1 stycznia 2024 roku wchodzą w życie nowe przepisy, które być może odczuje każdy z nas (choć oby nie). Konkretnie chodzi o koniec z obowiązkowymi nocnymi dyżurami aptek. Od 2024 roku dyżury aptek będą obowiązkowe, jednak maksymalnie do godziny 23. Otwarcie apteki po tej godzinie będzie dobrowolne.
Nowe przepisy są skutkiem ustawy z dnia 17 sierpnia 2023 roku o zmianie ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych oraz niektórych innych ustaw. Nowelizacja likwiduje bezpłatne i przymusowe dyżury aptek.
Co zmienia się w przepisach dotyczących aptek?
Nowelizacja ustawy zmieniła nieco definicje. Obecnie „dyżur nocny” jest dyżurem apteki ogólnodostępnej, który trwa bez przerwy przez kolejne 2 godziny, w godzinach od 19:00 do 23:00, z kolei dyżury w dni wolne od pracy (niedziele i święta ustawowo wolne od pracy) dyżur ma trwać bez przerwy przez kolejne 4 godziny zegarowe w przedziale czasowym między godzinami 10.00 a 18.00.
Czy oznacza to, że żadna apteka nie będzie czynna w nocy? Niekoniecznie. NFZ za dyżury w innych godzinach, lub przekraczające opisany wymiar czasu nie zapłaci (a od 1 stycznia płacić ma 148,47 zł za godzinę dyżuru. To spora zmiana, ponieważ dotychczas apteki nie otrzymywały za nocne dyżury dodatkowego wynagrodzenia), jednak jeżeli apteka i tak w nocy będzie na siebie zarabiała (a w większych miejscowościach często tak jest), to może być otwarta. Jednak kosztami nocnego otwarcia nie będzie przejmował się NFZ – za dyżury aptek w godzinach nadliczbowych będzie finansowana z budżetu powiatu.
Co więcej, apteki same mają przekazywać właściwemu miejscowo zarządowi powiatu rozkład godzin swojej pracy. Apteka musi to zrobić do 30 września roku poprzedzającego rok, w którym zarząd powiatu ma podjąć uchwałę, dotyczącą dyżurów aptek. O wszelkich zmianach harmonogramu pracy powiat należy poinformować z 30-dniowym wyprzedzeniem. I zasadniczo Zarząd Powiatu nie ma możliwości zmuszenia apteki do pełnienia dyżuru. Poza jednym, opisanym w nowelizacji wyjątkiem.
Mniejsze miejscowości mają większe szanse
Od opisanej wyżej zasady nowelizacja wprowadza jeden wyjątek. Chodzi o powiaty, których siedziby (miasta powiatowe) mają mniej niż 40 tysięcy mieszkańców. Zgodnie z nowym brzmieniem art. 9 ust. 3 prawa farmaceutycznego:
W przypadku gdy praca aptek ogólnodostępnych na terenie powiatu, którego siedzibą jest miasto liczące nie więcej niż 40 tys. mieszkańców, zgodna z przekazanymi na podstawie ust. 2 rozkładami godzin ich pracy, nie gwarantuje zaspokojenia potrzeb ludności, o których mowa w ust. 1, w porze nocnej oraz w dni wolne od pracy w zakresie zadań określonych w art. 87 ust. 2, zarząd powiatu wyznacza, w drodze uchwały, aptekę ogólnodostępną do pełnienia dyżurów w porze nocnej lub dyżurów w dni wolne od pracy. Uchwała jest wydawana na okres jednego roku kalendarzowego i określa dni oraz godziny pełnienia dyżurów przez aptekę ogólnodostępną prowadzoną przez określonego przedsiębiorcę.
Oznacza to, że w mniejszych miejscowościach, Zarząd Powiatu będzie mógł wyznaczyć apteki, które będą pełniły dyżury w dni świąteczne i w porze nocnej.
Przepisy mają zachęcić apteki do dyżurowania
Problem z nocnymi dyżurami aptek, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, jest spory. Apteki niechętnie pełnią dyżury, ponieważ to dodatkowe koszty (głównie pensje dla farmaceutów) i niewielki zarobek. Dotychczas jedynym „zyskiem” aptekarzy była możliwość doliczenia kwoty 3,20 do ceny niektórych sprzedawanych w porze nocnej, czy świątecznej produktów.
Zniesienie obowiązkowych nocnych dyżurów i wprowadzenie dyżurów krótszych, fakultatywnych oraz związanych z dopłatami, ma zachęcić apteki do pełnienia nocnych dyżurów. Czy tak będzie w praktyce? Ciężko określić. Apteki w większych miejscowościach, gdzie nocne dyżury wiążą się z zyskiem, zapewne pozostaną niezmienne. W mniejszych miejscowościach z kolei powiat będzie miał większe możliwości – będzie mógł wyznaczyć apteki pełniące dyżury nocne, czy dyżury świąteczne. Dyżury jednak powinny trwać nie więcej niż 2 godziny w porze nocnej i 4 godziny w dni wolne od pracy, jeżeli ma za to zapłacić NFZ. Oczywiście samorządy mogą również sięgnąć do kieszeni i z własnych środków dopłacić aptekarzom do otwarcia placówek na przykład przez całą noc.