REKLAMA
  1. Home -
  2. Państwo -
  3. Głosowanie korespondencyjne najwyraźniej będzie parodią samego siebie. Po co zaprzątać sobie nim głowę, skoro i tak będziemy musieli pójść do urn?
Głosowanie korespondencyjne najwyraźniej będzie parodią samego siebie. Po co zaprzątać sobie nim głowę, skoro i tak będziemy musieli pójść do urn?

Wybory prezydenckie wciąż straszą zarówno polityków, jak i wyborców. Rządzący starają się sprawiać wrażenie, że ich wymarzone święto demokracji będzie bezpieczne dla głosujących. Obywatele jakoś niezbyt chcą im wierzyć. Głosowanie korespondencyjne miało stanowić remedium na te lęki. Miało bo okazuje się, że do urn jednak się wybierzemy.

Najnowsze
Warte Uwagi