W ostatnich dniach scena polityczna w Polsce została poruszona informacjami na temat przyszłości tzw. kredytu 0%, programu, który od samego początku budził wiele kontrowersji. Choć oficjalna decyzja nie została jeszcze podjęta, tweet Katarzyny Pełczyńskiej, Minister Funduszy i Polityki Regionalnej, jasno wskazuje na to, że w przyszłym budżecie nie przewidziano środków na ten cel.
Budżet na mieszkalnictwo rośnie, ale bez kredytu 0%
W swoim tweecie Katarzyna Pełczyńska poinformowała, że budżet na mieszkalnictwo został zwiększony o 50% w porównaniu do poprzedniego roku, co stanowi kwotę 4,3 miliarda złotych. Jednak równie istotne jest to, czego w budżecie zabrakło – dokładnie 0 złotych na finansowanie kredytu 0%. Minister zaznaczyła również, że przed nami jeszcze decyzje dotyczące rozdysponowania 1,6 miliarda złotych z tej kwoty, zarezerwowanej na cele mieszkalnictwa, ale jej stanowisko jest jasne: kredyt 0% nie zasługuje na żadne wsparcie finansowe.
Mamy to! Budżet Polski przyjęty przez rząd przeznacza na mieszkalnictwo 4,3 mld zł. To ponad 50% więcej niż w tym roku!
Dobra wiadomość: w budżecie jest okrągłe 0 zł na kredyt 0%.
Gorsza wiadomość: przed nami rozstrzygnięcie losów rezerwy obejmującej 1,6 mld z tej kwoty.…
— Katarzyna Pełczyńska (@Kpelczynska) August 28, 2024
Program Mieszkanie na Start był pomysłem na program wsparcia dla młodych Polaków, który miał ułatwić zakup pierwszego mieszkania. W teorii, rząd chciał oferować kredyty hipoteczne z zerowym oprocentowaniem, co oznaczałoby, że państwo pokrywałoby koszt odsetek. Pomysł ten miał na celu pomóc młodym rodzinom i singlom w łatwiejszym wejściu na rynek nieruchomości, szczególnie w obliczu rosnących cen mieszkań i trudnej sytuacji kredytowej w Polsce.
Jednak już od samego początku program ten spotykał się z krytyką ze strony ekonomistów, ekspertów rynkowych oraz polityków opozycji. Główne zarzuty dotyczyły potencjalnych negatywnych skutków dla rynku nieruchomości oraz finansów publicznych.
Przede wszystkim, kredyt 0% mógłby sztucznie zwiększyć popyt na mieszkania, co z kolei mogłoby doprowadzić do dalszego wzrostu cen nieruchomości. Taka sytuacja byłaby niekorzystna dla tych, którzy nie byliby w stanie skorzystać z programu, a także dla całego rynku mieszkaniowego, który już teraz boryka się z problemem dostępności mieszkań.
Kolejnym argumentem przeciwko programowi była jego kosztowność dla budżetu państwa. Pokrycie kosztów odsetek z kredytów hipotecznych to ogromne obciążenie dla finansów publicznych, które mogłoby znacząco zwiększyć deficyt budżetowy. W kontekście innych potrzeb społecznych, takich jak edukacja, służba zdrowia czy infrastruktura, wielu ekspertów uważało, że środki na kredyt 0% mogłyby być lepiej wykorzystane.
Katarzyna Pełczyńska: “Kredyt 0% zasługuje na 0 zł”
Minister Katarzyna Pełczyńska w swoim tweecie podkreśliła, że w budżecie na 2024 rok nie przewidziano żadnych środków na kredyt 0%. Jej stanowisko jest jednoznaczne: kredyt ten nie zasługuje na wsparcie finansowe z budżetu państwa. Zamiast tego, Minister opowiada się za przeznaczeniem jak największej części dostępnych środków na społeczne mieszkalnictwo, które jej zdaniem jest znacznie bardziej potrzebne i przyniesie większe korzyści społeczne.
Brak środków na kredyt 0% w projekcie budżetu to sygnał, że rząd rezygnuje z tego kontrowersyjnego pomysłu. Nie oznacza to jednak, że problem braku dostępnych mieszkań dla młodych Polaków został rozwiązany. Przeciwnie, wyzwania w polityce mieszkaniowej pozostają, a kluczowe będzie teraz, w jaki sposób rząd zdecyduje się wspierać ten sektor w nadchodzących latach.
Minister Pełczyńska zapowiedziała, że na jutrzejszym Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów będzie stanowczo bronić zwiększenia finansowania dla społecznego mieszkalnictwa. Jeśli jej stanowisko zostanie przyjęte, możemy spodziewać się, że rząd skupi się na rozwijaniu programów budownictwa społecznego, które mają szansę lepiej odpowiedzieć na potrzeby obywateli niż kontrowersyjny kredyt 0%.
Choć oficjalna decyzja jeszcze nie zapadła, wszystko wskazuje na to, że toksyczny kredyt 0% odchodzi w niepamięć, a rząd skupi się na bardziej zrównoważonym wsparciu dla sektora mieszkaniowego.