Rząd musi (efektywnie) podnieść wiek emerytalny – o ile chce uzyskać środki z KPO. Wbrew pozorom, na wprowadzenie nowych rozwiązań nie ma zbyt wiele czasu. Eksperci przekonują, że potrzebne mogą być radykalne rozwiązania, takie jak ustawowe podniesienie wieku emerytalnego czy… zakaz dorabiania do emerytury.
Rząd musi efektywnie podnieść wiek emerytalny. I nie musi robić tego wyłącznie zachętami
W IV kwartale 2024 r. Polska będzie musiała przedstawić Komisji Europejskiej raport, w którym wskaże, jakie działania podjęto z myślą o efektywnym podniesieniu wieku emerytalnego. Czasu jest zatem coraz mniej.
Co wiadomo na ten moment? Na razie przedstawiciele rządu zarzekają się, że podniesienie wieku emerytalnego ustawą jest poza dyskusją. Wskazują za to na to, co już – ich zdaniem – powinno zachęcać Polaków do dłuższej pracy. Wśród takich rozwiązań jest m.in. PIT-0 dla seniorów i możliwość ponownego przeliczenia świadczenia. Przypuszczalnie nawet rządzący nie uważają jednak, że to będzie dla Komisji Europejskiej wystarczające, bo mowa jest również o dalszych zachętach. Możliwe jest na przykład zwolnienie emerytów z podatku i składek – tak, by zachęcić ich do dalszej pracy nawet jeśli przeszli na emeryturę i pobierają świadczenie.
Eksperci wskazują jednak, że rząd – zamiast zachęt – może po prostu przymusić Polaków do dłuższej pracy. Oczywiście ustawowe podniesienie wieku emerytalnego to jedna z opcji. Jak wskazuje na łamach pulshr.pl prof. dr hab. Marek Góra z SGH, drugą możliwością jest wprowadzenie zakazu dorabiania do emerytury. To faktycznie mogłoby zmusić Polaków do dłuższej pracy – zwłaszcza, że emerytura jest zazwyczaj znacznie niższa niż ostatnie pobierane wynagrodzenie. Problem polega jednak na tym, że wprowadzenie takiego zakazu mogłoby z kolei poskutkować powiększeniem sią szarej strefy.
Polacy muszą nabrać przekonania, że płaca się opłaca
Nieco inne podejście do kwestii podniesienia wieku emerytalnego ma dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego. Jego zdaniem rząd faktycznie powinien – zgodnie ze swoim planem – stawiać na zachęty. Podkreśla jednocześnie, że konieczna jest zmiana myślenia – Polacy powinni nabrać przekonania, że dłuższa praca (i w ogóle – praca) opłaca się. Obecnie rząd robi raczej wiele by przekonać sporą grupę Polaków, że co by się nie działo, mogą liczyć na środki od państwa.
Zakazy i zachęty nie wystarczą, jeśli Polacy po prostu nie będą w stanie pracować
Nie można jednak zapominać również o tym, że często decyzja o przejściu na emeryturę zaraz po osiągnięciu wieku emerytalnego jest podyktowana m.in. złym stanem zdrowia i kiepską opieką zdrowotną. Oprócz tego pracodawcom zdarza się gorzej traktować pracowników, którzy zbliżają się do wieku emerytalnego. Ofert pracy dla takich osób nie jest zbyt dużo, a pensje zazwyczaj są niskie. To samo dotyczy kwestii dorabiania na emeryturze.
To wszystko oznacza, że rząd – który musi efektywnie podnieść wiek emerytalny, a przynajmniej podjąć działania w tym celu – powinien zająć się co najmniej kilkoma kwestiami jednocześnie. Czy jednak będzie w stanie to zrobić? Można mieć uzasadnione wątpliwości, zwłaszcza, że wymagałoby to podjęcia niepopularnych decyzji.