Całkiem niedawno informowaliśmy na łamach Bezprawnika, że najlepszym benefitem dla zaszczepionych – według wielu Polaków – byłaby premia finansowa. Okazuje się, że wójt gminy Lubartów postanowił (przynajmniej do pewnego stopnia) wyjść tym oczekiwaniom naprzeciw. Proponuje co najmniej 500 zł nagrody za zaszczepienie się przeciwko COVID-19. Skorzystać będzie mogła jednak tylko niewielka grupa.
Co najmniej 500 zł nagrody za zaszczepienie się przeciwko COVID-19. Wójt chce premii dla urzędników, którzy przyjmą szczepionkę
Premia gotówkowa za szczepienie to najlepszy benefit zachęcający do przyjęcia szczepionki – wynika z badania dla GW. Najwyraźniej wójt z gminy Lubartów mocno zainspirował się wynikami badania, bo jak informuje „Dziennik Wschodni” – już teraz zapowiada on „500 plus” za zaszczepienie się przeciwko COVID-19. Jak tłumaczy wójt – premia finansowa mogłaby pomóc w szybkim wyjściu z pandemii, a ponadto – zapewnić bezpieczeństwo osobom odwiedzającym Urząd Gminy (i przy okazji – samym urzędnikom, którzy w nim pracują). Na 500 zł nagrody za zaszczepienie się mogliby jednak liczyć nie tylko pracownicy urzędu, ale także podległych mu jednostek organizacyjnych – takich jak biblioteka czy basen.
Przyznanie premii finansowej za zaszczepienie mogłoby również – zdaniem wójta – wynagrodzić urzędnikom brak nagród na koniec roku. Ze względu na zalecenia rządu zostały one wstrzymane.
Zachęta czy może… presja?
Wójt, który chce przyznać dodatkowe środki finansowe urzędnikom, którzy zdecydują się na szczepienie, bez wątpienia ma dobre intencje – zwłaszcza że, jak sam przyznał, zainteresowanie szczepieniami w urzędzie nie jest zbyt duże. Z pracowników urzędu z grupy 0 (mowa o pracownikach DPS należących do tej grupy) na szczepienie zgłosiła się zaledwie jedna osoba. Premia finansowa mogłaby zatem faktycznie zachęcić niezdecydowanych, a co za tym idzie – przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa w urzędzie zarówno dla pracowników jak i petentów. Problem polega jednak na tym, że taką nagrodę można równie dobrze potraktować jako wywieranie presji na pracownikach. Niektórzy mogą obawiać się, że jeśli nie skorzystają ze szczepionki, to może mieć to wpływ na ich dalszą karierę zawodową. Warto przy okazji zwrócić uwagę na fakt, że ogólne benefity dla zaszczepionych (obiecywane przez rządzących) należy traktować inaczej. Nie byłyby one w żaden sposób związane z pracą zawodową – a jedynie z brakiem konieczności przestrzegania niektórych obostrzeń.
Czy inne samorządy wezmą przykład z wójta gminy Lubartów?
500 zł nagrody za zaszczepienie się przeciwko COVID-19 może być inspiracją dla innych samorządów. Dodatkowe benefity dla pracowników danej gminy (czy też dla samych mieszkańców) faktycznie mogłyby zachęcić więcej osób do przyjęcia szczepionki. Wydaje się zatem, że stworzenie osobnej (od rządowej) listy „zachęt” mogłoby być dobrym pomysłem – zwłaszcza, że póki co Polaków nie przekonują obietnice rządu. Czy jednak na pewno powinny mieć one formę finansową – to osobna kwestia.