- Home -
- Zakupy -
- Sklepy zabraniały korzystania z porównywarek cenowych w telefonie. Teraz Biedronka, Tesco czy Auchan będą się tłumaczyć
Czy jest coś złego w porównywaniu cen? Nie i chyba nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że są miejsca w przestrzeni handlowej, gdzie patrzą na to krzywym okiem. Okazuje się jednak, że są i jest to na tyle poważny problem, że przyjrzeć temu postanowił się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Porównywarki cenowe zakazywane w sklepach
Wydaję się to oczywiste, że w dobie wszelkiej maści aplikacji pozwalających na porównanie cen i składu produktów. Wyciągnięcie telefonu w sklepie i zrobienie zdjęcia wybranym produktom nie będzie niczym nadzwyczajnym, a już na pewno nie, zabronionym. Okazuje się jednak, że są sklepy, w których ochrona zabrania takich działań, a jako podstawę podają regulamin wewnętrzny sklepu.
Problemem, był na tyle powszechny, że postanowił zająć się nim Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który na swojej stronie umieścił przypomnienie, że tego typu działania nie tylko są bezpodstawne, ale stanowią nawet nieuczciwą praktykę rynkową.
Jak stwierdził prezes UOKiK, zakazywanie skanowania kodów kreskowych, czy fotografowania cen produktów jest niedopuszczalne. Jednym z podstawowych praw konsumenta jest możliwość swobodnego wyboru oferty, która mu najbardziej odpowiada pod względem ceny czy właściwości produktu. Musi mieć więc możliwość porównania, co może zrobić na różne sposoby, także poprzez aplikacje czy zdjęcia - przypomniał prezes UOKiK.
UOKiK chce sprawdzić regulaminy sklepów
Pojawiające się sygnały o nielegalnych praktykach sklepów zaalarmowały UOKiK do tego stopnia, że postanowił sprawdzić jakie zapisy widnieją w regulaminach największych sieci handlowych w Polsce. W związku z tym wysłał prośbę o wyjaśnienie tej sprawy do 25 przedsiębiorców, m.in. takich jak: Auchan, Tesco, Carrefour, Biedronka, Żabka, Lewiatan, Rossmann, Piotr i Paweł, Top Market. Urząd chce sprawdzić, czy sklepy prowadzą w tym zakresie niedozwoloną praktykę i posiadają wewnętrzne regulaminy, które naruszają swobodę konsumentów.
Jeżeli okazałoby się, że sieci w jakiś sposób regulują tą kwestię, to tego typu praktyki, jako działania nieuczciwej konkurencji mogą skutkować wysokimi karami finansowymi, wynoszącymi nawet 10 proc. obrotu osiągniętego przez firmę w poprzednim roku.
05.07.2025 4:21, Mariusz Lewandowski
04.07.2025 18:00, Joanna Świba
04.07.2025 16:43, Katarzyna Zuba
04.07.2025 15:31, Joanna Świba
04.07.2025 14:17, Joanna Świba
04.07.2025 13:07, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 12:15, Mateusz Krakowski
04.07.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 10:45, Mateusz Krakowski
04.07.2025 9:58, Aleksandra Smusz
04.07.2025 9:33, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 8:46, Joanna Świba
04.07.2025 7:48, Joanna Świba
04.07.2025 6:57, Aleksandra Smusz
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz
03.07.2025 6:53, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 5:45, Miłosz Magrzyk