Choć większość sieci handlowych wycofała się z Rosji, po tym jak ta rozpoczęła zbrodniczą ofensywę na Ukrainę, dokonując między innymi masowych mordów na ludności cywilnej, właściciel Auchan i Leroy Merlin bełkotał coś tam pod nosem, że opuszczanie Rosji w takiej sytuacji byłoby nieludzkie względem ludzi.
Wielokrotnie podkreślaliśmy, że jest to biznesowa bezczelność, ponieważ nie tylko Francuzi złamali solidarność zachodu w sprawie sankcji konsumenckich na Rosję, ale przede wszystkim kręcono na tym swoje własne lody. No bo jeśli nagle z Rosji ucieka cała konkurencja, nie sposób chyba nie zgadnąć, kto staje się ogromnym beneficjentem, prawda?
Klub Jagielloński: jeśli nie chcecie opuścić Rosji, to wyjdźcie z Polski
Wedle naszych informacji w polskich oddziałach Leroy Merlin i Auchan trwa prawdziwa panika. Nie dziwi mnie to, bo przecież co Polacy są winni, że ich francuscy włodarze postanowili wspierać zbrodniczy reżim. Sytuacja wizerunkowa była zła już od początku 2022 roku, ale stała się tragiczna, po tym jak okazało się, że Auchan odpowiada za łańcuch dostaw dla morderców z rosyjskiego wojska. Opisaliśmy tę sprawę jako pierwsze medium w Polsce. Potem zresztą Związek Przedsiębiorców i Pracodawców alarmował, że nad polskimi oddziałami też nie ma się co przesadnie litować i ubolewać, jeśli spojrzy się jak mizerny podatek dochodowy sieć płaci w naszym kraju.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Klub Jagielloński to grupa ludzi, nierzadko ekspertów, o konserwatywnych, republikańskich poglądach. Jednym z flagowych projektów KJ jest aplikacja Pola, która ma promować patriotyzm gospodarczy, pozwalając rozpoznać produkty pochodzące z Polski. Teraz daje sieci Auchan propozycję: skoro tak bardzo kochacie Putina, to może w takim razie wypad z Polski, bo tego się po prostu nie da pogodzić.
Klub Jagielloński nie negocjuje z putinistami
Klub Jagielloński stawia Auchan jasne ultimatum. Albo Auchan wyjdzie z Rosji, albo z Polski, albo zrobią wszystko, by odebrać im smak życia.
Przypominamy, że choć działania nieco osłabły w miarę upływu czasu, to bojkot Auchan i Leroy Merlin rok temu zaczął się przekładać na spadki w liczbie transakcji dokonywanych przez Polaków w tych sklepach. Francuskie sieci z rosyjskim fetyszem panicznie zaczęły się bać internautów, a szereg bojkotów - w tym pamiętny Dzień Hańby - przeniosły się z internetu do rzeczywistości.
