Polacy nie mają co liczyć na znaczące podwyżki wynagrodzeń w tym roku. Część pracowników nie dodatnie ich w ogóle

Finanse Praca Dołącz do dyskusji
Polacy nie mają co liczyć na znaczące podwyżki wynagrodzeń w tym roku. Część pracowników nie dodatnie ich w ogóle

Wnioski płynące z najnowszego raportu płacowego Hays Polska nie są zbyt optymistyczne. Mniej firm niż rok temu planuje podwyżki dla swoich pracowników. Dodatkowo nie będą one zbyt wysokie. To kolejny dowód na to, że sytuacja na polskim rynku pracy od jakiegoś czasu nie jest najlepsza. Powodów takiego stanu rzeczy jest co najmniej kilka. 

Polacy nie są zadowoleni ze swoich pensji

Zdecydowana większość zapytanych specjalistów (59%) nie jest zadowolona z wysokości swoich wynagrodzeń. Niemal połowa ankietowanych uważa, że ich pensja nie odpowiada zakresowi obowiązków. Okazuje się też, że podwyżki w ubiegłym roku wcale nie były duże. Otrzymało je aż o 11% mniej osób niż w roku 2023. 

W praktyce tylko 4% pracowników zadeklarowało, że są w pełni zadowoleni ze swoich zarobków. To wynik gorszy o 2 punkty procentowe niż rok wcześniej.

Rok 2025 nie będzie rokiem dużych podwyżek dla pracowników

Początek roku to zazwyczaj czas planowania podwyżek dla pracowników. Z raportu przygotowanego przez Hays Polska wynika, że 79% firm planuje takie działania. To o 3 punkty procentowe mniej niż w roku 2024. Jednocześnie trzeba zauważyć jednak, że podwyżki nie będą duże. Tylko w co 10. firmie wzrost wysokości wynagrodzeń ma przekroczyć 10%. W porównaniu do poprzednich lat jest to naprawdę spory spadek. 

Trudna sytuacja na rynku rzutuje na pensje w firmach

Przedsiębiorstwa, które wzięły udział w badaniu Hays podkreślają, że ich celem w tym roku jest wzrost wyników finansowych (62%) i zwiększenie zysku (47%). Na drodze stają im jednak m.in. rosnące koszty pracy (35%). Sytuacja na rynku gospodarczym nie jest stabilna. Trzeba więc szukać sposobów na optymalizację, co nie sprzyja podwyżkom. Wprawdzie planuje je niemal 80% firm, ale w większości przypadków będą one symboliczne. W wielu firmach dotkną jedynie osoby najmniej zarabiające, co ma związek ze wzrostem płacy minimalnej. 

Executive Director w Hays Polska na rynek Europy Środkowo-Wschodniej Aleksandra Tyszkiewicz zauważyła:

Pracodawcy mają świadomość, że nie działają w próżni i całkowite wykluczenie podwyżek nie jest możliwe. W swojej strategii wynagrodzeń na rok 2025 uwzględnili zatem takie czynniki jak wzrost płacy minimalnej, inflacja czy podwyżki dla kluczowych pracowników. Widać jednak, że przewidywane podwyżki są skromniejsze, przyznawane wtedy, gdy jest to niezbędne, a każdorazowa decyzja o podniesieniu płac jest poprzedzona wnikliwą analizą”. 

W ostatnich latach zmagaliśmy się z wysoką inflacją. Zazwyczaj podwyżki pensji za nią nie nadążały. Trzeba się więc spodziewać, że już wkrótce najlepsi specjaliści na rynku zaczną wywierać na swoich pracodawcach większą presję, domagając się wzrostu wynagrodzeń.