Mieszkający z rodzicami nie powinni być traktowani jak osoby, którym start w dorosłe życie się nie powiódł

Nieruchomości Społeczeństwo Dołącz do dyskusji
Mieszkający z rodzicami nie powinni być traktowani jak osoby, którym start w dorosłe życie się nie powiódł

Obraz dorosłych mieszkających z rodzicami często kojarzy się z nieudanym startem w dorosłe życie. Jednak najnowsze dane i analizy wskazują, że takie postrzeganie jest niesprawiedliwe i uproszczone.

Jak wynika z raportu GUS „Pokolenie gniazdowników w Polsce”, aż 1,7 milionów osób w wieku 25-34 lat mieszka z rodzicami. Profesor Tomasz Sobierajski, socjolog i współautor raportu Otodom „Szczęśliwy dom. Mieszkanie na osi czasu”, podkreśla, że motywacje tych osób są zróżnicowane i nie ograniczają się tylko do problemów finansowych.

Różnorodne przyczyny mieszkania z rodzicami

Wbrew popularnym opiniom, trudności finansowe są tylko jednym z powodów, dla których młodzi dorośli decydują się na mieszkanie z rodzicami. Owszem, 38% ankietowanych wskazuje na problemy ekonomiczne jako główną przyczynę, ale równie istotne są inne motywacje. Możliwość zaoszczędzenia pieniędzy na lepszy start w przyszłości (35%) oraz utrzymanie bliskich relacji z rodziną (32%) są niemal równie ważne. Ponadto, ponad połowa badanych (53%) świadomie wybiera mieszkanie z rodzicami, ponieważ bliskie relacje i harmonijne życie rodzinne są dla nich źródłem szczęścia.

Termin “gniazdownicy” nie musi być pejoratywny. W rzeczywistości, wiele osób świadomie wybiera życie z rodzicami z powodów emocjonalnych i praktycznych. Raport Otodom pokazuje, że aż 3 na 4 gniazdowników żyje w zgodzie z rodzicami, a 2 na 3 twierdzi, że ich rodzice są zadowoleni z takiego układu. Regularne dokładanie się do budżetu domowego przez 60% badanych dodatkowo ilustruje, że dorosłość nie jest zależna od samodzielnego mieszkania, lecz od dojrzałości emocjonalnej i odpowiedzialności.

Gniazdownicy są zadowoleni

Życie pod jednym dachem z rodzicami przynosi korzyści obu stronom. Młodzi dorośli zyskują wsparcie materialne i emocjonalne, a rodzice unikają samotności i izolacji społecznej. Takie rozwiązanie umożliwia wzajemne wsparcie w codziennych aktywnościach i budowanie silnych więzi rodzinnych.

Traktowanie dorosłości jako jedynie zamieszkiwania oddzielnie od rodziców jest przestarzałe. Kluczowymi elementami dorosłości są dojrzałość emocjonalna, umiejętność okazywania wsparcia oraz tworzenie poczucia bezpieczeństwa dla bliskich. Osoby mieszkające z rodzicami często doskonale zdają ten egzamin z dorosłości, wspierając starsze pokolenia i współtworząc domowe środowisko.

Raport Otodom „Szczęśliwy dom. Mieszkanie na osi czasu” mówi jasno i wyraźnie, że gniazdownicy to nie osoby, którym nie powiodło się w życiu, lecz często świadomi swego wyboru, dla których bliskie relacje rodzinne i wzajemne wsparcie mają większe znaczenie niż samodzielne mieszkanie. Zastanówmy się więc kilka razy kto tak naprawdę jest niedojrzały, gdy wypomina komuś mieszkanie z rodzicami.