Mieszkaniec gminy chciał poznać korespondencję burmistrza
Wyrok WSA zapadł na kanwie sprawy w gminie Trzebnica. Burmistrz wykonał tam inwestycję drogową. Gmina wybrała wykonawcę przebudowy dróg gminnych w ramach zamówienia publicznego. Jeden z mieszkańców zwrócił się do gminy o udostępnienie w trybie informacji publicznej szeregu danych. Wśród żądanych informacji znalazły się: umowa na zrealizowanie inwestycji czy też protokół przekazania wykonawcy terenu pod budowę drogi. Dodatkowo, wnioskodawca żądał udostępnienia korespondencji między gminą a wykonawcą inwestycji.
Organ uznał, że musi chronić tajemnicę korespondencji
W odpowiedzi na wniosek o udostępnienie informacji publicznej, Burmistrz Gminy Trzebnica udostępnił żądane dane. Odmówił jednak wydania treści wymienianych z wykonawcą wiadomości i listów. Organ stwierdził, że korespondencja, o którą wnioskował mieszkaniec nie stanowi informacji publicznej w tym zakresie. Z takim rozstrzygnięciem nie zgodził się wnioskodawca. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego argumentował, że pisma te dotyczą inwestycji realizowanej przez wykonawcę wyłonionego w trybie zamówień publicznych. W związku z tym, opinia publiczna powinna poznać wiadomości między gminą a wykonawcą. Wiążą się one bowiem bezpośrednio z wydatkowaniem środków publicznych.
Sąd przyznał rację wnioskodawcy
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu przychylił się do argumentacji wnioskodawcy. W wyroku z końca listopada bieżącego roku przypomniał, że dla prawidłowego ustalenia znaczenia pojęcia informacja publiczna uwzględnić należy zapisy Konstytucji RP. Jej art. 61 ust. 1 ustanawia prawo obywatela do uzyskania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Przepis ten daje także dostęp do informacji o działalności organów samorządu gospodarczego i zawodowego, oraz innych osób i jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Informacją publiczną jest każda informacja wytworzona przez władze publiczne
Sąd stwierdził, że informacją publiczną jest każda informacja wytworzona przez władze publiczne. Podobnie, każda informacja odnosząca się do tych władz. I to niezależnie od tego, przez kogo została wytworzona. Ponadto sąd zaznaczył, że informację publiczną stanowi treść wszelkiego rodzaju dokumentów w jakikolwiek sposób dotyczących organu, bez względu na to, co jest ich przedmiotem. Podkreślił przy tym, że za "dokument" należy uznać każdą informację o działalności władzy publicznej lub o sprawach publicznych. Wymiana korespondencji z wykonawcą zlecenia dla gminy dotycząca tego zlecenia jest zatem informacją publiczną i podlega udostępnieniu.
Na podstawie omawianego wyroku, można wysnuć zasadniczy wniosek. Skoro wykonawca decyduje się zrealizować zadanie ze środków publicznych, musi liczyć się z konsekwencją ujawnienia wszystkich dokumentów związanych z tym zadaniem. Nawet, wydawałoby się, wewnętrznej korespondencji. Lepiej zatem, w liście do wójta, burmistrza czy innego organu, nie zawierać prywaty i ograniczyć się do niezbędnego minimum.