Rządzący przygotowują deregulację części przepisów, co jest dobrą wiadomością dla przedsiębiorców. Nie oznacza to jednak, że zapowiedziane zmiany zadowalają w pełni środowisku biznesu; oczekuje ono dużej reformy podatkowej. Pojawiły się już nawet konkretne postulaty.
Przedsiębiorcy chcą dużej reformy podatkowej. Deregulacja ich nie zadowala
Rządzący, na czele z Koalicją Obywatelską, zapowiadali deregulację przepisów, która miała ułatwić przedsiębiorcom prowadzenie działalności; odpowiedni projekt został już opublikowany w kwietniu. Jeśli przepisy wejdą w życie, to osoby prowadzące firmę mogą liczyć m.in. na skrócenie kontroli skarbowej mikroprzedsiębiorców z 12 do 6 dni; w dodatku przedsiębiorcy mają być uprzedzani, jakie dokumenty będą musieli okazać podczas kontroli. Proponowanych zmian jest zresztą więcej; mowa m.in. o formie dokumentowej leasingu czy elektronicznym wekslu. Projekt zawiera łącznie propozycję 50 zmian.
Okazuje się jednak, że dla przedsiębiorców to wciąż za mało – i nie chodzi nawet o brak konkretnego projektu zmian w składce zdrowotnej (a prawdopodobnie to na tę reformę przedsiębiorcy czekają najbardziej). Przedsiębiorcy zrzeszeni w Business Centre Club opublikowali pakiet rekomendacji zmian w prawie podatkowym. Eksperci chcą wprowadzenia 12 istotnych modyfikacji, które miałyby skutkować dużą reformą podatkową; mowa m.in. o zmniejszeniu obowiązków sprawozdawczych (i to radykalnym), co zdaniem przedsiębiorców byłoby możliwe po wprowadzeniu obowiązkowego KSeF i JPK_CIT. Oprócz tego eksperci postulują też rewizję systemu ulg podatkowych; w tym przypadku chodzi o ewentualne zmniejszenie punktowych ulg, co ułatwiłoby z kolei obniżenie podatków. Innym postulowanym rozwiązaniem jest uproszczenie matrycy obniżonych stawek VAT i zasad ich stosowania, tak, by cały system stał się prostszy i bardziej przejrzysty. Jak twierdzą eksperci BCC,
Szczegółowe postulaty dotyczą kluczowych obszarów obecnego systemu podatkowego, takich jak składka na ubezpieczenie zdrowotne, podatek u źródła, raportowanie JPK_KR, zmiany w Polskiej Strefie Inwestycji, implementacja dyrektywy UE w zakresie globalnego podatku minimalnego oraz zmiany w podatku od nieruchomości, które niezależnie od reformy systemu podatkowego powinny zostać uwzględnione po to, by zaadresować najpilniejsze potrzeby i wyzwania podatników.
Czy przedsiębiorcy doczekają się kolejnych zmian? Jeśli tak, to nie w najbliższym czasie
Czy duża reforma podatkowa, uwzględniająca chociaż część postulatów przedsiębiorców, jest w tym momencie w ogóle możliwa? Raczej nie – zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że rządzący dość mocno ociągają się ze spełnianiem obietnic dla firm (wyjątkiem, i to tylko w pewnej mierze, są wakacje od ZUS). Kolejne uproszczenia są zatem możliwe, ale na początek prac nad zmianami najprawdopodobniej przyjdzie przedsiębiorcom poczekać kolejny rok lub dwa.