Komisja Europejska chce rozszerzenia stref wolnych od dymu. To natomiast może oznaczać wprowadzenie zakazu palenia w znacznie większej liczbie miejsc niż do tej pory. Już jutro tematem ma zająć się Rada Europejska.
Nowe strefy wolne od dymu papierosowego. KE chce zmian
Jak informuje euronews.com, Komisja Europejska forsuje rozszerzenie stref wolnych od dymu – czyli de facto poszerzenie zakazu palenia o kolejne miejsca. Powstała nawet specjalna rezolucja, w której znajdowały się zalecenia dla państw członkowskich UE odnośnie stref wolnych od dymu papierosowego. KE chciałaby, by zakaz palenia obowiązywał nie tylko w lokalach gastronomicznych i innych pomieszczeniach (z wyjątkiem tych, które palenie dopuszczają – mowa choćby o niektórych pubach i barach), ale też na dużych obszarach zewnętrznych. Strefy wolne od dymu papierosowego miałyby obejmować m.in. parki, parki rozrywki, przystanki, ale też częściowo zadaszone lub zamknięte miejsca w pobliżu lokali gastronomicznych. Tym samym zakaz objąłby m.in. patia czy ogródki, w których obecnie dość często można palić bez większych przeszkód (choć wiele zależy od regulacji w poszczególnych krajach). KE postuluje też objęcie placówek edukacyjnych, budynków służby zdrowia i użyteczności publicznej strefą wolną od dymu papierosowego.
CYBER MONDAY W MEDIA EXPERT [Reklama]
Teraz za jedyne 2299 złotych! Świetna okazja na ekspres do kawy. Wyśmienity smak i aromat, atrakcyjny design i wyjątkowo prosta, intuicyjna obsługa – jednym słowem EQ.6 plus marki Siemens.. [Zobacz ofertę]
Z perspektywy Polaków – nawet jeśli rezolucja miała inną, wiążącą państwa członkowskie formę – nowe zalecenia niewiele by zmieniały (poza pewnymi wyjątkami, jak choćby w przypadku palenia w ogródkach restauracyjnych, które miewają wydzielone strefy dla palaczy). Dla innych krajów UE ustalenie tak szerokich stref wolnych od dymu mogłoby mieć jednak dość poważne konsekwencje. Bardziej dotkliwy byłby nie tylko zakaz palenia papierosów, co używania e-papierosów oraz urządzeń do podgrzewania tytoniu i waporyzatorów – rezolucja zakładała bowiem objęcie zakazem również tych wyrobów. I jak się okazuje, właśnie to stanęło na drodze do przyjęcia rezolucji. Parlament Europejski głosował już bowiem nad jej przyjęciem, i o ile pierwotnie popierało ją większość europosłów, o tyle ostatecznie kością niezgody stało się objęcie zakazem nie tylko papierosów, ale też wyrobów tytoniowych. Sprzeciwili się temu Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, a rezolucję ostatecznie odrzucono.
Co dalej z rezolucją? Wszystko zależy od Rady Europejskiej
O ostatecznym losie rezolucji zdecyduje jednak Rada Europejska; już jutro ma ona nachylić się nad inicjatywą podczas spotkania ministrów zdrowia w Brukseli. Pytanie brzmi jednak, co zrobią państwa UE jeśli Rada uchwali ostatecznie rezolucję – i czy kraje członkowskie są gotowe, by poszerzyć strefy wolne od dymu papierosowego.