Wydawać by się mogło, że praktycznie każdy przedsiębiorca płaci podatek od towarów i usług. Tak jednak nie jest. W grę wchodzą na przykład dość szerokie zwolnienia przedmiotowe. Z kolei podmiotowe zwolnienie z VAT obejmuje przede wszystkim firmy, które nie wypracowały wartość sprzedaży powyżej limitu 200 tys. zł. Tyle tylko, że skorzystanie z tej możliwości nie zawsze jest optymalnym wyborem.
Tylko rolnik ryczałtowy może zrezygnować ze zwolnienia przedmiotowego od podatku od towarów i usług
Podatek od towarów i usług to danina bezsprzecznie kluczowa z punktu widzenia fiskalnych interesów państwa. Z punktu widzenia przedsiębiorców VAT stanowi z kolei poważny dylemat. Czy aby na pewno musimy płacić ten podatek? Wydawać by się mogło, że odpowiedź na tak postawione pytanie zawsze będzie twierdząca. Tak jednak nie jest. Ustawodawca wcale domaga się, by wszyscy przedsiębiorcy byli vatowcami. Trzeba przyznać, że nakładanie na najmniejsze firmy obowiązków związanych z podatkiem VAT byłoby bezcelowe.
Zacznijmy jednak od tego, co właściwie jest objęte podatkiem od towarów i usług. Co do zasady będzie to: sprzedaż towarów i usług w Polsce, eksport i import towarów, wewnątrzwspólnotowe nabycie towarów
oraz wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów. W grę wchodzi jednak podmiotowe lub przedmiotowe zwolnienie z VAT. Są one o tyle istotne, że korzystanie z nich określa, czy mamy do czynienia z czynnym podatnikiem VAT, czy niby podatnikiem, ale jednak zwolnionym.
Zwolnienie przedmiotowe sprowadza się do tego, że jeśli prowadzimy działalność w zakresie wskazanym w art. 43 ust. 1 ustawy VAT, to jesteśmy zwolnieni z tego podatku niezależnie od osiąganych przez nas obrotów. Lista jest dość długa. Znajdziemy na niej między innymi: dostawę ludzkich organów i mleka kobiecego, złota dla Narodowego Banku Polskiego, usług zarządzania niektórymi instytucjami finansowymi. Zwolnienie z VAT obejmuje także usługi w zakresie opieki medycznej, służące profilaktyce, zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu i poprawie zdrowia, sługi transportu sanitarnego, czy niektóre usługi kulturalne.
Warto wspomnieć, że w przypadku usług musimy świadczyć wyłącznie te zwolnione, by móc skorzystać z dobrodziejstw zwolnienia. Ze zwolnienia przedmiotowego nie możemy zrezygnować, o ile nie jesteśmy rolnikiem ryczałtowym. To dosłownie jedyny wyjątek przewidziany w przepisach.
Wydaje się, że bardziej interesujące jest podmiotowe zwolnienie z VAT. Na pierwszy rzut oka to bardzo prosta sprawa. Jeśli nasze przychody nie przekroczyły w poprzednim roku limitu 200 tys. zł, to jesteśmy zwolnieni z podatku od towarów i usług. Są jednak dwa istotne niuanse, na które powinniśmy zwrócić uwagę.
Zwolnienie z VAT nie zawsze się opłaca. Bycie czynnym podatnikiem niekiedy wręcz sprzyja konkurencyjności
Przede wszystkim, podmiotowe zwolnienie z VAT nie przysługuje, jeśli ustawa to dla naszego rodzaju działalności wyklucza. Jak najbardziej są takie przypadki. Wystarczy, że sprzedajemy towary wymienione w załączniku nr 12 do ustawy o VAT. Mowa między innymi o metalach szlachetnych i wyrobach jubilerskich. Ustawa wyklucza także objęcie zwolnieniem sprzedaży towarów opodatkowanych podatkiem akcyzowym z wyjątkiem energii elektrycznej, wyrobów tytoniowych i samochodów osobowych. W tym ostatnim przypadku muszą jeszcze być zaliczane do środków trwałych podlegających amortyzacji.
W niektórych przypadkach możemy zapomnieć o zwolnieniu przy sprzedaży budynków, budowli albo części. Wyłączone są także tereny budowlane i nowe środki transportu. Zwolnienie z VAT nie przysługuje także sprzedającym przez internet na przykład preparaty kosmetyczne i toaletowe, komputery, wyroby elektroniczne i optyczne, urządzenia elektryczne i nieelektryczny sprzęt gospodarstwa domowego, maszyny i urządzenia oraz niektóre części do samochodów i motocykli.
W przypadku usług nieobjęte zwolnieniem są usługi prawnicze, doradztwo, jubilerstwo oraz ściąganie długów, wliczając w to factoring. Wreszcie ze zwolnienia nie skorzystają przedsiębiorcy nieposiadający siedziby w Polsce. Warto wspomnieć, że to jeden z naprawdę nielicznych przypadków, gdy posiadanie siedziby firmy ma konkretne znaczenie dla naszej działalności.
Osobną kwestią jest to, że przedsiębiorca może zrezygnować ze zwolnienia podmiotowego z VAT. Dlaczego niby miałby zrobić? Jest kilka istotnych zalet. Możemy na przykład odliczyć podatek od zakupionych towarów i usług. Transakcje z innymi vatowcami stają się nagle obustronnie korzystniejsze. Obecność w białej liście w jakimś stopniu buduje wiarygodność firmy. Z tych powodów niektórzy początkujący albo mniejsi przedsiębiorcy powinni rozważyć, czy zwolnienie VAT w ogóle im się opłaca. Analiza potencjalnych zysków i kosztów może ich nieźle zaskoczyć.