Obecnie dziedziczy się z dobrodziejstwem inwentarza. Oznacza to, że spadkobierca jest zobowiązany do zaspokojenia wierzycieli spadkodawcy tylko do kwoty aktywów, wchodzących w skład spadku. Nie oznacza to jednak, że spadkobierca odpowiada za długi tylko ze spadku. Zgodnie z prawem, od momentu przyjęcia spadku, odpowiedzialność za długi spadkowe nie jest ograniczona do spadku. Odpowiada się za nie całym swoim majątkiem.
Długi spadkowe to skomplikowany temat, który spędza sen z powiek wielu spadkobiercom i potencjalnym spadkobiercom. A faktycznie jest się czego bać, ponieważ prawo całkiem nieźle chroni interesy wierzycieli spadkodawcy. Fakt, że spadkobierca nie chce spieniężyć spadku, lub też nie jest w stanie tego zrobić (ponieważ na przykład jakieś wartościowe przedmioty zostały skradzione), wcale nie sprawia, że nie odpowiada za długi spadkowe.
Odpowiedzialność za długi spadkowe – spadkobierca odpowiada całym swoim majątkiem
Czasem spadkobiercy odnoszą błędne założenie, że jeżeli na przykład roztrwonią spadek (choćby sprzedając jego poszczególne elementy za bezcen) lub w jakikolwiek sposób go utracą, są zwolnieni z odpowiedzialności za długi spadkowe. Jest to jednak przekonanie błędne, ponieważ za długi spadkowe odpowiada się całym swoim majątkiem. Wynika to z art. 1030 kodeksu cywilnego, który stanowi, że:
Do chwili przyjęcia spadku spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko ze spadku. Od chwili przyjęcia spadku ponosi odpowiedzialność za te długi z całego swego majątku.
W tym przypadku trzeba zwrócić uwagę na to, z czego wynika ta regulacja. Do czasu przyjęcia spadku, spadek funkcjonuje jako swojego rodzaju odrębny twór – majątek, z którym może stać się wiele rzeczy (może na przykład zostać odrzucony). Tak więc w takich sytuacjach egzekucja jest możliwa tylko i wyłącznie ze spadku. Jednak w momencie, kiedy spadkobierca przyjmie spadek, ten „scala” się z jego majątkiem. Tak więc spadek wchodzi w skład majątku osobistego spadkobiercy, w związku z czym możliwa jest już egzekucja z majątku spadkobiercy.
Odpowiedzialność za długi spadkowe – egzekucja z majątku osobistego jest możliwa, jednak podlega ograniczeniom
Tak więc załóżmy, że spadkobierca odziedziczył dom o wartości pół miliona złotych i dwa dzieła sztuki, o wartości 100 000 zł każde. Długów spadkowych było 400 000 zł, tak więc nie opłacało się spadku odrzucać. Spadkobierca jednak jest świadom, że dom wkrótce będzie wart zdecydowanie więcej. Dzieła sztuki stara się spieniężyć, jednak nie może znaleźć kupca. Ma więc majątek tylko w teorii, ponieważ nie jest w stanie zdobyć 400 000 zł „na już”, aby zaspokoić wierzycieli.
Wierzyciele jednak wcale nie będą czekać, aż spadkobierca spienięży majątek (chyba że są wyjątkowo miłosierni). Mogą domagać się spłaty zobowiązania z jego majątku osobistego – na przykład ze zgromadzonych na koncie oszczędności, z wynagrodzenia za pracę, czy dochodów z innej działalności zarobkowej. To problemem dłużnika (a więc spadkobiercy) jest ich odpowiednie zaspokojenie.
Podobnie wygląda sytuacja, jeżeli spadkobierca odziedziczył na przykład kolekcję obrazów, wartą 200 000 zł. To pamiątki rodzinne, przekazywane sobie z pokolenia na pokolenie, nie chce więc ich spieniężać. Długi spadkodawcy wynosiły 500 000 zł. Spadkobierca w tym przypadku również musi zaspokoić wierzycieli, jednak tylko do kwoty 200 000 zł. Jeżeli na przykład zdecyduje się sprzedać obrazy kuzynowi, aby pozostały w rodzinie i sprzeda je za 50 000 zł, również nie wpłynie to na jego sytuację. Wciąż będzie musiał zaspokoić wierzycieli do kwoty 200 000 zł, ponieważ tyle warte były obrazy.
Odpowiedzialność za długi spadkowe – małżonek może czuć się bezpieczny
Dobrą informacją dla wszystkich pozostających w związkach małżeńskich jest fakt, że za długi spadkowe odpowiada się z majątku osobistego. Wszystko za sprawą faktu, że spadek wchodzi w skład majątku osobistego spadkobiercy (odrębnego). Tak więc egzekucja z majątku wspólnego jest niemożliwa. Wierzyciele mogą domagać się spłaty tylko i wyłącznie z majątku osobistego spadkobiercy oraz jego dochodów (np. wynagrodzenia za pracę, czy dochodów z innej działalności zarobkowej).