REKLAMA
  1. Home -
  2. Finanse -
  3. Chcesz mieć klitkę w wielkim mieście? Musisz odkładać na ten cel ponad 8 lat - pod warunkiem, że zarabiasz przynajmniej średnią krajową i jesz powietrze
Chcesz mieć klitkę w wielkim mieście? Musisz odkładać na ten cel ponad 8 lat - pod warunkiem, że zarabiasz przynajmniej średnią krajową i jesz powietrze

Polska coraz bardziej przypomina Zachód. Niestety - to oznacza, że mamy też coraz bardziej "zachodnie" problemy. Na przykład wzrost cen nieruchomości. Żeby mieć klitkę w dużym mieście, musimy teraz przeznaczyć na nią teraz 101 pensji.

Jerzy Wilczek20.11.2019 10:07
Finanse

Centra miast zarezerwowane dla milionerów, brak perspektyw na własne mieszkanie, szalejące ceny wynajmu - nie to jeszcze nie jest opis polskiego rynku nieruchomości w dużych aglomeracjach. Tak wygląda to w Londynie, Madrycie, Paryżu czy Berlinie.

Wygląda jednak na to, że raczej prędzej niż później podobnie będzie w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu.

REKLAMA

Z najnowszych danych Expandera wynika, że aby kupić 50-metrowe mieszkanie w którymś z dużych miast, to trzeba na to przeznaczyć... 101 pensji netto. Tymczasem trzy lata temu było to 95 pensji - wyliczyli specjaliści. Tyczy się to jednak tylko największych aglomeracji - a więc Warszawy, Trójmiasta, Łodzi, Krakowa, Wrocławia oraz Poznania.

Wzrost cen nieruchomości. Taniej już było?

Wiele osób wstrzymuje się zresztą obecnie z kupnem własnych czterech kątów - licząc, że "bańka" się musi wreszcie skończyć. Czy jednak się skończy? Póki co, ceny ciągle szybują w górę.

REKLAMA

I tak w III kwartale bieżącego roku ceny mieszkań na rynku wtórym wzrosły średnio o 11 proc. w stosunku do analogicznego okresu w 2017 r. Na rynku pierwotnym wzrost jest jeszcze bardziej wyraźny i wynosi aż 13 proc.

Oczywiście można stwierdzić, że wzrost cen nieruchomości jest nieruchronny - bo przecież rosną również wynagrodzenia. Problem w tym, że średnie wynagrodzenie wzrosło od III kwartału 2017 r. "zaledwie" o 7 proc.

REKLAMA

Czy więc można liczyć na to, że ceny nieruchomości jednak przestaną rosnąć? Zdaniem ekspertów z Expandera - w dużych miastach raczej nie. Ale w tych mniej zamożnych regionach, jest to już całkiem prawdopodobne.

W wyludniających się regionach za kilka lat mieszkania będzie można kupić znacznie taniej niż dziś. Chętnych do zakupów będzie bowiem znacznie mniej niż wolnych lokali - uważa Jarosław Sadowski z Expandera.

Kto wie, może więc przyjdzie do nas kolejny trend z Zachodu, czyli wyprowadzka z najzamożniejszych metropolii? To widać już na przykład w Wielkiej Brytanii. Ceny mieszkań w Londynie są już tak absurdalne, że ludzie coraz częściej uciekają do Birmingham czy Manchesteru. Kto wie, może więc wzrost cen nieruchomości to paradoksalnie szansa dla "Polski B"?

REKLAMA
Dołącz do dyskusji

zobacz więcej:

Najnowsze
Warte Uwagi