Wszystko wskazuje na to, że szykują się zmiany dla przedsiębiorców w Polskim Ładzie. Rządzący nadal łatają zmiany podatkowe – m.in. poprzez rozszerzenie ulgi dla klasy średniej na kolejne grupy. Tym razem wiceminister finansów zapowiada również pakiet zmian dla firm.
Zmiany dla przedsiębiorców w Polskim Ładzie. Chodzi o obliczanie składki zdrowotnej i amortyzację
Łatanie Polskiego Ładu trwa. Na stole pojawia się coraz więcej rozwiązań; oprócz poboru i wpłaty zaliczek na PIT rządzący poprawiają również ulgę dla klasy średniej (rozszerzając ją na wszystkich emerytów i rencistów, zleceniobiorców oraz innych pracowników, którzy zarabiają maksymalnie 12 800 zł brutto), ulgę dla samotnych rodziców czy problem 1 proc. dla OPP.
Najwyraźniej jednak rządzący doszli do wniosku, że potrzebne są również zmiany dla przedsiębiorców w Polskim Ładzie. Zapowiedział je już nowy wiceminister finansów, Artur Soboń. Jak deklarował w Sejmie,
Przygotujemy pakiet zmian do podatkowego Polskiego Ładu w dialogu z rzecznikiem MŚP i przedsiębiorcami, będzie tam m.in. kwestia różnic remanentowych i amortyzacji.
Zgodnie z obecnymi przepisami, przedsiębiorca powinien zapłacić składkę zdrowotną od przychodu, który uzyska ze sprzedaży towarów zmagazynowanych jeszcze w zeszłym roku. To ma jednak ulec zmianie, co potwierdza również „Rz”, która miała dotrzeć do projektu nowelizacji Polskiego Ładu. Jeśli proponowane zmiany dla przedsiębiorców w Polskim Ładzie wejdą w życie, przy obliczaniu składki zdrowotnej będą uwzględniane różnice remanentowe z zeszłego roku. Dochód, obliczany na potrzeby składki, ma być obliczany przy uwzględnieniu tych różnic. Tym samym przedsiębiorcy mają uniknąć ogromnej opłaty.
MF ma planować również zmiany w amortyzacji, choć na razie nie wiadomo dokładnie, czego miałyby dotyczyć.
Pomysł stałej składki zdrowotnej w wysokości 270 zł jednak ma szansę?
Co ciekawe, być może zmiany dla przedsiębiorców w Polskim Ładzie obejmą również sposób obliczania składki zdrowotnej. Sejmowa podkomisja do spraw mikro, małych i średnich przedsiębiorstw oraz rozwoju rzemiosła poparla postulat rzecznika MŚP. Zgodnie z nim, przedsiębiorcy płaciliby 270 zł składki zdrowotnej co miesiąc – bez konieczności jej obliczania. Dopiero wraz ze złożeniem zeznania o wysokości osiągniętego dochodu (w przypadku ryczałtowców – przychodu) w roku podatkowym następowałaby dopłata różnicy między roczną składką zdrowotną liczoną od rocznej podstawy, a sumą składek zdrowotnych (w wysokości 270 zł), które przedsiębiorca faktycznie uiścił w ciągu roku.
Takie rozwiązanie miałoby z jednej strony zdjąć z przedsiębiorców obowiązek obliczania składki co miesiąc, z drugiej – uprościć cały system obliczania składki. Na razie jednak nie wiadomo, czy oprócz podkomisji MF również zdecyduje się poprzeć ten pomysł.
Wysoka składka zdrowotna spowoduje, że wiele małych firm się zamknie, a nowe będą powstawać rzadziej
Już co piąta firma boi się bankructwa – w związku ze zmianami w Polskim Ładzie (głównie wyższą składką zdrowotną) oraz rosnącymi cenami gazu i prądu. Z powodu składki zdrowotnej, której już nie będzie można odliczyć od podatku – ale i rosnących kosztów księgowości – wiele osób może również wstrzymać się z zakładaniem działalności. Dotyczy to zwłaszcza freelancerów, którzy korzystają z alternatywnych rozwiązań.
Przerwa na reklamę: Nie masz działalności gospodarczej, a twój klient chce dostać fakturę? Jest proste i wygodne rozwiązanie tego problemu. Polska platforma Useme przygotowała rozwiązanie, które jest skrojone pod twoje potrzeby.
Niestety – nawet jeśli pomysł rzecznika MŚP faktycznie zyska poparcie MF, to nie zmienia to faktu, że przedsiębiorcy i tak zapłacą więcej – tyle, że po roku. Nie wiadomo też, co z innymi niekorzystnymi rozwiązaniami wprowadzonymi w ramach Polskiego Ładu. Na rewolucyjne zmiany przedsiębiorcy nie mają jednak co liczyć – mogą co najwyżej oczekiwać poprawy pojedynczych przepisów.