Dla przedsiębiorców, którzy myślą o zmianie formy opodatkowania w 2022 roku, to już ostatnie chwile. Zdecydowana większość z nich czas ma jedynie do 20 lutego, dlatego kwestia tego, jaka będzie najlepsza forma opodatkowania na 2022 rok, musi być rozwiązana jak najszybciej, by mieć chociaż chwilę na ewentualne dostosowanie się.
Jeżeli masz małą, jednoosobową firmę, i zastanawiasz się, jaka forma opodatkowania będzie dla Ciebie najkorzystniejsza w 2022 roku, to mam dla Ciebie przykrą odpowiedź. Wybór tego, w jaki sposób rozliczać się ze skarbówką i ZUS-em nie jest prosty. Dodatkowo, żeby dokonać idealnego wyboru, musiałbyś już dziś wiedzieć, ile zarobisz w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy.
A wybór mamy dość spory. Chociaż rząd postanowił zlikwidować kartę podatkową, to nadal podatnicy mają do wyboru: rozliczanie się na zasadach ogólnych, poprzez podatek liniowy, ryczałtem, a także mogą szukać innych dróg opodatkowania.
Czasu na podjęcie decyzji niestety nie ma zbyt wiele. Wyboru formy opodatkowania należy dokonać do 20 dnia kolejnego miesiąca po miesiącu w którym uzyskamy pierwszy przychód w roku. Oznacza to, że jeżeli zarobiliśmy cokolwiek w styczniu, to na podjęcie decyzji mamy maksymalnie czas do 20 lutego. Chociaż nie powinno się tego oczywiście zostawiać na ostatnią chwilę, chociażby po to, by mieć czas na ewentualne zgłoszenie zmiany,
Zasady ogólne to idealny wybór dla tych, którzy mają tradycyjna firmę
Podstawowym wyborem, który jest jakby „domyślny” to rozliczanie się na zasadach ogólnych. Jeżeli dziś założy ktoś firmę, nie zakreśli żadnych dodatkowych boxów, to właśnie w taki sposób będzie miał się on rozliczać ze swoich zarobków.
Zasady ogólne wyróżniają się przede wszystkim tym, że mamy tak naprawdę trzy progi podatkowe. Od 2022 roku wyglądają one tak:
- do 30 000 złotych – 0% podatku dochodowego,
- od 30 001 złotych do 120 000 złotych – 17% podatku dochodowego,
- pow. 120 000 złotych – 32% podatku dochodowego.
Oznacza to, że jeżeli ktoś zarobi na swojej działalności np. 75 000 złotych, to (w dużym uproszczeniu i pomijając wszelkie ulgi dla klasy średniej itp.) zapłaci:
- 0 złotych podatku za zarobione pierwsze 30 000 złotych,
- 7 650 złotych podatku za zarobione 45 000 złotych, które stanowią nadwyżkę nad kwotą wolną (45 000 x 17% = 7 650 złotych).
Podatek płacimy oczywiście od dochodu, a nie od przychodu. Oznacza to, że od kwot, które otrzymujemy od klientów, odejmujemy wszystkie koszty, jakie ponieśliśmy w ramach prowadzenia działalności w danym okresie. Dopiero tak uzyskany dochód, zostaje opodatkowany.
Jest to więc najlepsza forma opodatkowania dla tych, którzy mają duże koszty prowadzenia swojej firmy albo prowadzą działalność handlową, gdzie zarobkiem faktycznym nie jest to, co zapłaci nam klient, a różnica między ceną sprzedaży, a ceną zakupu.
Oprócz podatku dochodowego każdy przedsiębiorca musi płacić też składki do ZUS. Zwłaszcza bolesna dla przedsiębiorców, od 2022 roku może być składka zdrowotna.
Polski Ład bowiem zmienił zasady jej naliczania. Wcześniej przedsiębiorca co miesiąc płacił ją w takiej samej kwocie (381,81 złotych), z czego jeszcze większość mógł sobie odliczyć od podatku. Obecnie płacić należy ją jak podatek dochodowy, czyli w zależności od zarobków. Dla podatników rozliczających się na zasadach ogólnych przewidziano 9% składki zdrowotnej, liczonej od dochodu. Oznacza to, że zdecydowana większość podatników będzie płaciła większą daninę do ZUS.
Zasady ogólne najlepsze więc będą dla osób, których firmy generują sporo kosztów, a sam dochód nie jest tak wysoki, by była duża obawa o wejście w drugi próg podatkowy. Bo jeżeli tak miałoby się stać, to wtedy lepiej zastanowić się nad podatkiem liniowym.
Dodatkowo zasady ogólne oferują wiele ulg podatkowych. Od tych owianych już złą sławą jak ulga dla klasy średniej, po te lepiej już znane, jak ulga dla dzieci, ulga na internet czy inne sposoby na obniżenie podatku.
Ogólne czy liniowy? To był najczęstszy wybór jakiego dokonywali podatnicy w ostatnich latach. Ale Polski Ład „popsuł” trochę liniówkę i już nie jest ona tak atrakcyjna
Polska jest o tyle specyficznym krajem, że kiedy wielu ekonomistów dyskutuje, czy lepszy jest podatek liniowy, czy progresja podatkowa, to nasz kraj pozwala przedsiębiorcom samemu wybrać, który system woli.
Rozliczanie się na liniówce stało się swego czasu bardzo popularne zwłaszcza u osób, które zarabiały dobrze na umowach o pracę i nie chciały wchodzić w nich w drugi próg podatkowy. Jako że podatek liniowy można wybrać jedynie na działalności gospodarczej, to wielu z podatników postanowiło pójść tą drogą i przejść na samozatrudnienie.
Tak jak we wspomnianych powyżej zasadach ogólnych mamy praktycznie trzy progi podatkowe, tak podatek liniowy oferuje nam jeden. W ramach tej formy opodatkowania wszystkie dochody, jakie mamy, są rozliczane w ramach 19% podatku dochodowego.
Nie mamy więc tutaj obawy, że jeżeli zarobimy np. 180 000 złotych w roku, to część z tej nadwyżki zostanie rozliczona w wyższym progu podatkowym. Ale też musimy być pewni, że nasze zarobki będą spore, ponieważ jeżeli zarobimy np. 100 000 złotych w roku, to wyjdziemy na tym mniej korzystnie niż na zasadach ogólnych.
Od 2022 roku, także i przy podatku liniowym mamy nowy sposób rozliczania składki zdrowotnej. Podobnie jak przy zasadach ogólnych teraz należy ją płacić od dochodu. Inna jest jedynie jej wysokość, ponieważ przy liniówce mamy 4,9% od dochodu. Patrząc jednak na to, że teraz ani złotówka zapłaconej składki zdrowotnej nie może obniżyć podatku dochodowego, oraz że to 4,9% to zapewne będzie więcej niż 381,81 złotych z 2021 roku, to rozliczających się w ten sposób podatników czekają niekorzystne zmiany i rozliczanie się w ten sposób nie jest już tak korzystne jak kiedyś.
Podatek liniowy jest jednak nadal dobra forma opodatkowania dla małych firm, które mają sporo kosztów związanych z prowadzoną działalnością. Często jest to naturalny krok dla kogoś, kto wcześniej był na zasadach ogólnych, a teraz z powodu rosnących dochodów, szuka sposobu na uniknięcie wejścia w drugi próg podatkowy. Wtedy podatek liniowy może być korzystny, nawet jeżeli w ramach tego typu formy opodatkowania, nie można odliczać wielu ulg podatkowych.
Ryczałt od przychodów zyskuje na popularności i może być dla wielu atrakcyjny w najbliższych latach
Jeżeli jednak ktoś jednak wybrał jakiś czas temu podatek liniowy jako alternatywa dla Umowy o Pracę, co oznacza, że ma duże dochody, ale małe koszty, to warto tutaj zastanowić się nad ryczałtem.
Ryczałt to forma opodatkowania, która jest dość mocno promowana przez Polski Ład. Od zasad ogólnych czy podatku liniowego różni się tym, że tutaj nie wyliczamy podatku od dochodu, a od przychodu.
Oznacza to, że jeżeli wystawimy klientowi fakturę na 10 000 złotych to nie ważne, jakie koszty ponieśliśmy w ramach działalności, podatek liczymy od tych 10 000 złotych.
Dlaczego więc to jest często korzystna forma opodatkowania? Bo kluczem jest tutaj wysokość tego ryczałtu. Przy opodatkowaniu na zasadach ogólnych mamy 17 i 32% podatku. Przy podatku liniowym 19%. Zaś ryczałt ma wiele stawek: 17%, 15%, 14%, 12%, 10%, 8,5%, 5,5%, 3%, a nawet 2%. Te niskie stawki mają właśnie „oddawać” brak możliwości odliczania kosztów i często są bardziej atrakcyjne niż podatek liniowy lub rozliczanie na zasadach ogólnych.
Ryczałt może być więc dobrą opcją dla tych, którzy są pewni swoich dochodów, wystawiają mało faktur w ciągu miesiąca, a z kosztów mają jedynie drobne usługi telekomunikacyjne, w porywach zakup nowego telefonu.
Korzystniejsze niż we wcześniej wspomnianych formach opodatkowania, wypada też składka zdrowotna. Polski Ład jednak i tutaj wprowadził zmiany. Przy ryczałcie także nie mamy możliwości odliczenia zapłaconej zdrowotnej od podatku. A to, w jakiej wysokości ją mamy płacić zależy od tego, w którym progu przychodowym się odnajdziemy:
- 60% przeciętnego wynagrodzenia przy rocznych przychodach nieprzekraczających 60 tys. zł,
- 100% przeciętnego wynagrodzenia przy rocznych przychodach w przedziale od 60 tys. zł do 300 tys. zł,
- 180% przeciętnego wynagrodzenia przy rocznych przychodach przekraczających 300 tys. zł.
Dokładnych kwot przeciętnego wynagrodzenia jeszcze nie znamy, ale przyjmując kwoty z III kwartału 2021 roku, składka zdrowotna od ryczałtu wynosiłaby ok. 317,83 złotych w najniższym wariancie i aż 953,49 złotych w najwyższym wariancie, przy przychodach powyżej 300 tysięcy złotych.
Przy ryczałcie jedyną trudnością jest przede wszystkim odnalezienie odpowiedniej stawki podatku. W zależności od tego bowiem co robimy, te mogą być różne. Dla architekta będzie to 14%, dla niektórych informatyków 12%, a dla fotografów 15%. Jeżeli jednak odnajdziemy już odpowiednią stawkę, to wtedy samo rozliczanie się jest już prostsze nawet niż przy zasadach ogólnych.
Minusem natomiast jest fakt, że przy ryczałcie nie można korzystać np. z ulg podatkowych czy rozliczać się z małżonkiem. Są to obostrzenia, o których trzeba pamiętać jeszcze przy wyborze formy opodatkowania, by potem się nie zdziwić negatywnie.
Ciekawym sposobem na optymalizację podatkową może być freelancing. Zwłaszcza teraz, gdy składka zdrowotna podwyższyła minimalne koszty prowadzenia firmy
Alternatywą dla osób, które opierają się głównie na samozatrudnieniu, może być freelacing. Jest to sytuacja, gdy rezygnujemy z otwarcia firmy, a decydujemy się na zawieranie umów z poszczególnymi firmami.
Jest to dobra opcja zwłaszcza dla osób, które wykonują jakąś pracę twórczą. Wtedy taka umowa o dzieło nie jest w żaden sposób ozusowana, a dodatkowo korzysta jeszcze z 50% kosztów uzyskania przychodu. Może to być więc dużo korzystniejsze niż zakładanie swojej firmy, zwłaszcza w sytuacji, gdy nie mamy pewności stałych przychodów.
Przy własnej działalności musimy płacić obowiązkowo składkę zdrowotną, niezależnie od tego, czy zarabiamy, czy nie. Do tego dochodzą jeszcze często składki społeczne, jeżeli mamy już działalność od dłuższego czasu i nie łapiemy się na ulgi od ZUS.
Problemem umowy o dzieło może być jednak fakt, że wtedy to firma nam zlecająca całe zadanie musi zmierzyć się ze zgłoszeniem nas do ZUS i rozliczaniem takiej umowy. W takiej sytuacji najwygodniejsze może być skorzystanie z usług Useme. Dzięki niej firma, która nam zleca dane zadanie, otrzymuje fakturę VAT wystawioną przez Useme, a my otrzymamy wynagrodzenie za wykonane zadanie, bez potrzeby zakładania własnej działalności.
Jest to wygodne zwłaszcza dla osób, które w poprzednich latach łączyły pracę na etacie z prowadzeniem małej działalności, która była pracą dorywczą. Kiedy składka zdrowotna była niska, a do tego większą jej część można było odliczyć od podatku, było to bardzo opłacalne.
Jednak obecnie, kiedy zdrowotna jest już wyższa i nie można jej odliczyć, to taka działalność przy etacie straciła na atrakcyjności, kosztem właśnie freelancingu.
Przy tej formie opodatkowania swojej pracy plusem jest też fakt, że korzystamy z wszelkich ulg podatkowych. A jeżeli nie mamy żadnego ubezpieczenia zdrowotnego, to tutaj także możemy się do niego zgłosić, przy czym jest to opcja, a nie nakaz, jak przy pozostałych, wyżej wymienionych formach opodatkowania.
Najlepsza forma opodatkowania, to ta idealnie dobrana do danej działalności gospodarczej
Podsumowując, wybór formy opodatkowania na rok 2022, jest bardzo trudny. Zamieszanie związane ze składką zdrowotną oraz kwotą wolną wywróciło stare, utarte już schematy.
Praktycznie każdy, kto prowadzi firmę musi się obecnie dwa razy zastanowić nad tym, w jaki sposób odprowadzać podatki i składki do ZUS. Zasady ogólne, liniowy, ryczałt czy też może freelancing? Dla każdego podatnika najlepszy wybór może być inny, najważniejsze, by mieć świadomość ich plusów i minusów.
Tekst powstał we współpracy z Useme