1000 plus na wakacje dla każdego: nowy pomysł rzecznika MŚP
Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, w rozmowie na łamach "Rzeczpospolitej" wskazał, że 1000 plus na wakacje powinno być dla każdego. Stwierdził on, że w zasadzie nie ma branż, które nie są dotknięte negatywnymi skutkami epidemii wirusa SARS-CoV-2. Dodał, że:
Najbardziej poszkodowane są te, które zostały zamknięte w połowie marca rozporządzeniem premiera i one najdłużej będą wracać do normalnego funkcjonowania. Dlatego ważne jest, aby jak najszybciej odblokowywać kolejne branże. W tej chwili działamy na rzecz tego, by wytyczne Głównego Inspektoratu Sanitarnego były do zaakceptowania dla kin i teatrów, siłowni, basenów i saun, solariów, salonów tatuażu czy szeroko pojętej działalności weselnej
Już wiemy, że czwarty etap znoszenia obostrzeń zakłada otwarcie powyższych branż od 6 czerwca. W bardzo trudnej sytuacji znajduje się również branża turystyczna - mimo że powoli wraca do działania. Abramowicz na łamach "Rzeczpospolitej" wspomniał też, że:
Wiele biur turystycznych może już powrotu prosperity nie doczekać, zwłaszcza że coraz więcej ludzi unika pośredników w planowaniu wakacji i rezerwuje sobie transport i noclegi na własną rękę.
W odniesieniu do wsparcia branży turystycznej poruszono temat bonu 1000 plus na wakacje.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Bon 1000 plus na wakacje dla każdego - kto płaci podatki
Fakt, że granice ciągle pozostają zamknięte, wespół z kampaniami promocyjnymi zachęcającymi do wypoczynku w kraju, powoduje, że w tym sezonie dla większości Polaków jedyną możliwością spędzenia wolnego czasu, będzie zorganizowanie sobie wakacji w Polsce. Abramowicz twierdzi, że
Jest to zapewne jakaś szansa dla krajowych usługodawców z tej branży. Głównym klientem w polskich górach czy nad Bałtykiem w dalszym ciągu są nasi rodacy, więc przy braku zagranicznej konkurencji istnieje szansa na to, że branża na brak pracy narzekać nie będzie.
Trudno się z powyższym nie zgodzić. Rzecznik MŚP również dodaje, że bon turystyczny - jako forma wsparcia - powinien być dostępny dla wszystkich Polaków, którzy "płacą podatki".
Czy to jest słuszna koncepcja? Można w zasadzie uznać, ze każdy w jakiś sposób płaci podatki - takie ujęcie jest nieco zbyt szerokie. Zgodzę się jednak z tym, że 1000 plus na wakacje to wsparcie, które otrzyma zbyt mało podmiotów. Ograniczenie pomocy jedynie do pracowników etatowych to znaczne zawężenie kręgu potencjalnych odbiorców - być może dokonano tego umyślnie.
Państwo nie dofinansuje zatem wakacji samozatrudnionym, czy tym, którzy swój byt ekonomiczny opierają o zatrudnienie niepracownicze, wykonując pracę na podstawie umowy zlecenia, czy też umowy o dzieło. Wsparcie polskiej turystyki mogłoby być z pewnością zorganizowane dużo szerzej i rozsądniej - tego jednak się nie doczekamy.