Depresja a L4. Czy ta choroba pozwala na uzyskanie zwolnienia lekarskiego, a w konsekwencji wynagrodzenia chorobowego pomimo nieobecności w pracy? Jak tę kwestię regulują obowiązujące przepisy?
Depresja a L4
Zwolnienie lekarskie przysługuje pracownikowi wtedy, gdy z przyczyn zdrowotnych nie jest zdolny do tego, by wykonywać pracę. Popularne L4, choć obecnie formularz nosi nazwę ZUS ZLA, wystawić może lekarz, lekarz psychiatra, lekarz stomatolog, a także przedstawiciele niemalże wymarłych zawodów medycznych, czyli felczer oraz starszy felczer.
Sama depresja to także mimo wszystko dosyć szerokie pojęcie, bo nie stanowi jednej, konkretnej choroby, a pewną grupę. W klasyfikacji chorób ICD-10 (nowsze ICD-11 weszło w życie, ale jeszcze nie w Polsce), występuje pod pozycją F32, a sama lista wyróżnia kilka wariantów. Depresja jest więc stanem, w którym pacjent odczuwa najczęściej takie symptomy, jak:
- obniżenie nastroju, spadek energii, zmniejszenie aktywności
- zmniejszenie zdolności do odczuwania przyjemności, zainteresowania i koncentracji
- wyraźne zmęczenie nawet po minimalnym wysiłku
- zaburzenia snu i apetytu
- obniżenie samooceny, pewności siebie
- poczucie winy lub bezwartościowości
Taki stan jest trwały, zaś osoba chorująca na depresję nie ma możliwości samodzielnego pozbycia się wskazanych symptomów. Epizod depresyjny – w zależności od nasilenia symptomów – może być klasyfikowany jako łagodny, umiarkowany, bądź nawet ciężki.
Czy można otrzymać zwolnienie lekarskie z powodu depresji?
Jednym słowem: tak. Depresja, nawet w niezbyt ciężkiej postaci, uniemożliwiać może wykonywanie pracy. Podobnie: niektóre leki, stanowiące podstawę pierwszego etapu leczenia depresji, mogą z natury rzeczy oddziaływać na dobrostan człowieka tak, że ten nie będzie w stanie świadczyć pracy. Warto też pamiętać, że choć depresja nie jest chorobą widoczną „z daleka”, jak złamana noga, to ZUS nie powinien raczej kwestionować zwolnień z tego tytułu.
Warto odnotować, że zwolnienia lekarskiego z tytułu depresji nie może wystawić stomatolog, czy felczer. Takie zwolnienie wystawić może jedynie lekarz, choć najlepiej, by był to lekarz psychiatra. Czas trwania zwolnienia lekarskiego to maksymalnie 182 dni, a za nieobecność w pracy pracownikowi przysługuje wynagrodzenie chorobowe. Następnie – po upływie 33 dni – świadczenie chorobowe z ZUS, stanowiące 80% wynagrodzenia.
Według danych ZUS z 2020 roku, na przestrzeni lat znacznie zwiększyła się liczba zwolnień wystawionych w związku z zaburzeniami psychicznymi. Bardzo duży udział ma w tym zakresie depresja, a w samym 2020 roku wystawiono 385,8 tys. zwolnień w związku z epizodami depresyjnymi. Blisko połowa z nich wystawiona została na rzecz osób w wieku 35-49 lat.
Warto pamiętać, że L4, także z tytułu depresji, może uzyskać zleceniobiorca mający dobrowolne ubezpieczenie chorobowe. Pamiętać musi także o okresie wyczekiwania, po którym nabywa prawo do świadczenia chorobowego. Niestety, zatrudnienie w oparciu o umowę zlecenia nie wiąże się z szeregiem gwarancji, na przykład związanych z ograniczeniami w zakresie zwalniania pracowników.