Facebook tłumaczy awarię. Firma wyjaśniła (jeśli można tak powiedzieć), że przyczyną wstrząsu, którego wczoraj doznał świat była „błędna zmiana konfiguracji”. Z tego powodu przez 6 godzin ok. 3,5 mld ludzi nie miało wczoraj dostępu do mediów społecznościowych. Za awarię Facebook zapłacił spadkiem akcji o prawie 5 procent, a Mark Zuckerberger zubożał o ponad 6 mld dolarów. Tym samym spadł na piąte miejsce najbogatszych tego świata.
Facebook tłumaczy awarię
Dlaczego Facebook nie działał? Komunikat firmy jest bardzo lakoniczny. Nie wiadomo czy zmian konfiguracji dokonywali jego pracownicy. Reuters w rozmowie z anonimowymi pracownikami giganta ustalił, że awarię miał spowodować błąd wewnętrzny w sposobie kierowania ruchem Internetu. A że nieszczęścia chodzą parami nawet w Facebooku, to dodatkowo doszła awaria narzędzi komunikacji wewnętrznej. Zdaniem pracowników Facebooka, których cytuje agencja, nie wiadomo czy było to skutkiem nieumyślnego działania, czy też może ktoś celowo spowodował awarię – największą w historii firmy.
„Przepraszam każde małe przedsiębiorstwo, rodziny i wszystkie osoby polegające na nas”, napisał na Twitterze Mike Schroepfer, dyrektor ds. technologii Facebooka.
Awaria ma swoją cenę
Można powiedzieć, że Twitter do spółki z TikTokiem byli największymi beneficjentami wczorajszej awarii. Korzystający z mediów społecznościowych przerzucili się na korzystanie z tych aplikacji. Facebook nie tylko poniósł uszczerbek na reputacji, ale też spadł kurs jego akcji. To nie koniec strat. PAP, powołując się na Standard Media Index, zajmujący się analizą reklam podaje, że każda godzina przestoju kosztowała Facebooka ok. 545 tys. dolarów na sprzedaży reklam. Sam Mark Zuckerberg stracił przez to ponad 6 mld dolarów. Jak wylicza agencja Bloomberg, spadł przez to w rankingu najbogatszych ludzi na świecie na piąte miejsce – za Billa Gatesa. Majątek założyciela Facebooka jest obecnie wyceniany, według agencji, na 122 mld dolarów.
Wczorajsza awaria to najpoważniejszy problem Facebooka, ale nie jedyny. Kilka tygodni temu amerykańskie media opublikowały informację, że szefowie Facebooka wiedzieli o szkodliwych skutkach wpływu Instagrama na dzieci. Była pracownica Facebooka twierdzi, że firma miała świadomość, że jej algorytmy napędzają nienawiść i ułatwiają dezinformację. Miała też wiedzieć, że wykorzystują to kartele narkotykowe i handlarze kobiet.
Facebook jest najpopularniejszą platformą społecznościową na świecie. Ma 2,44 mld użytkowników. Za nim jest YouTube, którego społeczność to 2 mld ludzi. Trzeci jest WhatsApp, a czwarty Messenger. Jak podaje socialpress w Polsce numerem jeden jest YouTube. Facebook jest u nas na drugim miejscu.