Co odliczyć w ramach ulgi mieszkaniowej? Okazuje się, że może być to dość szeroki katalog, w którym znajdziemy nie tylko zakup nowego mieszkania, ale inne wydatki związane z naszą codzienną egzystencją.
Co to jest ulga mieszkaniowa?
Zgodnie z przepisami prawa podatkowego, jeżeli w ciągu 5 lat od zakupu lub otrzymania nieruchomości chcielibyśmy ją sprzedać, musimy liczyć się z koniecznością zapłaty podatku. Jest on dość wysoki, wynosi 19 procent. Płacimy go od dochodu, jaki otrzymaliśmy ze sprzedaży. Podatek jest problematyczny zwłaszcza, dla osób, które otrzymały mieszkanie lub inną nieruchomość w spadku. Nie powinno więc dziwić, że w takich sytuacjach ulga podatkowa, potocznie zwana ulgą mieszkaniową, jest dość kusząca. W uproszczeniu polega ona na zmniejszeniu lub całkowitym zwolnieniu z podatku w przypadku przeznaczenia pieniędzy ze sprzedaży na realizację własnych celów mieszkaniowych. Trzeba to zrobić w ciągu trzech lat od końca roku podatkowego, w którym nastąpiło zbycie nieruchomości.
Co można odliczyć w ramach ulgi mieszkaniowej?
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że ulga mieszkaniowa może być przyznana tylko za zakup mieszkania, domu lub działki budowlanej. W rzeczywistości możliwości są dużo szersze. Zaspokojenie własnych celów mieszkaniowych to nie tylko kupno innej nieruchomości. Pieniędzy mogą zostać przeznaczone również na remont tej, którą już posiadamy. Oprócz wydatków na remont, do ulgi zaliczymy również wydatki związane z zakupem i montażem kuchenki gazowej i elektrycznej. Od podatku odliczymy także płytę indukcyjną, piekarni, lodówkę, pralkę, zmywarkę i okap kuchenny. Ulga obejmuje również zakup mebli, również tych zakupionych na specjalne zamówienie oraz oświetlenia. Wydatki muszą być oczywiście udokumentowane, niezbędne są paragony i faktury.
Jak widać powyżej, w dozwolonych wydatkach nie znalazły się wszystkie sprzęty gospodarstwa domowego. Jest to spowodowane interpretacją wydaną w tym przedmiocie przez Ministra Finansów. Uznał on, że ulga dotyczy jedynie wydatków na zakup sprzętu AGD zabezpieczających podstawowe potrzeby życiowe człowieka. Taką funkcję minister przypisuje m.in lodówce i pralce, ale już nie tzw. „małemu AGD”, czyli ekspresom do kawy, tosterom i kuchenkom mikrofalowym.