Operacja w szpitalu to z pewnością duży stres. Nie ułatwiają tego informacje o możliwych negatywnych konsekwencjach zabiegu (takie informacje jednak muszą być pacjentowi przekazane), a także dodatkowe wymogi. O ile w niektórych przypadkach szpital faktycznie ma prawo odmówić pacjentowi operacji, to niektóre praktyki lekarzy w tym zakresie noszą miano działań niedozwolonych. Przykładem takiego działania jest wysyłanie na dodatkowe szczepienia przed operacją (przynajmniej w niektórych przypadkach).
Kiedy lekarz może odstąpić od leczenia pacjenta
Prawa i obowiązki lekarza są w dużej mierze uregulowane w ustawie o zawodzie lekarza i lekarza dentysty. W artykule 38 jasno wskazano, że lekarz może nie podjąć leczenia pacjenta lub odstąpić od takiego leczenia, jeżeli zwłoka w udzielaniu pomocy nie spowoduje niebezpieczeństwa utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia.
Oznacza to, że w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia życia, lekarz ma nie pytać i nie myśleć (o rzeczach niezwiązanych z leczeniem), tylko działać. Przykładowo – do szpitala przywożony jest pacjent z wypadku samochodowego, z rozległymi obrażeniami wewnętrznymi, natychmiastowa operacja jest wymagana, ponieważ bez tego pacjent nie przeżyje. W takich sytuacjach lekarz ma obowiązek przeprowadzenia operacji, a dopiero później może zastanawiać się nad tym, czy pacjent na przykład przeszedł wszystkie wymagane szczepienia. Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku operacji planowanych, które nie muszą być przeprowadzone w trybie pilnym – na przykład endoprotezoplastyka.
Dodatkowe szczepienia przed operacją – tego lekarz wymagać nie może
W przypadku wielu operacji lekarze wymagają, aby pacjent skompletował odpowiednie dokumenty, a dopiero później możliwe jest przeprowadzenie zabiegu. W większości przypadków jest to uzasadnione – dane dotyczące stanu zdrowia pacjenta, przebytych chorób, czy też branych leków oraz stanu ogólnego pacjenta są bardzo istotne z punktu widzenia powodzenia operacji, oraz możliwości wystąpienia określonych, pooperacyjnych powikłań.
Czasem jednak lekarze zdecydowanie przesadzają. Popularną praktyką jest wymaganie zaświadczenia dotyczącego szczepienia przeciwko żółtaczce. Pacjenci w szpitalach mogą być również wprowadzani w błąd, co do konieczności tego szczepienia – w związku z tym część osób przed operacją (bojąc się, że ta nie zostanie w innym przypadku przeprowadzona) decyduje się na dodatkowe szczepienie.
Warto w tym miejscu wskazać, że szczepienie przeciwko WZW jest szczepieniem obowiązkowym, jednak dotyczy tylko i wyłącznie osób urodzony w roku 1993 lub później. Tak więc w przypadku operacji to szczepienie jest zalecane, a nie wymagane (ponieważ osoby, które nie są objęte obowiązkiem szczepienia, nie muszą go w tym przypadku uzupełniać), lekarz nie może więc odmówić przeprowadzenia operacji, jeżeli pacjent nie jest zaszczepiony na WZW i nie zamierza zmieniać tego stanu rzeczy.
Szczepienie na żółtaczkę przed operacją jest zalecane i jest to rozsądne zalecenie
Pacjent, chcący się zaszczepić na żółtaczkę może zrobić to bezpłatnie, takie przygotowanie do operacji nie wiąże się więc z dodatkowymi kosztami. Oczywiście, pacjent może odmówić przyjęcia szczepionki, jednak to zalecenie przed operacją nie wzięło się znikąd. Każda ingerencja chirurgiczna wiąże się z ryzykiem (niewielkim, ale zawsze) zakażenia określonymi chorobami – żółtaczka jest jedną z nich.
Zalecanie tego szczepienia przed operacją jest więc wyrazem zwykłej, ludzkiej ostrożności. Zakażenia podczas operacji, czy szpitalnych zabiegów zdarzają się niezwykle rzadko, jednak błędy ludzkie się zdarzają. To szczepienie ma ochronić pacjenta właśnie przed negatywnymi konsekwencjami takiego błędu.