewać, że niezależnie od standardu, lokale, które tam powstaną, będą traktowane właśnie jako nieruchomości premium.