Na najwyższym stopniu podium Łódź, a za nią Bydgoszcz i Kraków. Na samym końcu Poznań. Najwięcej bakterii znaleziono na dworcach PKP oraz w komunikacji miejskiej. Najmniej bakterii wykryto w galeriach handlowych. Warszawa z kolei posiada najbrudniejsze bankomaty w Polsce.
Ranking czystości polskich miast. Wygrywa Łódź
Od marca ubiegłego roku zmuszani jesteśmy do zachowania reżimu sanitarnego. Pandemia koronawirusa wymusza na nas noszenie maseczek, dezynfekowanie rąk oraz noszenie rękawiczek w wielu miejscach. Konieczna jest częsta dezynfekcja powierzchni w przestrzeni publicznej. W listopadzie i grudniu 2020 r. zespół badawczo-analityczny PSG Polska we współpracy z Centrum Badań Mikrobiologicznych i Autoszczepionek z Krakowa przeprowadził badanie w 10 największych miastach Polski polegające na analizie bakteriologicznej 5 wybranych miejsc, z którymi każdy z nas ma najczęstszy kontakt na co dzień. Testowaniu poddano bankomaty, poręcze w komunikacji miejskiej, wózki w sklepach spożywczych, klamki w galeriach handlowych oraz poręcze na dworcach PKP. Próbki do badań zostały pobrane w Krakowie, Warszawie, Łodzi, Bydgoszczy, Białymstoku, Gdańsku, Wrocławiu, Lublinie, Poznaniu oraz Katowicach.
Warto jednak zaznaczyć, że nie sprawdzano obecności wirusa SARS-CoV-2 na badanych powierzchniach, a jedynie występowanie bakterii. Niemniej można wyciągnąć pewnie wnioski, które miejsca są najbardziej narażone i powiedzmy wprost – najbrudniejsze. Przecież jeśli są tam obecne bakterie, to obecny może być i koronawirus. Raport pokazuje, jak dużym problemem są zanieczyszczone powierzchnie w przestrzeni publicznej.
W których miastach drobnoustrojów jest najwięcej?
Najmniej bakterii znaleziono w Łodzi. Następna pod względem pod tym względem jest Bydgoszcz, a potem Kraków. W dalszej kolejności są Białystok, Lublin, Wrocław i Warszawa. Ranking zamykają Gdańsk, Katowice i Poznań. W „najczystszej” Łodzi jest prawie dziesięć razy mniej bakterii niż w „najbardziej niebezpiecznym” Poznaniu.
Których miejsc powinniśmy się obawiać najbardziej?
Najwięcej bakterii znaleziono na poręczach na dworcach PKP. Prawie tyle samo drobnoustrojów pokrywało poręcze w komunikacji miejskiej. Kolejne były klawiatury i ekrany bankomatów. Bezpieczniejsze były wózki i koszyki w sklepach spożywczych. Najlepiej sytuacja wyglądała na klamkach i poręczach w galeriach handlowych. Nasuwa się w związku z tym myśl, czemu w takim razie galerie handlowe w czasie pandemii są zamykane. Wszystko wskazuje na to, że zarówno mniejsze sklepy, jak i galerie handlowe dostosowały się do wymogów reżimu sanitarnego.
Dworce PKP największym zagrożeniem
Okazuje się, że nie we wszystkich miastach jest źle. Najczystszy dworzec PKP jest w Białymstoku. Znaleziono tam tylko 16 bakterii. Trochę więcej było ich we Wrocławiu, bo 60. Stosunkowo nieźle wygląda sytuacja na dworcach w Bydgoszczy, Lublinie, Warszawie czy Krakowie. Natomiast w Katowicach znaleziono 4 tys. bakterii, w Łodzi – 5 tys. Najgorzej sytuacja wygląda na dworcu w Poznaniu. Tu wykryto aż 6,5 tys. bakterii. To dużo więcej niż w siedmiu najczystszych dworcach razem wziętych. W zakresie bezpieczeństwa epidemiologicznego na dworcach jest sporo do zrobienia, szczególnie w Poznaniu, Łodzi i Katowicach. Ale to również sygnał dla podróżujących, by na dworcach zachowali szczególne środki ostrożności.
W komunikacji publicznej też nie jest bezpiecznie
Najbardziej o pasażerów komunikacji miejskiej troszczy się Łódź. Tu na poręczach znaleziono jedynie 30 bakterii. W Krakowie było ich 40. Zdecydowanie więcej wykryto w zamykającym trójkę liderów Lublinie, bo 300. Przedostatnie równorzędne miejsce zajmują Wrocław i Katowice, po 2,5 tys. bakterii w każdym z nich. Najgorzej sytuacja wygląda w Poznaniu. Tu wykryto 5 tys. bakterii.
Bankomaty najbrudniejsze w Warszawie
W Gdańsku, Łodzi, Bydgoszczy, Białymstoku, Krakowie, Lublinie i Wrocławiu łącznie znaleziono mniej bakterii niż na ekranach i klawiaturach w bankomatach warszawskich. W stolicy wykryto 3 tys. drobnoustrojów. Przedostatni jest Poznań z 2,5 tys. bakterii. Trzecie od końca są Katowice – 2 tys. Spośród testowanych 10. miast najbezpieczniej jest korzystać z bankomatów w Gdańsku. Wykryto 44 bakterie. W Łodzi bakterii było 200, a w Bydgoszczy 240. Biorąc pod uwagę jak często ludzie korzystają z wypłat gotówki, czystość bankomatów nie jest zła.
Koszyki i poręcze wózków w sklepach spożywczych są na ogół dezynfekowane
Okazuje się, że sklepy dość dobrze radzą sobie z reżimem sanitarnym. Pod tym względem Poznań jest zdecydowanie najlepszy. Jedynie 20 bakterii zostało wykrytych. W Katowicach 60, a w Łodzi 180. Przedostatni jest Białystok z tysiącem drobnoustrojów. Na szarym końcu plasują się sklepy w Gdańsku z 2,5 tys. bakterii. Warto podkreślić, że w 8 pierwszych miastach w rankingu łącznie wykryto tylko nieznacznie więcej bakterii niż w najgorszym pod tym względem Gdańsku.
Galerie handlowe są w miarę bezpieczne
Pod względem czystości w galeriach handlowych wygrywa Gdańsk (30 bakterii) oraz Bydgoszcz (40 bakterii). Trzecia jest Łódź. W łódzkiej galerii handlowej znaleziono 60 bakterii. Najgorzej sytuacja wygląda w Krakowie (800 bakterii) oraz w Lublinie i Katowicach (po tysiąc bakterii).
Warto zaznaczyć, że badanie zostało przeprowadzone w wybranych punktach użyteczności publicznej, a nie we wszystkich. Dlatego mieszkańcy trzech najczystszych miast – Łodzi, Bydgoszczy oraz Krakowa – również powinni zachować daleko idącą ostrożność. I nie chodzi tylko o unikanie zakażenia koronawirusem. Drobnoustrojów jest mnóstwo.
Może jakąś korzyść wyniesiemy z pandemii – większą wagę przykładamy do dezynfekcji rąk a zarządzający obiektami publicznymi bardziej zatroszczą się o czystość miejsc, które często dotykamy.