REKLAMA
  1. Home -
  2. Transport -
  3. Może i UE wymusi darmowy bagaż podręczny, ale za to szykuje się inny problem
Może i UE wymusi darmowy bagaż podręczny, ale za to szykuje się inny problem

Unia Europejskie szykuje zmiany w zakresie podróży lotniczych. Konkretnie chodzi o bezpłatny bagaż podręczny, który ma stać się wymogiem w przypadku każdego biletu. Proponowane zmiany zmniejszą wymiary przedmiotu osobistego, za to umożliwią zabranie walizki kabinowej. W praktyce jednak pasażerowie liczyli na więcej…

Joanna Świba04.07.2025 15:31
Transport

Darmowy bagaż podręczny już wkrótce stanie się rzeczywistością?

Europarlament ostatnio wziął się za przewoźników lotniczych. Wszystko za sprawą licznych skarg na ich praktyki, związane z ograniczaniem pasażerom możliwości zabrania bagażu w podstawowej cenie biletu. Darmowy bagaż podręczny w tanich liniach lotniczych to rzadkość, zwykle podstawowa cena przelotu zawiera jedynie możliwość wniesienia na pokład niewielkiego przedmiotu osobistego (tą sprawą zajął się nawet ostatnio polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów).

Unijni prawodawcy chcą zmian w tym zakresie, w związku z czym mają powstać regulacje, określające co dokładnie można zabrać na pokład samolotu. Przewoźnicy będą musieli zagwarantować pasażerom bezpłatny bagaż podręczny, który można zabrać na pokład samolotu poza przedmiotem osobistym i to w podstawowej cenie biletu. Niestety, wiele osób liczyło na więcej.

REKLAMA

Niestety, często i tak będziemy musieli dopłacić

Problem w tym przypadku tkwi w szczegółach. Otóż zgodnie z pomysłem eurodeputowanych, każdy pasażer będzie miał prawo zabrać na pokład samolotu przedmiot osobisty o wymiarach 40x30x15 centymetrów, a także bagaż podręczny o wymiarach do 100 centymetrów i wadze 7 kilogramów.

Nie na takie rozwiązanie liczyli miłośnicy podróży, gdyż wymiary te odbiegają od standardów, nawet tych przyjętych w najtańszych liniach lotniczych. Przykładowo, obecnie Ryanair zabrać przedmiot osobisty w maksymalnym rozmiarze 40 x 20 x 25 cm, zaś WizzAir wskazuje, że przedmiot osobisty może mieć maksymalnie 40 x 30 x 20 cm. Rozwiązanie wprowadzone przez UE w niektórych przypadkach pozwoli więc dać pasażerom jeszcze mniej.

REKLAMA

Oczywiście poza przedmiotem osobistym w cenie każdego (nawet najtańszego) biletu lotniczego ma znaleźć się bezpłatny bagaż podręczny. To plus, jednak w większości przypadków przewoźnicy pozwalają (za stosunkowo niedużą dopłatą, gdy za bagaż płacimy od razu) zabrać do samolotu walizkę kabinową o wadze do 10 kilogramów. Znów więc unijna regulacja nieco zaburzy definicję bagażu podręcznego i pozwoli dać niektórym pasażerom mniej.

W praktyce skorzystają tylko amatorzy najtańszych wyjazdów

Oczywiście bezpłatny bagaż podręczny to marzenie podróżników, którzy szukając okazyjnych cen, stoją na stanowisku, że dobytek na kilka, czy nawet kilkanaście dni można spakować do niewielkiego plecaka. To osoby, które latają budżetowo, mogą na tej regulacji skorzystać.

REKLAMA

Jeżeli jednak przepisy wejdą w życie w tej formie, może pojawić się problem z osobami, które decydują się dopłacić nieznaczną kwotę, aby zabrać bagaż 10-kilogramowy. Oczywiście przewoźnicy zapewne wprowadzą możliwość wykupienia dodatkowego bagażu, pozostaje jednak liczyć, że poza opcją maksymalną, a więc drogim bagażem rejestrowanym i gwarantowanym mniejszym bagażem podręcznym będzie jakaś opcja pośrednia.

Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi