AppStore poleciło mi ProteGO Safe. Rekomendacja jednak błyskawicznie zniknęła, a sama aplikacja nie jest przez smartfon wykrywana jako autoryzowana

Technologie Zdrowie Dołącz do dyskusji (209)
AppStore poleciło mi ProteGO Safe. Rekomendacja jednak błyskawicznie zniknęła, a sama aplikacja nie jest przez smartfon wykrywana jako autoryzowana

Uruchamiając dzisiaj rano AppStore na iPhone, od razu rzucała się w oczy duża reklama aplikacji ProteGO Safe. I właśnie to – a nie Ministerstwo Cyfryzacji – skłoniło mnie do pobrania narzędzia. Bo Apple’owi ufam bardziej. Niestety, stało się coś dziwnego. Czy ProteGO Safe jest bezpieczne?

Czy ProteGO Safe jest bezpieczne?

Właściciele iPhone’ów uruchamiając wbudowany sklep z aplikacjami AppStore mogli dzisiaj rano zauważyć na stronie głównej rekomendację aplikacji ProteGO Safe. I to rekomendację faktycznie rzetelną, bo stworzoną przez samo Apple. Artykuł przedstawiał zalety aplikacji, ze szczególnym zapewnieniem o bezpieczeństwie, bo – według autorów artykułu na stronie głównej AppStore – ProteGO Safe wykorzystuje technologię Exposure Notification.

czy protego safe jest bezpieczne appstore
Wiele serwisów szczegółowo omawiało technologię, więc tylko przypomnę, że chodzi o specjalny system stworzony przez Apple i Google, które podjęły współpracę po to, by efektywnie przyczynić się do zwalczania epidemii. W skrócie chodziło o stworzenie uniwersalnego systemu, który zapewnia całkowitą i bezwzględną anonimowość danych.

Do niedawna aplikacja ProteGO Safe działała na autorskim systemie, co do którego istniało wiele wątpliwości natury bezpieczeństwa danych. Dwa dni temu, jak opisuje m.in. „Pure PC”, do aplikacji zaimplementowano rzeczony protokół od Apple i Google, który powinien odebrać argumenty przeciwnikom rozwiązania (a do takich się niewątpliwie zaliczałem), że ProteGO Safe to aplikacja niebezpieczna i w ogóle to służąca do śledzenia obywateli.

Mimo wszystko stało się coś dziwnego

Wskazany wyżej zrzut ekranu to jedyny, jakim dysponuję, bo… rekomendacja na AppStore zniknęła. Zamiast hasła o wspólnym zwalczaniu koronawirusa widzę teraz na samej górze propozycje aplikacji do utrzymania kondycji fizycznej i psychicznej.

Dziwne było również to, że po zainstalowaniu aplikacji ProteGO Safe – a ściągnąłem ją dopiero dzisiaj, gdy samo Apple zapewniło mnie o zastosowaniu w niej gwarantującego bezpieczeństwo protokołu – i podaniu podstawowych danych, w ustawieniach urządzenia (Prywatność -> Zdrowie -> Rejestrowanie narażenia na COVID-19)… nic się nie zmieniło.

A powinno, bo iOS rozpoznaje autoryzowane, rządowe aplikacje do śledzenia kontaktów międzyludzkich. Po zainstalowaniu ProteGO Safe w dalszym ciągu widziałem informację o braku zainstalowanej autoryzowanej aplikacji, przez co nie miałem możliwości edycji dedykowanych ustawień.

Co się stało? Nie wiem. Wydaje się, że mogło dojść do swoistego falstartu, a aplikacja ProteGO Safe w wersji odbieranej przez urządzenia jako autoryzowana jeszcze nie została udostępniona, w związku z czym również rekomendacja na stronie głównej AppStore’a udostępniona została przedwcześnie.

Możliwe również, że inni użytkownicy dalej widzą rekomendację, a mi – po prostu – zniknęła. Dodam jednak, ze każdy, kogo zapytałem, informuje, iż żadnego ProteGO Safe w polecanych aplikacjach teraz po prostu nie ma.

Takie sytuacje w żadnym wypadku nie powodują, że ProteGO Safe zyskuje na wiarygodności skoro nawet na wyjątkowo szczelnej – w kontraście do Google Play – platformie, takie dziwne rzeczy się dzieją. Pytanie „Czy ProteGO Safe jest bezpieczne” w dalszym ciągu, przynajmniej dla mnie, pozostaje aktualne.