Powtórki dla sędziów piłki nożnej to temat, który elektryzuje kibiców piłkarskich od lat, ale w ostatnim czasie coraz większa liczba miłośników futbolu zaczęła dostrzegać potrzebę ich stosowania.
Powtórki dla sędziów są stosowane przez większość dyscyplin sportowych i wbrew pozorom wcale nie zabiły ducha sportu. A jednak władze czołowych federacji piłkarskich przez wiele lat opierały się ich obecności w futbolu. Trudno zliczyć przypadki, w których drużyny były krzywdzone przez błędną decyzję sędziego, który nie miał okazji zweryfikować sytuacji.
Powtórki dla sędziów piłki nożnej
W trakcie Mundialu 2010 mieliśmy zresztą szanse na ciekawy precedens… sędzia przypadkiem zobaczył na telebimie, że jedną z bramek nieprawidłowo zdobył Higuain. Mógł wtedy jej nie uznać i na zawsze odmienić los piłki… jednak nie odważył się na cofnięcie swojej pierwotnej decyzji o uznaniu gola.
Czytaj też: Kup sobie Polonię Warszawa. To nie żart, znak towarowy klubu na licytacji komorniczej
Być może w ostatnim czasie zjawisko to trochę straciło na znaczeniu, ale przez długi czas dyskusje kibiców toczyły się na temat tego, że zawodnik Barcelony oszukał sędziego symulowanym atakiem padaczki, a Gianluigi Buffon wybił piłkę, która już dawno przekroczyła linię bramkową. Ten ostatni problem został zresztą rozwiązany poprzez wprowadzenie technologii goal-line, która… jak się okazuje wcale nie zrujnowała ducha futbolu, jest natomiast bardzo podobna.
Długo nie trzeba było czekać, by Gianni Infantino rozpoczął porządki po skorumpowanym i zepsutym Seppie Blatterze. Jedną z pierwszych decyzji nowego prezesa FIFA jest wprowadzenie powtórek wideo dla sędziów. Docelowo nowe rozwiązanie miałoby zacząć funkcjonować już od początku sezonu 2017/18, choć już niebawem rozpocznie się jej testowanie w meczach mniejszej rangi.
Zakres sytuacji, w której będzie można skorzystać z tzw. opcji „sprawdzam” ma być ograniczony do najważniejszych wydarzeń w trakcie meczu piłkarskiego – potwierdzenia słuszności przyznania rzutu karnego, ukarania czerwoną kartką czy uznania bramki. Brakuje trochę w tym katalogu rzutu wolnego z odległości mniejszej niż 30 metrów od bramki, choć FIFA zapewne nie chce przesadnie wydłużać przebiegu meczu.
Nie tylko powtórki dla sędziów piłki nożnej
Jak informuje PAP, to nie koniec dużych zmian w piłce nożnej. Infantino ręce palą się do pracy, dlatego od teraz sędziowie będą mogli pokazać czerwoną kartkę zawodnikom zachowującym się nieprzepisowo także przed rozpoczęciem samego meczu (na przykład wszczynając awantury w okolicy szatni), jak również nie będzie wymagane, by faulowany zawodnik zszedł z boiska, jeśli korzystał z pomocy medycznej.
Czytaj też: Ogłoszenie w Urzędzie Pracy: Lech Poznań zatrudni piłkarza, pensja 40 000 złotych miesięcznie
To najdalej idące zmiany w piłce nożnej od wielu lat. Przypomnijmy, że Sepp Blatter dowodził FIFA w latach 1998-2016. Infantino przewodzi federacji od… tygodnia.
Fot. tytułowa: Materiały prasowe FIFA