Rosyjski Łukoil w Polsce posiadał przeszło dwieście stacji benzynowych. Najwyraźniej nie przynosiły koncernowi spodziewanych zysków. Trzy lata temu 115 z nich kupił austriacki Amic. Do tej pory sieć korzystała z rosyjskiej marki, jednak teraz wypowiedziała umowę i Łukoil w Polsce znika ostatecznie z rynku.
Polska to kiepskie miejsce dla rosyjskich inwestycji, Łukoil już dawno sprzedał swoje stacje benzynowe Austriakom
Łukoil jest, obok Gazpromu, jednym z najlepiej znanych w Polsce rosyjskich firm. Przedsiębiorstwo zajmuje się przede wszystkim wydobyciem ropy naftowej i gazu ziemnego. W pewnym momencie koncern planował ekspansję w rejonie Europy Środkowo-Wschodniej. Otworzył w Polsce przeszło setkę stacji benzynowych, w większości funkcjonujących pod marką Jet, ale również pod własnym szyldem. Próbował wykupić polski Lotos, konkurował z Orlenem o litewskie Możejki. Niestety dla Rosjan, klimat polityczny nad Wisłą raczej nie sprzyjał ich inwestycjom w Polsce. Co prawda Łukoil, w przeciwieństwie do większego Rosnieftu, nie jest firmą państwową, jednak z pewnością spółka w jakiś sposób oberwała rykoszetem z powodu coraz to kolejnych perturbacji na arenie międzynarodowej. Wywołanych agresywnymi działaniami Rosji w Gruzji czy na Ukrainie.
Amic do tej pory korzystał z marki Łukoilu, do czerwca jednak wszystkie stacje mają posługiwać się własnym szyldem firmy
Biorąc pod uwagę taki a nie inny stan rzeczy, nie powinna dziwić decyzja Łukoilu o sprzedaży w 2016 r. 115 stacji benzynowych w Polsce austriackiej firmie Amic. Przez trzy lata dla klientów zbyt wiele się nie zmieniło. Stacje wciąż funkcjonowały pod dotychczasowym szyldem, na podstawie umowy licencyjnej. Teraz, jak podaje serwis Money.pl, Amic ją wypowiedział. Od kilku miesięcy poszczególne obiekty przechodzą widoczne zmiany wizualne, są również na bieżąco modernizowane. Od 1 czerwca wszystkie mają funkcjonować pod marką Amic Energy. Spółka zapewnia, że klienci będą korzystać nie tylko z nowych rozwiązań, ale również z dotychczasowych korzystnych cen samego paliwa.
Łukoil w Polsce znika z rynku, ale czy na pewno?
Co właściwie wiadomo o samym Amic? Oficjalnie to fundusz inwestujący w projekty energetyczne w Europie Środkowo-Wschodniej. W szerszej świadomości konsumentów, do tej pory, praktycznie nie występował. Nie znaczy to jedna, że żadne informacje medialne na temat firmy się do tej pory nie pojawiały. O możliwym rebrandingu świeżo wówczas zakupionych przez Austriaków stacji Łukoilu pisał Puls Biznesu. Zwracał on wówczas uwagę na dość silne związki firmy z Łukoilem. W tamtym okresie Amic miał kupować surowiec wyłącznie od Łukoilu, czy wręcz zawierać transakcje tylko z rosyjską firmą. Część kadry menadżerskiej austriackiej firmy miała wywodzić się bądź ze spółek zależnych od Łukoilu, bądź z firmy OMV – silnie zaangażowanej chociażby w projekt gazociągu Nord Stream 2. Amic przejmował nie tylko aktywa Łukoilu w Polsce, ale również w Litwie i Łotwie oraz na Ukrainie. To tam powiązania z Rosjanami spowodować miały w pewnym momencie protesty, oraz bojkot konsumencki.
Nie tylko Łukoil miał problemy z prowadzeniem interesów pod własną marką, także polski Orlen musiał zmieniać nazwy swoich stacji
Trzeba przyznać, że jeśli faktycznie Łukoil i Amic wciąż pozostają ze sobą ściśle związane biznesowo, to zmiana szyldu byłaby całkiem rozsądnym podejściem. Antyrosyjskie nastroje w Polsce utrudniają prowadzenie interesów z zyskiem. Kto jednak w naszym kraju mógłby żywić jakieś głębsze uprzedzenia do Austriaków? Warto także zaznaczyć, że zmiana szyldu z uwagi na niechęć konsumentów do firmy nie jest niczym niezwykłym. W Niemczech Orlen musiał zrezygnować z prowadzenia stacji benzynowych pod własną marką. Były one omijane przez niemieckich konsumentów szerokim łukiem. Sytuacja poprawiła się dopiero po zmianie nazwy na „STAR”. Kraj pochodzenia kapitału jednak miewa czasem bardzo duże znaczenie dla powodzenia danego przedsięwzięcia.