Część osób może mieć nadzieję, że jeśli program Kredyt na start ostatecznie nie zostanie wprowadzony (choć na razie wcale nie jest to jeszcze przesadzone), to mieszkania zaczną tanieć. Wydaje się, że ceny musieliby zacząć obniżać zwłaszcza deweloperzy, którzy realizują obecnie budowę ogromnej liczby mieszkań. W dłuższej perspektywie lokale mieszkalne z rynku pierwotnego mogą jednak zawierać w sobie „ukrytą opłatę”. Chodzi o nowy wymóg, jaki będą musieli spełniać deweloperzy.
Obowiązkowe schrony w budynkach mogą wpłynąć na cenę nieruchomości
Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce deweloperzy mogą być zmuszeni do spełniania kolejnego wymogu – tym razem mowa o budowie schronów w budynkach. Projekt tzw. ustawy schronowej przygotowany przez MSWiA zakłada, że deweloperzy będą zobowiązani do tworzenia miejsc doraźnego schronienia w podziemnych kondygnacjach budynków wielorodzinnych i użyteczności publicznej. Schrony mają powstawać m.in. w podziemnych garażach wielostanowiskowych. To z kolei wymaga od deweloperów podjęcia dodatkowych działań; oprócz konieczności przeznaczenia większych środków finansowych, przed deweloperami może stanąć wyzwanie logistyczne – mowa o dodatkowych wymaganiach dotyczących ewakuacji i zabezpieczenia przeciwpożarowego.
Już teraz deweloperzy ostrzegają, że wejście w życie nowych przepisów prawdopodobnie nie pozostanie bez wpływu na ceny nieruchomości mieszkalnych. Polski Związek Firm Deweloperskich zapowiada, że ze względu na konieczność wypełniania przez deweloperów obowiązków nałożonych przez tzw. ustawę schronową, koszt ceny metra kwadratowego nieruchomości może wzrosnąć nawet o kilkaset złotych. Budowa budynku mieszkalnego może być z kolei nawet o 30 proc. droższa.
Jak na łamach infor.pl komentuje Krzysztof Tętnowski, prezes zarządu Tętnowski Development, jego zdaniem to państwo powinno w całości gwarantować rekompensatę kosztów tworzenia miejsc doraźnego schronienia. W innym wypadku wzrost cen nieruchomości może być w jego opinii „znaczny”. Jednocześnie nie uważa, że sama koncepcja tworzenia schronów przez deweloperów jest zła – choć wskazuje na pewne jego wady (oprócz kwestii finansowych):
Przepisy dotyczące miejsc doraźnego schronienia w nowych budynkach wielorodzinnych to ważny i potrzebny projekt, choć w mojej opinii spóźniony. Dodatkowo wymaga on zmiany zapisów w celu wypracowania właściwych regulacji służących ochronie mieszkańców, a biorąc pod uwagę aktualną sytuację międzynarodową, tracimy na tym dużo cennego czasu.
Być może deweloperzy dostaną częściowy zwrot kosztów
Warto jednocześnie zauważyć, że zgodnie z przepisami ustawy burmistrz lub prezydent miasta będzie mógł przekazywać środki na tworzenie budowli ochronnych. To, czy to zrobi, będzie jednak zależeć od jego własnej decyzji – ostatecznie zatem deweloperzy mogą nie otrzymać żadnej rekompensaty.
