Sztuczna inteligencja z dostępem do broni biologicznej? Kalifornia bierze sprawy w swoje ręce

Technologie Zagranica Dołącz do dyskusji
Sztuczna inteligencja z dostępem do broni biologicznej? Kalifornia bierze sprawy w swoje ręce

W Kalifornii trwają żywe dyskusje nad ustawą wprowadzającą nowe regulacje dla sztucznej inteligencji. Udział w nich biorą zaniepokojeni pracownicy gigantów technologicznych. Ostateczna decyzja leży w rękach gubernatora stanu, Gavina Newsoma z Partii Demokratycznej.

List pracowników

120 pracowników takich gigantów technologicznych jak OpenAI, Anthropic, Google, czy Meta wystosowali do gubernatora Kalifornii list. Namawiają go do podpisania ustawy, która wprowadzi szereg nowych regulacji dla sztucznej inteligencji. Pracownicy wskazują na potencjalne niebezpieczeństwa, które mogą płynąć z utraty kontroli nad sztuczną inteligencją:

Wierzymy, że najpotężniejsze modele AI mogą wkrótce stanowić poważne zagrożenia, takie jak rozszerzony dostęp do broni biologicznej i cyberataki na infrastrukturę krytyczną

Ustawa SB 1047 ma wymagać od twórców modeli językowych przeprowadzania testów. Mają one dotyczyć ich zdolności ataków na infrastrukturę cyfrową, fizyczną, czy do tworzenia i rozwijania broni chemicznej, biologicznej:

Jest możliwe i odpowiednie, aby firmy zajmujące się zaawansowaną AI sprawdzały, czy najpotężniejsze modele AI mogą wyrządzić poważne szkody, i aby te firmy wdrożyły rozsądne zabezpieczenia przed takimi zagrożeniami

Projekt ustawy poparły także środowiska akademickie. Wśród złożonych podpisów znajdują się nie byle jakie nazwiska – jest wśród nich m.in. laureat Nagrody Turinga, Geoffrey Hinton. Jego wkład w rozwój AI i sztucznych sieci neuronowych jest tak wielki, że zyskał przydomek ojca chrzestnego sztucznej inteligencji.

Kalifornia chce być liderem w regulacji AI

Gerard de Graaf, dyrektor biura Unii Europejskiej w San Francisco pochwalił kalifornijskich urzędników w zakresie wprowadzanych regulacji. Ustawa SB 1047 nie jest jedyną. Wśród innych ustaw możemy znaleźć m.in. zapiski zobowiązujące firmy do dostarczania bezpłatnych narzędzi do wykrywania AI, czy zobowiązanie twórców do oznaczania treści wygenerowanych przez AI. De Graaf stwierdził:

To wymaga dogłębnego zrozumienia, a tego nie ma w wielu legislaturach na całym świecie i w tym sensie Kalifornia jest liderem

Nie wszyscy jednak podzielają ten entuzjazm. Wśród najbardziej zagorzałych przeciwników jest OpenAI, firma odpowiedzialna za ChatGPT. Twierdzi ona, że tego typu przepisy po prostu wpłyną na innowacyjność branży. Sprzeciw wyraziła także członkini Izby Reprezentantów z Kalifornii Nancy Pelosi, Izba Handlowa USA, czy Software and Information Industry Association.

Veena Dubal, profesor prawa z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine, która jest zwolenniczką regulacji, sama przyznaje:

Naprawdę wydaje się, że nasza legislatura została przejęta przez firmy technologiczne, które ze względu na swoją strukturę nie mają na uwadze interesu publicznego w swojej własnej działalności lobbingowej lub podejmowaniu decyzji, ponieważ są maszynami do zarabiania pieniędzy

Co ciekawe, poparcie dla ustawy zadeklarował Elon Musk:

Od ponad 20 lat jestem orędownikiem regulacji AI, tak jak regulujemy każdy produkt/technologię, która stanowi potencjalne ryzyko dla społeczeństwa.

Czy ustawa zostanie podpisana?

Gubernator Kalifornii niewątpliwie znajduje się pod olbrzymią presją. Sprzeciw słychać nie tylko bezpośrednio od firm technologicznych. Wyrażają go także koledzy i koleżanki z partii – grupa ośmiu Demokratów z Kalifornii wysłała do Newsoma list, w którym wezwali go do zawetowania ustawy.

Gubernator ma czas na złożenie podpisu do 30 września.