Handel online już od dłuższego czasu korzysta z owoców prac nad sztuczną inteligencją
Sztuczna inteligencja jakiś czas temu pokazała, jaki potencjał w niej drzemie. Jednych możliwości dostatecznie rozwiniętej technologii zachwyciły, innych przeraziły. W międzyczasie już od jakiegoś czasu trwa bardzo przyziemny proces poszukiwania coraz to nowych praktycznych zastosowań dla AI w biznesie. Nie ominął on także e-handlu, który zawsze był branżą wyjątkowo innowacyjną.
AI w ecommerce już teraz ma całe mnóstwo zastosowań. Jakby tego było mało, rozwiązania, które jeszcze wczoraj wydawały się nieoczywiste i innowacyjne, teraz stają się powoli oczywistością i obowiązkiem każdego sprzedawcy, który chce utrzymać tempo w wiecznym wyścigu z konkurencją. Nic więc dziwnego, że zadawanie sobie pytania o to, czy warto zaprzątać sobie głowę sztuczną inteligencją, jest już od jakiegoś czasu nieaktualne.
Nad czym powinniśmy się zastanawiać, to w czym konkretnie AI mogłoby się przysłużyć w naszym sklepie internetowym. Możliwości w tym zakresie już od dawna są bardzo szerokie. Poniżej przedstawiamy kilka aspektów funkcjonowania e-sklepu, w których sztuczna inteligencja zdążyła już rozwinąć skrzydła.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Chatbot i voicebot to już właściwie oczywistość, z której korzysta coraz więcej e-sklepów
Najbardziej oczywistym zastosowaniem AI w ecommerce wydaje się usprawnienie obsługi klienta. ChatGPT pokazał światu, że komunikacja z botem może być czymś dość naturalnym i bardzo pożytecznym. Myliłby się jednak ten, kto sądzi, że rewolucja w e-handlu zaczęła się od tego właśnie modelu sztucznej inteligencji.
Przedsiębiorstwa z szeroko rozumianej branży już wcześniej z powodzeniem wykorzystywały chatboty w swojej codziennej działalności. Teraz ta technologia została dopracowana na tyle, że AI jest w stanie nie tylko podawać kupującemu większość potrzebnych mu informacji, ale także samodzielnie załatwiać prostsze sprawy. Tym samym odciąża żywy personel, który nie musi tracić czasu na zajmowanie się trywialnymi problemami. Równocześnie sztuczna inteligencja zmniejsza zapotrzebowanie na personel "pierwszej linii".
Konsumenci polubili także naturalne rozwinięcie koncepcji chatbota, jakim jest voicebot. Według niektórych danych już nawet 65 proc. internautów przynajmniej od czasu do czasu korzysta z wybierania głosowego w wyszukiwarce Google. Za pomocą głosu obsługujemy już telefony, telewizory, czy innego rodzaju urządzenia elektroniczne.
Taka forma komunikacji z oprogramowaniem sprawdza się szczególnie dobrze w przypadku urządzeń mobilnych, które nie są wyposażone w wygodną klawiaturę pozwalającą na szybkie i sprawne wprowadzanie tekstu. Także voiceboty już dawno przestały być nieco bardziej zaawansowaną automatyczną sekretarką.
Wciąż są pewne kwestie, które wymagają interwencji żywego człowieka. Najczęściej chodzi o te sytuacje, w których nagle coś idzie nie tak, jak powinno. Bot może pomóc złożyć reklamację wadliwego towaru, ale niekoniecznie jest jeszcze w stanie samodzielnie ją rozpatrzyć. Automat może poinformować klienta o aktualnym stanie jego zamówienia, ale nie zawsze będzie w stanie uwzględnić nieprzewidzianych wypadków, które nie zostały jeszcze odnotowane w systemie sklepu.
Dzięki AI w ecommerce robienie zakupów staje się coraz wygodniejsze
Można się spodziewać, że im bardziej zaawansowany model sztucznej inteligencji, tym lepiej będzie się komunikować z konsumentem. To prowadzi nas płynnie do kolejnego zastosowania AI w ecommerce. Staje się ono narzędziem nie tylko dla e-sklepu, ale także dla samego kupującego. Mowa rzecz jasna o wywróceniu do góry nogami sposobu wyszukiwania produktów w e-sklepie.
Do tej szukaliśmy za pomocą wpisywania właściwych słów, które algorytmy wyszukiwarek przypisywały do konkretnych stron internetowych. Wspieraliśmy się także filtrami, które pozwalały nam odsiać towar niepożądany od tego, czego akurat szukamy. Sztuczna inteligencja pozwala już wyszukiwać produkty poprzez ich opis w języku naturalnym jak w normalnej rozmowie z żywym człowiekiem. W połączeniu z wyszukiwaniem głosowym zyskujemy bardzo potężne narzędzie poprawiające doświadczenia zakupowe naszych kupujących.
Mało tego, niedawno wspominaliśmy na łamach Bezprawnika o wprowadzeniu ChatGPT przez Zalando. W założeniu AI ma nie tylko pomagać w szukaniu idealnej kreacji, ale jeszcze doradzać klientom niczym żywy sprzedawca w sklepie stacjonarnym.
To nie koniec możliwości sztucznej inteligencji na tym polu. AI pozwala przecież także na wyszukiwanie obrazem. Łatwo sobie wyobrazić, że za jakiś czas wystarczy wkleić obrazek tego, czego szukamy w sklepie, by automat wskazał nam konkretną ofertę tego właśnie produktu, albo przynajmniej kilka podobnych propozycji.
Rozszerzona rzeczywistość (nie mylić z wirtualną rzeczywistością) w przyszłości ułatwi naszym klientom zakupy
Od wyszukiwania obrazem tylko krok do kolejnej generacji wirtualnej przymierzalni. O sztucznej inteligencji zrobiło się głośno w momencie, gdy generowane przez nią treści zaczęły zabierać chleb artystom-grafikom. W międzyczasie twórcy gier komputerowych i domorośli entuzjaści tej gałęzi rozrywki już eksperymentują z tworzeniem za pomocą AI ilustracji, grafik i właściwie wszystkiego, co tylko przyjdzie im do głowy. Dla obecnej generacji modeli sztucznej inteligencji wstawienie wizualizacji produktu na zdjęciu dostarczonym przez klienta nie powinno stanowić większego wyzwania.
Także tutaj AI w ecommerce ma bardzo szerokie pole do popisu. Rozszerzona rzeczywistość to dużo bardziej praktyczne rozwiązanie niż forsowane jeszcze do niedawna Metaverse. Najprościej rzecz ujmując, polega na płynnym połączeniu świata rzeczywistego rejestrowanego przez jakieś urządzenie z elementami generowanymi przez nie w czasie rzeczywistym.
Załóżmy, że chcemy kupić sobie do domu fotel. Wyobraźmy sobie teraz, że za pomocą aparatu w smartfonie, sklepowej aplikacji i odrobiny sztucznej inteligencji zwizualizować sobie jak wyglądałby on w naszym domu. Bardzo łatwo podobne koncepcje przenieść także do innych kategorii produktów. Ubrania, rośliny ogrodowe, farby do elewacji czy ścian wewnętrznych - praktycznie każdy towar, który ma wyglądać, mógłby skorzystać z takiej "wirtualnej przymierzalni".
Po co w ogóle zaprzątać sobie tym głowę? Lepsze dopasowanie produktu do faktycznych potrzeb konsumenta to mniejsza szansa na zwrot towaru. Z badań shopify wynika, że wykorzystanie rzeczywistości rozszerzonej i wizualizacji 3D może ją zmniejszyć nawet o 40 proc.
AI w ecommerce ułatwi życie także samym sprzedawcom
Wszystkie powyższe koncepcje sprowadzają się do różnych sposobów na poprawę doświadczenia zakupowego kupującego. Jak jednak AI w ecommerce mogłoby ułatwić prowadzenie działalności sprzedawcy? Tutaj także istnieje kilka ciekawych możliwości. Skoro już poruszyliśmy temat grafików i artystów, którym AI zabiera chleb, to nie sposób nie wspomnieć o kolejnej branży, która może się zacząć martwić o swoją przyszłość. Mowa o copywriterach zajmujących się tworzeniem opisów produktów dla e-sklepów.
Nakarmiony danymi ChatGPT radzi sobie już z pisaniem tekstów na poziomie literackim lub sprawiającym wrażenie okołoeksperckiego. Potrafi także napisać ofertę pracy. Tym bardziej poradzi sobie z wygenerowaniem krótkiego opisu. W grę wchodzi także tworzenie tekstów o mniej informacyjnym i bardziej reklamowym charakterze. Zdecydowaną zaletą sztucznej inteligencji jest to, że może stworzyć teoretycznie dowolną liczbę potrzebnych tekstów, bez zbędnych opóźnień.
AI w ecommerce to także potężne narzędzie usprawniające codzienną pracę przedsiębiorstwa. Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że automatyzacja sklepu internetowego stanowi dzisiaj klucz do sukcesu. Dotyczy to nie tylko takich aspektów funkcjonowania firmy jak realizacja zamówień czy wspomniana już obsługa klienta. W wielu e-sklepach to oprogramowanie zarządza polityką cenową, zmieniając ją czasem nawet w czasie rzeczywistym. Zintegrowanie sklepowych systemów z właściwym modelem AI pozwoli dodatkowo usprawnić procesy, które już dzisiaj są mniej lub bardziej zautomatyzowane.
Sztuczna inteligencja pomoże nam przeanalizować zachowanie naszych kupujących oraz ruch na platformie sprzedażowej i lepiej spersonalizować ofertę. Ułatwi zarządzanie zasobami w magazynie i skataloguje nam produkty. Usprawni także personalizowanie kampanii marketingowych pod określone grupy konsumentów czy nawet konkretnych klientów naszego sklepu.
