„Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu”. Tę formułkę wszyscy znamy na pamięć. To, że od wielu lat pozostaje niezmienna, zdaniem resortu zdrowia, wywołuje u konsumentów znużenie i ignorowanie jej treści. Dlatego za pół roku pojawią się nowe ostrzeżenia na lekach.
Zdanie zacytowane na początku tekstu, słyszymy i widzimy w każdej reklamie produktu leczniczego, który jest kierowany do opinii publicznej, nieprzerwanie od 2008 roku. Teraz to się zmieni. Ministerstwo Zdrowia skierowało właśnie do konsultacji publicznych projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie reklamy produktów leczniczych.
Obecne ostrzeżenie nie buduje pożądanych postaw u odbiorców
Uzasadnienie projektu nowelizacji wskazuje, że obecnie obowiązujące ostrzeżenie nie wykazuje potencjału do budowania pożądanych postaw u odbiorców. Chodzi o zachowania służące bezpieczeństwu stosowania produktów leczniczych zgodnie z ulotką.
Ministerstwo Zdrowia przekonuje, że powtarzalność znanego wszystkim komunikatu wywołuje u adresatów reklam znużenie oraz ignorowanie jego treści. Zdaniem resortu to może skutkować nadmierną i nierozważną konsumpcją produktów leczniczych stosowanych w samoleczeniu. Więc bez kontroli lekarza. Doskonale wiadomo, że apteki w Polsce mają do czynienia z różnymi alarmującymi incydentami. Można tu wymienić na przykład wyłudzanie leków przez pacjentów nieposiadających recepty. Tylko czy nowa treść formułki ostrzeżenia cokolwiek zmieni w świadomości Polaków?
Wątpliwości względem przedstawionego projektu wyraża branża farmaceutyczna, dla której taka reforma będzie wiązać się ze sporymi kosztami. Te będą wynikać chociażby z potrzeby zmiany wyprodukowanych już reklam. Izba Gospodarcza „Farmacja Polska” w prekonsultacjach apelowała o odstąpienie od zmian. Swoje stanowisko uzasadniała tym, że zdaniem przedstawicieli firm zajmujących się sprzedażą leków, resort nie pokazał żadnych badań czy publikacji uzasadniających zaproponowane działania oraz właśnie wysokimi kosztami po stronie branży.
W ramach prekonsultacji, Izba wynegocjowała jedynie wydłużenie terminu na przygotowanie się branży farmaceutycznej do zmian, które wywoła wejście w życie nowych przepisów. Chodzi o tak zwany okres „vacatio legis”. W obecnie konsultowanej wersji projektu, jeśli rozpowszechnianie reklamy rozpoczęto przed dniem wejścia w życie nowelizacji rozporządzenia, ale nie spełnia ona jego wymogów, producent nie będzie musiał od razu rezygnować z jej emisji. Reklama będzie mogła być jednak rozpowszechniana tylko w terminie 6 miesięcy od dnia wejścia w życie przepisów. Taki termin powinien, zdaniem ustawodawcy, wystarczyć na dostosowanie kampanii reklamowych do nowego prawa.
Nowe ostrzeżenia na lekach – 3 dostępne wersje
Jako remedium na przedstawiony problem „nieuwagi” konsumentów, projektodawcy proponują nowe ostrzeżenia na lekach. Nie chodzi tylko o zmianę treści komunikatu, ale też o wprowadzenie pewnej różnorodności, poprzez prezentowanie naprzemiennie kilku wersji ostrzeżeń.
Po planowanym za pół roku, wejściu w życie nowelizacji, producenci będą mieli do wyboru trzy formułki ostrzegawcze:
- To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania. Nie przekraczaj maksymalnej dawki leku. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
- To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania i tylko wtedy, gdy jest to konieczne. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
- To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania. Zwróć uwagę na przeciwwskazania. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
Jak wynika z treści projektu, każda nowa wersja reklamy danego leku, ma być emitowana z wykorzystaniem innego z ostrzeżeń. Zdaniem pomysłodawców projektu, taki zabieg zwróci uwagę odbiorców na nowy element reklamy oraz zawarty w nim przekaz. To z kolei ma powodować koncentrację na treści ostrzeżenia i przyczynić się do kształtowania pożądanych przez resort zdrowia postaw.