Przedsiębiorcy uważnie śledzą kolejne interpretacje fiskusa dotyczące kosztów uzyskania przychodu. Ostatnie interpretacje wskazują na to, że fiskus łagodniej podchodzi do zaliczania różnych wydatków jako koszty firmowe. Coraz częściej przedsiębiorcy mogą zaliczyć niedawne wydatki osobiste jako koszty firmowe.
Wydatki osobiste jako koszty firmowe? Fiskus zaskakuje
Jeszcze do niedawna wydatki, które można byłoby po części uznać za osobiste, nie można było zaliczyć jako koszty firmowe. Teraz jednak powoli się to zmienia – i wydaje się, że fiskus nie podchodzi już do niektórych kosztów aż tak restrykcyjnie (chociaż nadal wymaga związku między poniesionym wydatkiem a prowadzoną działalnością). Dobrym przykładem jest interpretacja dotycząca wliczenia zakupu drogiego zegarka w koszty firmowe. Mimo, że nie był to smartwatch (który bez problemu można wliczyć w koszty uzyskania przychodu) fiskus uznał, że adwokat (wnioskujący o wydanie interpretacji) może zaliczyć ten wydatek do kosztów firmowych.
Kolejną interpretacją, która może pozytywnie zaskoczyć przedsiębiorców, to ta z 19 lipca 2021 r. (sygn. 0115 KDWT.4011.191.2021.1.KG). W tym przypadku stanowisko fiskusa jest jeszcze bardziej zaskakujące. Wnioskodawca – współpracujący głównie z bankiem jako prawnik procesowy – uczestniczy w spotkaniach roboczych m.in. z koordynatorem, innymi prawnikami banku i jego pracownikami. Przed pandemią takie spotkania odbywały się głównie w biurze; teraz jednak, z wiadomych względów, odbywają się głównie online. Wnioskodawca podkreśla, że konieczne jest prezentowanie, udostępnionej przez innych członków zespołu, zawartości ekranu (screen-sharing). Dodatkowo zwraca też uwagę, że coraz częściej online odbywają się także rozprawy – gdzie istotne jest nie tylko wysłuchanie zeznań świadków, ale także ocena ich gestykulacji czy mimiki. W związku z tym wnioskodawca zamierza kupić telewizor – który będzie mu służył jako duży ekran komputerowy podczas wideokonferencji i rozpraw online.
Co jednak istotne, wnioskodawca świadczy usługi z siedziby kancelarii, która znajduje się jednocześnie w jego mieszkaniu. Sam zaznacza też, że telewizor stałby w salono-kuchni, bo właśnie stamtąd wykonuje swoje obowiązki (nie ma wydzielonego pokoju do pracy).
Wydawałoby się zatem, że fiskus z góry przekreśli możliwość zaliczenia wydatku na telewizor w koszty firmowe. I to zwłaszcza, że pomieszczenie jest później – po czasie pracy wnioskodawcy – wykorzystywane do celów prywatnych. Zachodzi więc podejrzenie, że tak samo będzie wykorzystywany telewizor. Mimo to fiskus uznał, że nawet taki wydatek – o wydawałoby się osobistym charakterze – można wliczyć w koszty uzyskania przychodu.
Przedsiębiorcy muszą pamiętać, że minie jeszcze sporo czasu, zanim fiskus całkowicie zmieni podejście
Czy przywołane interpretacje oznaczają, że przedsiębiorcy będą mogli coraz częściej wliczać wydatki – wydawałoby się osobiste – w koszty firmowe? Po pierwsze – należy pamiętać, że istnieje pewna granica, a każdy wydatek musi mieć związek z działalnością gospodarczą. Po drugie, zakupiony sprzęt lub cokolwiek innego nie powinno być wykorzystywane w czasie prywatnym. Wreszcie po trzecie – fiskus wprawdzie coraz częściej wydaje interpretacje korzystne dla wnioskodawców, ale dzieje się tak od stosunkowo niedawna. Tym samym minie jeszcze sporo czasu, zanim fiskus całkowicie zmieni podejście do wydatków, które można częściowo traktować jako osobiste.